Deweloperuch "płemium" którego jedyną taktyką jest prymitywna strategia "niedostępności" poprzez ukrywanie cennika. Zgłaszać patafiana!
W ustawie jest napisane:
Ustawa nakazuje, aby ceny były publikowane w sposób jednoznacznie powiązany z inwestycją i łatwo dostępny dla potencjalnego nabywcy.
Gdzie jest ta łatwość skoro cennik jest małym drucikiem na dole strony?
Pragnę przypomnieć, ze Deweloper w swoim wystąpienia przed Urzędem miasta uważa, że uchronił Żwirownię od degradacji bo jak uważa wyrzucił stamtąd meneli( dosłownie tak powiedział) , i należą mu się działeczki w zamian za obietnicę wybudowania promenady. Jak promenada wygląda to wiemy ( bieda materiały, niedoróbki, sypiące się krawężniki, popsute bieda lampy itd) a jak miała wyglądać to też wiemy. Gdzie jest ta prywatna plaża i inne rzeczy które obiecał Deweloper?
Pozerstwo.
Piszę dla przypomnienia aby nmktosc nie miał wyrzut sumienia dla Deweloperucha pozera.