Zapowiedzi nowych inwestycji mieszkaniowych

[Tomek1991]

Nie widzisz bo nie było do tej pory takiej oferty (i nadal nie ma). Jeśli miałeś tu biznes i chciałeś zostać na podkarpaciu, a nie przenosić się do Monako to jakie miałeś wyjscie? Apartament to nie tylko powierzchnia. Nie sztuka kupić 100-300m2 normalnego mieszkania. Ale nadal dostaniesz niskie stropy, przeciętne sąsiedztwo, przeciętną lokalizację, ciasne miejsca parkingowe w garażu podziemnym i brak jakichkolwiek bazowych usług jak choćby recepcja, fitness/spa/silownia itp. No i do tej pory większość lokalnych bogaczy to było stare pokolenie, które rzeczywiście preferowało domy. Teraz mamy bogatych 20-40 latków, którym nie chce się domu ogarniać.

Można by się zastanowić dlaczego nie ma takiej oferty. Może właśnie dlatego nie ma podaży, ponieważ nie ma na takie mieszkania popytu?
Jedyna inwestycja w ciągu ostatnich lat, o której można by było powiedzieć, że jest premium (duże metraże z dobrym rozkładem, wielkie tarasy, dla wielu świetna lokalizacja), czyli Wikana Square, dalej posiada w swojej ofercie wiele wolnych mieszkań.
Z drugiej strony wystarczy, że w okolicy ringu rzeszowskiego pojawi się oferta mrówkowca z dominującymi mieszkaniami 30-50m2 i po kilku tygodniach nie ma już czego rezerwować.

Mówię to z perspektywy człowieka, który mieszkał przez wiele lat w domku rodzinnym i wie z czym to się wiąże, wolałby apartament w centrum z dostępem do pełnej infrastruktury.
Z tym podejściem wśród lepiej uposażonych znajomych, dla których dom jest ostatecznym celem i spełnieniem, jestem wyjątkiem

[Martinn]

Capital Towers ma apartamenty, w tym dwa duże na najwyższej kondygnacji

[cybermysz]

Można by się zastanowić dlaczego nie ma takiej oferty. Może właśnie dlatego nie ma podaży, ponieważ nie ma na takie mieszkania popytu?
Jedyna inwestycja w ciągu ostatnich lat, o której można by było powiedzieć, że jest premium (duże metraże z dobrym rozkładem, wielkie tarasy, dla wielu świetna lokalizacja), czyli Wikana Square, dalej posiada w swojej ofercie wiele wolnych mieszkań.

Informacje na stronie WS są nieaktualne. Z tego, co wiem, to zostało tylko kilka mieszkań. Jeśli ich odwiedzę na tygodniu, to zapytam o większe metraże.

Sprzedaż dużych mieszkań idzie słabo, bo ludzi nie stać. Po drugie kawalerki i 2-pokojowe są rozchwytywane pod wynajem. Po trzecie mało małżeństw w dzisiejszych czasach decyduje się na więcej niż 2 dzieci, więc 4-pokojowe mieszkanie do życia im nie jest potrzebne.

Mówię to z perspektywy człowieka, który mieszkał przez wiele lat w domku rodzinnym i wie z czym to się wiąże, wolałby apartament w centrum z dostępem do pełnej infrastruktury.
Z tym podejściem wśród lepiej uposażonych znajomych, dla których dom jest ostatecznym celem i spełnieniem, jestem wyjątkiem

Ja bym też chciał kupić nowoczesny apartament w centrum, ale żadne nowe osiedle nie spełnia kryteriów. Lokalizacją wygrywa niestety wielka płyta. Wikana będzie trochę jak półwysep otoczony domkami, halą i restauracją ze znacznie gorszym dostępem do komunikacji i sklepów.

Kiedyś osiedle musiało być samowystarczalne. Teraz buduje się byle gdzie i bez spójności.

Gdyby nie pojedyncze domki i parkingi, to w centrum byłoby jeszcze dużo wolnych działek pod budownictwo mieszkaniowe.

[Arrival]

W tej chwili mamy w PL prawie PL 2,5 osoby na mieszkanie, a ten wskaźnik szybko spada, bo spada ilość ludzi mieszkających w PL a jednocześnie buduje się rekordową ilość mieszkań(w tym roku może być ponad 200 tys. a w samym Rzeszowie ponad 3 tys.), więc gdyby było tak jak piszesz, czyli działały mechanizmy rynkowe to ceny by spadały (większa podaż) albo przynajmniej spadek w stosunku do zarobków a tak nie jest (wzrosty po kilkanaście procent rdr).

Ilość ludzi mieszkających w PL spada, ale rośnie liczba mieszkańców miast. Demografia ogólna to jedno, ale jest jeszcze migracja ze wsi do miast. Skąd się wziął wzrost mieszkańców Rzeszowa w ostatnich czasach? Przecież to nie wszystko Ukraińcy czy ludzie z zewnątrz. Zdecydowana większość to ludzie z podkarpacia, którzy ciągną do najbliższego dużego ośrodka. I ten trend się utrzyma bo na wsiach i małych miastach pracy będzie coraz mniej. Zobacz za ile można kupić nieruchomości na podkarpackich wioskach czy miastach gminnych. Tam (poza nielicznymi wyjątkami) ceny mocno spadają.

Do tego ceny nieruchomości w stosunku do zarobków nie rosną tak jak piszesz.

Można by się zastanowić dlaczego nie ma takiej oferty. Może właśnie dlatego nie ma podaży, ponieważ nie ma na takie mieszkania popytu?
Jedyna inwestycja w ciągu ostatnich lat, o której można by było powiedzieć, że jest premium (duże metraże z dobrym rozkładem, wielkie tarasy, dla wielu świetna lokalizacja), czyli Wikana Square, dalej posiada w swojej ofercie wiele wolnych mieszkań.

Moim zdaniem nie ma takiej oferty bo popyt na tańsze mieszkania był ogromny, a wzrost cen ciągle się utrzymywał. Masz działkę pod apartamentowiec premium. Po co go budować dziś? Ponosisz wysokie ryzyko (wyższe niż budując blok na Słocinie), mrozisz zdecydowanie większą kasę, a do tego wykorzystujesz działkę w nieoptymalnym momencie (ceny nadal rosną, budując w przyszłości zarobisz więcej).
Deweloperzy też nie mają budżetów z gumy. Jak masz zamrozić 100-200 baniek w budowie apartamentowca (czy to własnych czy z kredytu) to pomyśl ile z tego można na raz budować zwykłych bloków .
Wikana - przynajmniej moim zdaniem - w żadnym wypadku nie jest premium. Duże metraże są też w innych lokalizacjach. Zgadzam się, że tarasy są potrzebne w lokalizacji premium. Ale to co jest najważniejsze to imo wysokość stropów, usługi dodatkowe i choćby taka pierdoła jak szerokosć miejsc parkingowych. W tym ostatnim przyznaję, że nie wiem jak jest w Wikanie, ale zapewne jak w całej rzeszowskiej mieszkaniówce - byle więcej upchać. I kup tu lepsze auto.
W krajach zachodnich przeciętne bloki mają taką pierdołę jak recepcję, która choćby ogarnie Ci pranie czy odbierze paczkę od kuriera.

Sprzedaż dużych mieszkań idzie słabo, bo ludzi nie stać.

Biedniejszych nie stać, a bogatszy jak widzi, że musi zapłacić z wykończeniem i dwoma miejscami parkingowymi milion za proste mieszkanie, na przeciętnym osiedlu, nie oferujące nic więcej niż dom, to ma prosty wybór .

[cybermysz]

Co do mieszkań Wikany to informacje mam bezpośrednio od dewelopera, nie ze strony internetowej.

A masz jakieś informacje, co będzie w lokalach usługowych? Czy interesuje się tą miejscówką jakiś większy sklep? Może być na PW.

Zapytałem dewelopera o małe mieszkania. Kawalerek już nie ma, dwójek jest dużo, ale większość od strony zachodniej. Jeszcze miesiąc temu mieszkań 2-pokojowych nie było. Prawdopodobnie ludzie rezerwują mieszkania i rezygnują. Może za drogo.

Sądzę, że kawalerki pójdą pod inwestycję. Nawet przy wkładzie 10000 zł/m² znajdzie się para, która da 2000 zł za lokalizację premium i stopa zwrotu jest niezła (kupując za gotówkę ok. 13 lat).

Biedniejszych nie stać, a bogatszy jak widzi, że musi zapłacić z wykończeniem i dwoma miejscami parkingowymi milion za proste mieszkanie, na przeciętnym osiedlu, nie oferujące nic więcej niż dom, to ma prosty wybór .

I chyba to jest powód słabej sprzedaży mieszkań w centrum. Teraz ważniejszy dostęp do autostrady niż bliskość szkoły, sklepu, itd.

[swiety]

^^ Nie do końca masz rację. Po co komu autostrada na co dzień? Nie da się opisać konkretnego modelu mieszkańca. Są ludzie, k†órzy sprzedają domy poza Rzeszowem i kupują dużę mieszkania w centrum bo mieszkanie poza Rzeszowem to brak usług, handlu, gastronomii, gorsza edukacja itd. Akruat inwestycja Wikana jest nastawiona na mieszkania dla rodzin (w przeciwieństwie do innych inwestycji w centrum typu Zamkowe, Capital itd). W Wikanie bardzo mało mamy małych kawalerek pod wynajem. Jak już to 40-50 metrowe mieszkania z jedną sypialnią co już nie jest tak opłacalne na wynajem.
Lokalizacja jeśli chodzi o rodzine idealna, lepszej w centrum nie będzie. Szkoła pod blokiem, kilka przedszkoli pod blokiem, boiska, place zabaw, park.

Dodam jeszcze, że Wikana końcem roku podniosła ceny dla nowych rezerwacji, ci którzy rezerwowali wcześniej mięli lepszą cenę o 20-30k.

[on_]

Panie i Panowie
Tylko ile faktycznie tych młodych małżeństw z Podkarpacia (bo nie zakładam ze ich jakaś straszna liczba ciągnie tu do nas z całej Polski marząc o osiedleniu się tutaj) stać na taka Wikane w centrum miasta. Przecież te stawki przyprawiają o zawrót głowy szczególnie że +/- 500zł dotyczą one prawie całej powierzchni Rzeszowa o której można by rzec iż jest atrakcyjna ze względu na bliskość usług,szkół etc.
Min. 6 tys zł/m2 za stan deweloperski plus 2 tys/m2 za wykończenie sześćdziesięciu metrów 3 pokojowego mieszkania to daje prawie 500 tys zł samego kapitału a gdzie odsetki bo mówimy oczywiście o kredycie. Stąpając bowiem po tym świecie już prawie 35 lat nie widziałem młodego małżeństwa gotowego uiścić taką płatność gotówkowo.
Pamiętajmy jednak że my ciągle o 60m2 mówimy a to przecież nie jest jakiś tam luksus z wysokiej półki dla rodziny z jednym dzieckiem być może myślącej o kolejnym potomku. Zestawiając to teraz z całościowym wydatkiem za nie ok. 750 tys zł (przy 30 letnim kredycie) nie da się chyba twierdzić inaczej jak tylko tak, że większa część dzisiejszych mieszkań w rzeszowskim szeroko rozumianym śródmieściu to inwestycje czysto gotówkowe jak napisał jeden z forumowiczów we wcześniejszym poście. No chyba że faktycznie dobrobyt w naszym kraju sięga szczytów na tyle wysokich by stać nas było na takie płatności za wg. mnie mimo wszystkich swoich zalet lokalizacje wciąż obarczoną szeregiem niedogodności potęgowanych właśnie ze względu na obecność dzieci, których posiadanie wymaga mobilności a takową śródmiejska lokalizacja wyklucza zwłaszcza w Rzeszowie gdzie skazani jestesmy na samochod.

[pisul]

Nie wiem czy ceny mieszkań nie korelują z ilością sprzedawanych aut. Czym więcej ludzie zarabiają albo poprawia im się zdolność kredytowa tym większa sprzedaż a deweloperzy widząc poziom zamożności też zwiększają ceny za m2

Padł rekord tego stulecia i za cały 2019r. Polacy kupili aż 625,5 tys. nowych samochodów osobowych:

źródło: https://motoryzacja.interia.pl/wiadomos ... Id,4248309


2019 - 625,5 tyś
2018 - 532
2017 - 483
2016 - 416
2015 - 437
2014 - 327
2013 - 290
2012 - 272
2011 - 277
...

Podobnie pomalutku spinają się ceny za m2.

[wogx]

.

[Doniek]

Zestawiając to teraz z całościowym wydatkiem za nie ok. 750 tys zł (przy 30 letnim kredycie) nie da się chyba twierdzić inaczej jak tylko tak, że większa część dzisiejszych mieszkań w rzeszowskim szeroko rozumianym śródmieściu to inwestycje czysto gotówkowe jak napisał jeden z forumowiczów we wcześniejszym poście.

Bardzo prawdopodobne, gdyż nie należy zapominać że mamy sporą emigrację zarobkową w UE. Od 2004r było kiedy odłożyć gotówkę i trzeba gdzieś ją lokować. Inflacja nie zachęca do trzymania oszczędności w banku, więc lokują zapewne we własne M w Polsce. I teraz ludzie tu zarabiający mają przewalone bo Ci z gotówką windują ceny w mieście.