Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
GKK pisze:UWAGA!!!!
Jest na stronie projektanta , ze mozna umawiac sie na akty notarialne dla brzozowska 1,3 odrzykonska 3 , zmigrodzka 13
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
dar3k pisze:Witam!!!
Mam do wszystkich pytanie związane z jakością tynków w waszych mieszkaniach, tzn jak one powinny wyglądać prawidłowo. Za niedługo będę mieszkańcem budynku nr 31 i sprawa wygląda w ten sposób że na każdej ścianie mam tzw pająki (pęknięcia), są one usuwane poprzez zacieranie je ręcznie ale i tak są widoczne. Mam obawy że jak wyszpachluję mieszkanie to po jakimś czasie będzie wszystko do ponownego remontu.
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
DariuszB pisze:dar3k pisze:Witam!!!
Mam do wszystkich pytanie związane z jakością tynków w waszych mieszkaniach, tzn jak one powinny wyglądać prawidłowo. Za niedługo będę mieszkańcem budynku nr 31 i sprawa wygląda w ten sposób że na każdej ścianie mam tzw pająki (pęknięcia), są one usuwane poprzez zacieranie je ręcznie ale i tak są widoczne. Mam obawy że jak wyszpachluję mieszkanie to po jakimś czasie będzie wszystko do ponownego remontu.
Ja je także miałem..., po gruncie szczególnie widoczne jak namoknie tynk, potem, jednak, znikają po gładzi, a po malowaniu nie ma po nich śladu.
Chyba, że są to pęknięcia..., to inna sprawa.
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
dar3k pisze:DariuszB pisze:dar3k pisze:Witam!!!
Mam do wszystkich pytanie związane z jakością tynków w waszych mieszkaniach, tzn jak one powinny wyglądać prawidłowo. Za niedługo będę mieszkańcem budynku nr 31 i sprawa wygląda w ten sposób że na każdej ścianie mam tzw pająki (pęknięcia), są one usuwane poprzez zacieranie je ręcznie ale i tak są widoczne. Mam obawy że jak wyszpachluję mieszkanie to po jakimś czasie będzie wszystko do ponownego remontu.
Ja je także miałem..., po gruncie szczególnie widoczne jak namoknie tynk, potem, jednak, znikają po gładzi, a po malowaniu nie ma po nich śladu.
Chyba, że są to pęknięcia..., to inna sprawa.
Normalnie bym się tym nie przejmował ale oglądałem inne mieszkania na innym osiedlu i takich problemów nigdzie nie widziałem. Wiem że da sie to zatuszować ale na jaki okres czasu skoro tynki już pękają to co będzie za pare miesięcy po robotach wykończeniowych.
Załączę kilka fotek.
Nowe mieszkania Rzeszów i okolice
Użytkownicy przeglądający to forum: Molly01 i 7 gości