Forum Rzeszowskich inwestycji

Przecież tam miały być światła wzbudzane więc w czym problem ? ja mam nadzieje że te światła za niedługo wyłącza i wróci do normalności

Mieszkam obok to się wypowiem Sygnalizacja już działa i w skrócie wygląda to tak: zlikwidowano stare przejście dla pieszych i przesunięto w stronę Kopisto. Wcześniej przechodziło się i czekało nawet jak był duży ruch to max. 30sek-1min, a teraz mamy 2 światła dla pieszych !!! i zmarnowane 5min plus drugie 5min jak wracamy. W przypadku samochodów wygląda to tak: włączają się czerwone światła i w stronę Kopisto robi się korek (mały, średni, duży - zależy od pory) i tak naprawdę na 30 samochodów jeden skręca w lewo do LIDLA dla samochodów co jechały w stronę Kwiatkowskiego zmiana jest bez różnicy z tym wypadkiem, że teraz muszą stać na światłach ale z punktu widzenia dla nich nie zmienia się nic prócz wydłużenia oczekiwania. Dla mnie jedna wielka pomyłka, już lepiej jakby w 1 miejscu zrobili zwężenie pasa w stronę Kwiatkowskiego, kosztem 2 pasa dla kierunku Kopisto (max. wydłużenie 50m, tak żeby te 2-3 auta co jadą do Lidla miały gdzie czekać na skręt), a inni nie byliby blokowani i ruch byłby płynny. Wydaje mi się to kompletnie niezrozumiałe.

Nie działa chyba jeszcze te wzbudzanie, dziś jeszcze pracowali przy tej skrzynce, może coś zmieniali/testowali. Więc możliwe że zmieni się czas oczekiwania na przejściu

Od początku było wiadomo, że te światła to poroniony pomysł w tym miejscu.

Kierowcy wściekli bo już nie mogą teraz tędy pomykać 90 / h
Byłem tam jako pieszy ponad miesiąc temu jak jeszcze nie było świateł to przez normalne przejście dla pieszych prawie nie dało się przejść. Godzina ok 16 więc szczyt ruchu. Po 2-3 minutach sam znalazłem "okienko" żeby przeskoczyć, tego szczęścia nie miała już kobieta którą widziałem na powrocie. W podeszłym wieku już tak nie przeleci przez pasy jak sarenka, nawet i klaksonem jej się oberwało jak "Janusz" pędzący do nowej chałupy przy Kwiatkowskiego lub gdzieś w Tyczynie musiał swojego Passata wyhamować przy przejściu.
Teraz na początku lament bo światła na pewno nie są wyregulowane, zresztą są wzbudzane więc jak nie ma przechodniów to mają zielone non stop.
Za miesiąc im przejdzie i będą już pamiętać że trzeba tam być przygotowanym do zwolnienia.
Podobnie było jak wybudowali światła przy Kauflandzie - teraz się przyzwyczaili.
Zobaczycie jak będą narzekać jak wybudują te światła na Cieplińskiego na wysokości Jałowego/Biblioteki ...

Ja proponuje co przejście postawić światła będzie bezpieczniej
Nie tędy droga może i jest tam ruch i faktycznie ciężko przejść ale to jest miasto a nie ... do tego piesi też czasem są winni bo nie patrzą tylko idą bo przejście a potem lament

Zawsze można budować kładki nad ulicami.

A może kładki dla samochodów? Wyobraźcie sobie swoja babcie lub dziadka lub siebie z wózkiem dziecięcym jak skaczecie po tych schodach.

Przecież poza kładką dla pieszych montuje się zazwyczaj windy dla kobiet z dziećmi albo osób starszych. Coś takiego w Rzeszowie jest przecież przy okrągłej kładce - inna sprawa, że trzeba zachować w środku odrobinę kultury, a nie tak jak kiedyś ktoś postawił tam klocka.

Kładki to dobre rozwiązanie, które teoretycznie powinno rozwiązać problemy z korkami.