Moi drodzy. Zastanawiam się, co to się podziało, że tak piękne miejsce, jakim jest park na Słocinie, stał się takim głośnym skwerem. Pamiętam, że gdy byłem dzieckiem spędzałem tam czas karmiąc kaczki, a jako nastolatek chodziłem nad staw z dziewczyną. Nie twierdzę, że tak musi być zawsze...
Miasto się rozwija, trzeba było wyciąć część drzew, rozbudować ulice, ale teraz ciągle tam slychac szum samochodów i aż strach mnie ogarnia, kiedy wszystkie bloki zostaną zamieszkane...
Uważam, ze nie powinno być tak, że deweloper sobie buduje budynek i nic nie daje w zamian. Skoro juz taka decyzje padjęto, aby budować bloki, to powinno się park zabezpieczyć przed hałasem... Uwazam, że od strony ulicy powinno się posadzić żywopłot.. Tylko nie ekrany, bo juz zupelnie to miejsce straci klimat... ale żywopłot... od strony bloku trzeba koniecznie zadbać o zielen oraz trzeba zadbać o zieleń pomiędzy blokami... i wcale nie chodzi tutaj o to, że jestem przeciwnikiem bloków... Na osiedlu projektant zadbano o zieleń, place zabaw itd. Tutaj bloki dopięły się na gotowe nic nie dając w zamian... bardzo o to apeluje, nie tylko dla swojego poczucia estetyki, ale rownież dla poczucia estetyki nowych mieszkancow, ktorych oczywiście zapraszam:)