Zapowiedzi nowych inwestycji mieszkaniowych

[Jaskobrot]

RdR ludzie nazywają Rozp...my dynamiczny Rzeszow. Nie mam zdania na ten temat, ale mize i w tym cos jest?...

[lordfisher]

ale akurat w tym przypadku Pisul choć jest jaki jest ma racje. Blokują, cudują a i tak nic z tego nie ma. Ostatni ich wielki sukces to jakaś umowa z Bryksy, która jak wiadoma i tak zadziała tylko w jedną stronę bo deweloper i tak na końcu będzie miał w dupie ustalenia i zrobi jak mu się będzie podobało.

[flyRZE]

Generalnie nie mogę zrozumieć tej ogromnej nagonki na branżę deweloperską w naszym mieście. Deweloperka plus unijne fundusze są odpowiedzialne w 100% za rozwój tego miasta w ostatnich latach. Gdyby nie inwestycje deweloperskie (osiedla, Galeria Rzeszów, MH czy te kilka biurowców) to w tym mieście niczego by nie było, taka jest prawda zaprzepaściliśmy z winy ratusza 10 lat kiedy to można było finansować z funduszy inwestycje w obiekty spotowe i kulturalne, teraz natomiast nastała w Ratuszu moda na konsultacje co jest przegięciem w druga stronę, nigdy nie zadowolimy wszystkich, po to do diabła wybieramy prezydenta, który ma otoczyć się kompetentną kadrą i podejmować decyzje, a ja czytam, że prezydent będzie organizował konsultacje i z mieszkańcami decydował gdzie sadzić nowe drzewa to jest jakiś obłęd, po cholerę mamy jednostkę, która zielenią się w mieście zajmuje....

[WoJa]

A czego WoJa oczekujesz? bo nie rozumiem.
I co znaczy teatr?
W którym miejscu przyaktorzyliśmy? (...)

Jaki teatr, gdzie ja napisałem o jakimś teatrze? Może chodzi o słowo "teaser"? - to w słowniku PL=ENG proszę poszukać.

Czego oczekuję? Wrzucacie jakieś pseudo-sensacje kreując się na komitet śledczy/naprawczy, niby to walcząc o coś, choć nie wiadomo o co. Na waszych stronach ( https://www.facebook.com/PorozumienieRdRz/ i https://razemdlarzeszowa.com.pl/categor ... e-miastem/ ) nawet nie opisaliście celu i misji waszych działań, ani tego jaka jest Wasza wizja i jaki ma być Rzeszów.

Generalnie to co Wy chcecie zrobić? Ale proszę o konkrety, a nie hasła typu "Koniec dzikiej zabudowy", "Betonują Rzeszów" i inne spiski deweloperów.

Może ludzie zaczną Was popierać jeśli będzie im dane poznać jaki ma być Rzeszów wg Was i jakie macie propozycje rozwiązań?

[Michal Wrobel RdRz]

Panowie spokojnie bo ciężko nadążyć odpisywać.
Ale to dobrze, bo to znaczy, że tacy znowu beznamiętni to nie jesteśmy skoro podnoszą się głosy oburzenia.
Faktycznie trudno słuchać/czytać o rzeczach o których za T. Ferenca każdy wiedział tylko jakoś tak każdy bał się odezwać.
To swego rodzaju nowość bo nagle okazuje się, że komuś chce się ten cały dotychczas nieskazitelny Ratuszowy przekaz medialny weryfikować, informując mieszkańców na tyle rzetelnie na ile jest w stanie to zrobić zwykły szary obywatel, że to co się w Rzeszowie mówi a co się faktycznie robi tą są dwie zupełnie rozbieżne rzeczywistości.

[on_]

Patrząc na wizualizacje droga po ukończeniu wspomnianej inwestycji dalej tam jest! Po co te fejki?

I kto to pisze? Pierwszy propagandysta na tym forum. Zaiste kuriozum
Facet Ci pisze o tym co jest w papierach a ty mu wyjeżdżasz z wizualizacją. Litości.
A jakby an tym obrazku od dewelopera gruszkę a wierzbie pokazali to też należałoby uwierzyć?

Tu bardziej chodzi że Ci co już mieszkają uważają że tylko Oni mają prawo tam mieszkać i jak inwestor ośmielił się zagrodzić im swoją działkę jak tam parkują od lat.

Od lat to ta działka była ale dzierżawiona pod parking dla pracowników pobliskiego biurowca.

Mówienie o "pozbyciu się miejskiego terenu" to celowe wprowadzanie w błąd.

No pewnie zbywamy urządzoną za publiczne pieniądze drogę, likwidujemy ciąg ewakuacyjny dla hali widowiskowej, tylko dlatego aby deweloperowi było dobrze. Po czym okazuje się, że jakimś dziwnym trafem nagle znika nam służebność - a to wszystko przecież to troska o ogół mieszkańców i dobro publiczne.

Tak inni starają się o inwestycję o pracę o przyszłe wpływy z podatków.

Jeszcze mi tylko brakuje argumentów o chlebodawcy deweloperze, pełnej gamie atrakcyjnych miejscach pracy jakie otworzą się wraz z powstaniem tej kolejnej deweloperskiej inwestycji i spragnionych zamieszkania w Rzeszowie rodzin z dziecmi ktorym trzeba budować kolejne mieszknia
Jak mi ktoś porównuje Szpital na 35 ha za miliard z kolejnym apartamentowcem pod wynajem to się zastnawiam czy jest poważny.
Znajdź mi 35 wolnych hektarów w Rzeszowie. Pomogę Ci nie ma - wszystko już dawno rozdane. No ale jak ktoś po czterech i pół kadencjach legitymuje się bilansem minus 500 [ha] nie tworząc przy tym żadnej wielkomiejskiej inwestycji o charakterze publicznym to co się dziwić że Szpital, Centrum Naukowe czy Sala Kongresowa nie powstaje w mieście.
Gdzie te wpływy podatków co je miały dawać te wszystkie inwestycje dewelopereskie - ile za nie nowych dróg zbudowano.

i zrobił dwa niezależne budynki i drogi nawet nie ruszył

Ale tego nie zrobi bo nie po to cichaczem nabywał od miasta w takiej a nie innej formie ziemie aby rezygnować z zysku.

[WoJa]

(…)
Faktycznie trudno słuchać/czytać o rzeczach o których za T. Ferenca każdy wiedział tylko jakoś tak każdy bał się odezwać.
To swego rodzaju nowość bo nagle okazuje się, że komuś chce się ten cały dotychczas nieskazitelny Ratuszowy przekaz medialny weryfikować, informując mieszkańców na tyle rzetelnie na ile jest w stanie to zrobić zwykły szary obywatel, że to co się w Rzeszowie mówi a co się faktycznie robi tą są dwie zupełnie rozbieżne rzeczywistości.

Może się Pan odnieść merytorycznie do moich pytań, a nie dalej pisać w sensacyjnym stylu ogólników zupełnie bez treści? Pytał Pan czego oczekuję, napisałem - czekam na odpowiedź.

[Michal Wrobel RdRz]

WoJa
Ruch Społeczny to nie Partia Polityczna, my naprawdę bezinteresownie i kosztem wolnego czasu nie walczymy o poparcie kogokolwiek.
Chcesz to czytasz nasze "sensacyjne" treści nie chcesz to też czytasz i próbujesz dyskredytować argumentami a la pisul o świętych krowach deweloperach.
My nie jesteśmy też przypadkowymi ludźmi, każdego z nas miasto mniej lub bardziej poturbowało swoim bezkrytycznym sprzyjaniem deweloperom - naginaniem prawa w celu spełnienia oczekiwań pana dewelopera, wydawaniem korzystnych decyzji administracyjnych, nierealizowaniem obowiązku planistycznego, występowaniem o ZRID w imieniu inwestora budowlanego, niekorzystnymi zamianami gruntów.
Ty nazywasz to sensacją a ja nazywaniem rzeczy po imieniu.
Co np. w tym artykule jest sensacją:
https://nowiny24.pl/czy-tereny-zielone- ... 3-15868273
Chętnie się odniosę, sam jestem autorem.

nawet nie opisaliście celu i misji waszych działań, ani tego jaka jest Wasza wizja i jaki ma być Rzeszów.

Prosze oto nasz pomysł:
https://razemdlarzeszowa.com.pl/2021/03 ... jA5gDdB8NQ

Miasto strategia. Miasto które ma na siebie pomysł i które wie w którym miejscu chce być za 30 lat, które nie jest znane tylko z tego, że z niczego nie jest znane a powodem do zaszczytów ma by największa liczba deweloperów i któryś tam z kolei pod względem wysokości wieżowiec w Polsce. Miasto w którym jak już chce się wydać 500 mln na inteligentne transporty to dla osiągnięcia zdefiniowanego wcześniej celu i odciążenia centrum miasta od samochodów. Miasta w którym da się zbudować choć jedną wielkomiejską inwestycje z prawdziwego zdarzenia na przestrzeni 18 lat i gdzie jest co robić i co pokazać zagranicznej delegacji poza Rynkiem i Starym Browarem. Miasta które nie trwoni bez kontroli ponad 500 [ha] w ciągu ostatniej dekady pod widzimisię deweloperów, skazując się na ubezwłasnowolnienie w planowaniu miejscowym. I wreszcie miasta w którym najpierw się robi a dopiero potem o tej robocie opowiada.

[Jaskobrot]

Wg mnie ta wypowiedź to , bez obrazy, bełkot polityczny. Konkretnie proszę. Tego typu ogolniki każdy z nas może pisać "na kopy". Nie chce sluchac o poboznych życzeniach a o konkretnych planach i sposobu ich realizacji. Nie znalazłem o tym slowa.

[Doniek]

Wg mnie ta wypowiedź to , bez obrazy, bełkot polityczny. Konkretnie proszę. Tego typu ogolniki każdy z nas może pisać "na kopy". Nie chce sluchac o poboznych życzeniach a o [b]konkretnych planach i sposobu ich realizacji[b]. Nie znalazłem o tym slowa.

A to nie przypadkiem rolą administracji publicznej, uregulowaną w ustawie zasadniczej jest to iż one jak i organ jakim jest prezydent miasta powinny działać na podstawie i w granicach prawa realizując swoje obowiązki? Pomyliliście chyba adresata w tej całej dyskusji. Cieszę się, że w końcu zebrali się w mieście ludzie którzy chcą i mają jeszcze siłę patrzeć na ręce urzędom.

Panie Michale to forum jest kiepskie żeby przekonywać niektórych do swoich racji gdyż grają do innej bramki. Zwykli mieszkańcy Was popierają i trzymają kciuki