Forum Rzeszowskich inwestycji

A wtedy deweloper ogrodzi pięknym blaszanym płotem swoją działkę na Grabskiego, na której wybudowana jest ścieżka rowerowa, odcinając mieszkańcom przejście i będzie jeszcze gorzej, jak z Kwadratem Kultury.
Z deweloperami Miasto nie ma szans wygrać.

Nie ma szans wygrać? To chyba zależy od składu rządzących, bo deweloperka sobie pozwala na tyle ile ma przychylność władz.

Nie ma szans wygrać (lub jest to bardzo utrudnione) w sytuacji, kiedy straciło pole manewru do działania. A straciło kierując się zbyt dużą uległością wobec tej branży. To jak z pandemią - teraz, gdy zakażenia się rozlały, nawet lockdown nie przywróci poziomu sprzed września. Społeczeństwo musi się "wychorować", podobnie jak i miasto. Gdyby teraz zaczęto stosować politykę: "Pozwalam, ale wymagam", to oczywiście, że miasto straci. Tam, gdzie pozwolono budować w taki a nie inny sposób i jest to zgodne z prawem, trzeba będzie przełknąć tę żabę. Trzeba więc wpisać w koszty i działać, by za 5 czy 10 lat można było ten trend odwrócić.

minął już rok od informacji.
coś wiadomo nt. budowy?

To raczej odległy termin startu. Pierwsze muszą skończyć Olszynki. Potem prawdopodobnie ruszy wieżowiec 45-50 metrowy obok Olszynek. A ten "żagiel" obok zapory za 2-3 lata?

Potem prawdopodobnie ruszy wieżowiec 45-50 metrowy obok Olszynek

Gdzie ten budynek ma być? między Olszynkami a Wisłokiem?

@Pisul nie myślisz że Apklan zainwestował tyle środków w rozwój, by móc samemu wykonywać inwestycje wysokościowe, że będą czekać aż tyle? Ja myślę że będą przeć do przodu z tym projektem, a przy Zamkowym to przy ich skali mógłby być nawet jako side project.

Temat można przenieść do niezrealizowanych. Podziękujcie Fijołkowi.
Co mądrego wymyślił?

...Apklan chce wybudować na pustym terenie w pobliżu rzeszowskiej zapory jeden z największych wieżowców mieszkalnych w mieście, a przy tym zobowiązuje się na własny koszt zagospodarować publiczne nabrzeże Wisłoka w tym miejscu, budując przystanie statków rzecznych, dwa mola, ciąg spacerowy, sztuczny potok z kaskadami oraz tarasy kawiarniane służące spacerowiczom wchodzącym w tym miejscu w obręb terenów rekreacyjnych nad Zalewem. Zagospodarowany teren publiczny miałby około 1 ha powierzchni...

źródło: http://czytajrzeszow.pl/?idd=10&id=1309 ... n0fOpz_GKo



Co dziwne jeszcze niedawno radni miejscy szli na rękę deweloperowi i na sesji rady miasta zgodzili się na zamianę działek. Sam wtedy jeszcze radny Fijołek chciał zabezpieczyć miasto żeby na 100% powstały te cuda nad wodą dla mieszkańców Rzeszowa:

... Jesteśmy za tym, żeby taka efektowna inwestycja powstała. Zależy nam na atrakcyjnej zabudowie. Problem polega na tym, że nie ma dokumentu, który to zabezpiecza. Była propozycja, żeby przekazać teren w dzierżawę i tam wpisać te warunki. Jest to jednak element trudny do przyjęcia dla inwestora - zaznacza Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa.

Proponowana umowa dzierżawy, którą deweloper odrzucił, byłaby ewidentnie dla miasta najlepszą formą, gwarantującą realizację obiecanych zamierzeń punkt po punkcie...

źródło: korso24.pl


A dziś się okazuje że prezydent zablokuje to wszystko jak mówił klasyk z Białegostoku -
"Żeby nie było niczego"


I już prezydent Fijołek z opracowanej dokumentacji(Zagospodarowania Przestrzennego Miasta) jest przeciwko wszystkiemu! Tylko tereny zielone jak na Budziwoju...




źródło: https://bip.erzeszow.pl/pl/116-biuro-ro ... ml#ak54135








Czyli miastu ucieka inwestycja warta kilkanaście mln zł i za darmo zagospodarowany prawie 1hektar.("przystanie statków rzecznych, dwa mola, ciąg spacerowy, sztuczny potok z kaskadami oraz tarasy kawiarniane służące spacerowiczom")
To wszystko mogłoby służyć mieszkańcom:


























A wygląda na to że niestety nie będzie niczego!

A jak tam ogród sensoryczny przy BP, Panie Pisulu? To nadbrzeże było równie realne.