Moim zdaniem będą kłopoty z terminową realizacją, ale ja nie deklaruję terminów w mediach i nie wykonuję tej inwestycji.

Pieczarkowy pisze:Spójrzmy na to realnie. Ja nie miałem na myśli żadnych cudów, a stanu, gdy ten zalew nie był tak śmierdzący i zielony. Dobrze zdaje sobie sprawę, że to never ending story ze względu na konstrukcję zapory, ale do stanu cieszącego oczy mieszkańców chyba jeszcze daleka lub niemożliwa do wykonania droga? Zastanawiam się, bo przecież jesteśmy na finiszu tej realizacji.
Od piątku ruszy odmulanie zalewu
...
Odmulanie dna Wisłoka na zalewie w Rzeszowie rozpoczęło się wiosną 2020 r. W listopadzie zaczęto z kolei wywozić 15 tysięcy metrów sześciennych mułu. Pracami zajmuje się firma Transpol Lider z Inowrocławia. Przejęła zadanie po tym, jak rzeszowski oddział Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich zerwał umowę z poprzednim wykonawcą. Jak informował RZGW, 28 stycznia 2021 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie podpisały umowę na realizację drugiej części zadania pod nazwą „Odtworzenie pierwotnej pojemności zbiornika przystopniowego w Rzeszowie na rzece Wisłok”. Wybrana została oferta firmy Transpol Lider Sp z.o.o. o łącznej wartości ponad 55 mln zł.
Wykonawca wykorzystuje taki sprzęt, jak koparki czerpakowe i pływające, pogłębiarki, refuler. Muł transportowany jest na brzeg poprzez taśmociągi i rurociągi.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami, prace mają być wykonane do końca września 2022 r. Jak informował w styczniu tego roku portal inżynieria.com, ze względu na okres lęgowy ptaków, trwała przerwa w pracach na zalewie.
– Skąd ta bezczynność w odmulaniu zalewu na Wisłoku?
– zapytaliśmy w imieniu Czytelnika przedstawiciela spółki Wody Polskie. – 5 sierpnia firma z Inowrocławia rozpocznie prace przy odmulaniu rzeszowskiego zalewu. Roboty potrwają do listopada – poinformowała nas Katarzyna Tokarz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Rzeszowie. Koszt odmulenia przez tych kilka miesięcy wyniesie 17 mln zł. Mieliśmy wyznaczony termin na odmulanie od 5 sierpnia i tego terminu dotrzymaliśmy. Osoba, która zgłosiła brak robót na zalewie niepotrzebnie się martwi, bo wszystko jest w porządku i refuler, czyli pogłębiarka ssąca, zacznie wydobywać osady.
Wybrane z zalewu muły mają być wywiezione do Siedlisk w gminie Lubenia. W sumie od sierpnia do listopada ma być wydobytych 180 tys. m sześc. urobku.
Czytelnik zapytał też, co stanie się z roślinnością porastającą zbiornik zalewu na rzece Wisłok? Jak usłyszeliśmy w Wodach Polskich, zanim ruszą maszyny, w tym refuler, najpierw musi być zebrana kotewka orzecha wodnego. To roślina rzadko spotykana w Europie i uważana jest za gatunek wymagający ochrony. Roślina ta jest pod ścisłą ochroną prawną i jest umieszczona na „Czerwonej liście roślin i grzybów” jako gatunek wymierający.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości