Forum Rzeszowskich inwestycji

We wspomnianym post wcześniej artykule ważne ostatnie zdanie -

... w styczniu tego roku władze Rzeszowa zapowiadały, że po zakończeniu oczyszczania na prawym brzegu zbiornika powstanie park i centrum sportów wodnych.

Ciekawe czy to tylko obiecanka czy faktycznie prezydent się tego podejmie?

Już dawno o tym pisałem, że prawy brzeg Wisłoka przy zaporze, gdzie był muł swego czasu składany i gdzie było zaplecze budowy powinien po odmuleniu zalewu zostać przeznaczony na plaże, tam jest tyle terenu, że ta plaża mogłaby być znacznie większa niż ta przy żwirowni, to by było coś pięknego!

Ciekawe na jak długo wystarczą te prace na "zalewie", bo bez przebudowy zapory to tylko kasa wywalona

Nikoś, kiedyś były wklejane tutaj analizy zamulenia i okazało się że konstrukcja zapory sama w sobie nie powoduje, aby przy samej zaporze zbierało się go najwięcej. Natomiast sama kwestia dotycząca, miejscowości wzdłuż rzeki położonych w jej wyższych partiach jest problematyczna... tam nie robi się za wiele w kwestii dbania o czystość wody i porządkowanie brzegów co wpływa na fakt że cały "syf" spływa tutaj i tutaj się zbiera.

Gdyby w takim Krośnie przykładowo wypracowano jakąś formę czyszczenia wody z tego co w niej spływa to już odciążyłoby nas tutaj z ilości samych smieći jakie do nas docierają.

Dokładnie tak. Na Wisłoku są dwie zapory (druga jest w Sieniawie za Krosnem). Tak więc do Rzeszowa trafia cały syf na odcinku Sieniawa - Rzeszów zbierając śmieci z brzegów takich miast powiatowych jak Krosno, Brzozów poprzez dopływ Stobnicy w Strzyżowie i Strzyżów. Owe śmieci na końcu zatrzymują się przed zaporą w Rzeszowie. Moim zdaniem nie realne jest utrzymanie w czystości tak długich odcinków linii brzegowej, bardziej realistyczne jest rozwiązanie kiedyś zaproponowane przez politechnikę aby przed zaporą wybudować mniejszą zaporę lub jaz do wstępnej selekcji wyłapywania śmieci.

Śmieci to śmieci, muł to muł , dwie różne kwestie

Nie zgadzam się, ponieważ śmieci zmniejszają prędkość przepływu wody i ułatwiają osadzanie się mułu w ich okolicy.

Jakim cudem zamierzają zdążyć z pracami drugiego etapu ?

"... dokończenie odmulania zalewu od zapory do ul. Grabskiego przy Lisiej Górze oraz na 3-kilometrowym odcinku od ul. Grabskiego do ulic Jana Pawła II i Senatorskiej."

".. Kolejną i tym razem większą umowę – bo opiewającą na 55 mln zł – Wody Polskie podpisały 30 stycznia. Wyłoniona w nim firma, ponownie Transport Lider, dokończy pierwszy i wykona drugi etap prac, co oznacza wydobycie ponad 580 tys. m sześc. osadów na odcinku od zapory do ulic Jana Pawła II i Senatorskiej.
Zalew ma być odmulony do końca września 2022 roku.

styczeń 2022
"... Planujemy między innymi budowę parku na prawym brzegu zbiornika. Chciałbym także, aby powstało tu centrum sportów wodnych – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, który w środę spotkał się na placu robót z wykonawcą.
W kolejnych etapach rzeka będzie odmulana na wcześniejszym odcinku, bliżej Lisiej Góry."

Etapy ? To w końcu kiedy mają to skończyć ?

Myślę, że to może być błąd redaktora piszącego ten artykuł. Zadanie było podzielone na dwa etapy:

W pierwszym etapie będą wykonane prace związane z odmuleniem około 500 tys. metrów sześciennych zalegającego kruszywa na dnie zbiornika. To jest obszar, który jest poza cennym obszarem Natura 2000 - wyjaśniała Małgorzata Wajda. - Drugi etap obejmuje ok. 180 tys. metrów sześciennych.

Teraz ma być realizowany drugi etap i zadanie ma być skończone do końca września. Okres lęgowy ma być skrócony do 15 sierpnia i wtedy kontynuacja robót, jeśli dobrze pamiętam. Czy dadzą radę w takim krótkim terminie? Oby.

Przechodziłem ostatnio wokół zalewu i teren przy zaporze wcale nie wygląda tak dobrze jak się spodziewałem.

I Twoim zdaniem zdążą przerobić w kilka miesięcy 2-3 km w górze rzeki ?