Forum Rzeszowskich inwestycji

Zbyt małostkowo opisałem swoje spostrzeżenia.
Po pierwsze w temacie Olszynek miałem głównie na myśli SPA, salon odnowy, masażu i jakąś przynajmniej jedną salę konferencyjną na wynajem.
W drugiej kwestii budowy obiektów w okolicy Budziwoja to był tylko przykład. Głównie chodziło mi o to że idealne miejsce do budowy domów weselnych pokazał SPLENDOR czy Szklane Lniane pod Krosnem (miejsce dawnej restauracji CZEŚNIK) - te lokalizacje powinny być wzorem do naśladowania dla przyszłych przedsiębiorców tej branży.
W trzecim temacie ResDrobiu chodziło mi właśnie o to, że tam i tak śmierdzi, śmierdzieć będzie bo miasto będzie coraz większe i w okolicy oczyszczalni nie zmieniłoby to zbytnio komfortu życia, a taka firma co by o niej nie mówić generuje jakieś zyski dla miasta w postaci podatków, zatrudnienia ludzi i zysków dla firm kooperujących z nią.

swiety pisze:Miejsce resdrobu jest poza granicami miasto i tyle w temacie. Kiedyś były informacje, ze maja przenosić ubojnie w okolice Sieniawy, na puste łąki przy drodze wojewódzkiej w stronę Jaroslawia. To jest odpowiednie miejsce na takie działalności. Co najlepsze w pobliżu kilometra czy nawet więcej nie ma tam domów a i tak były protesty. Tutaj mamy centrum miasta a zakład dalej działa

Zgadza się.
Były też informacje o innej lokalizacji (nieco bliżej) - w byłych zakładach "Herman" w Hermanowej.

Plany spełzły na niczym?

http://czytajrzeszow.pl/?idd=24&id=2301 ... &pagebln=6

swiety pisze:Miejsce resdrobu jest poza granicami miasto i tyle w temacie. Kiedyś były informacje, ze maja przenosić ubojnie w okolice Sieniawy, na puste łąki przy drodze wojewódzkiej w stronę Jaroslawia. To jest odpowiednie miejsce na takie działalności. Co najlepsze w pobliżu kilometra czy nawet więcej nie ma tam domów a i tak były protesty. Tutaj mamy centrum miasta a zakład dalej działa

Była pomysł na przeniesienie zakładu. 10 lat temu IBM chciał w Rzeszowie ulokować centrum inżynieryjne i zatrudnić ok. 2000 osób. Przy tej okazji powstał taki oto plan: https://www.mwmarchitekci.pl/projekty/k ... ness-park/

Uzyskaliśmy nawet WZ, a sam IBM był bardzo zainteresowany. Niestety wszystko spełzło niczym.

Tereny Konopnickiej to jedno, co czeka na zmiany, a tereny po Zelmerze to kolejne - były tez plany osiedla, bloków, dróg itp. i cisza...taka lokalizacja...

Była pomysł na przeniesienie zakładu. 10 lat temu IBM chciał w Rzeszowie ulokować centrum inżynieryjne i zatrudnić ok. 2000 osób. Przy tej okazji powstał taki oto plan: https://www.mwmarchitekci.pl/projekty/k ... ness-park/

Uzyskaliśmy nawet WZ, a sam IBM był bardzo zainteresowany. Niestety wszystko spełzło niczym.

Ten projekt powinien być już dawno zrealizowany, świetna koncepcja. Czy jest jakaś szansa jeszcze na jego realizację w przyszłości ?

Projekt mi się podoba i warto powrócić do tematu po przenosinach zakładów drobiarskich. Trzeba sobie jednak wcześniej odpowiedzieć na pytanie, czy właśnie era dzielnic biznesowych nie przemija. Część firm pozostanie przy modelu pracy zdalnej na stałe. Inne będą redukować powierzchnie biurowe i wprowadzać model pracy hybrydowej. Już teraz nowe biurowce świecą pustkami. Ale jeśli nie będzie popytu na biura, to zawsze można zmienić projekt na mieszkania. Szklane są coraz bardziej popularne. Patrzcie na sukces Capital Towers i ST44.

Swego czasu 40% pracowników IBM pracowało z domu, a firma sprzedała budynki za 2 biliony dolarów. Kilka lat później przeniesiono ich z powrotem do biur. Podobna sytuacja miała miejsce w Yahoo, Apple, Google. Chodziło o to, aby pracownicy spotykali się ze sobą i budowali relacje.

https://www.forbes.com/sites/carolkinse ... 9df0aa16da

Dziś istnieją lepsze narzędzia do telekomunikacji i pracy zespołowej na odległość. Dodajmy fakt, że niektórzy przychodzili pracować zdalnie z zespołami z innych miast lub rozproszonymi po całej Polsce. Trudno ocenić, czy po pandemii wszystko wróci do normy, czy większość firm pójdzie w home office, a biura zaczną świecić pustkami. Niemniej jednak gdzieś trzeba pracować, a więc jak nie biura, to nowoczesne mieszkania.

Mieszkaniówka tam nigdy nie powstanie zbyt blisko tory. Tylko firmy.

Tory są jakieś rakotwórcze czy coś? Nie widzę w tym problemu.

cybermysz pisze:... Trzeba sobie jednak wcześniej odpowiedzieć na pytanie, czy właśnie era dzielnic biznesowych nie przemija. Część firm pozostanie przy modelu pracy zdalnej na stałe... Trudno ocenić, czy po pandemii wszystko wróci do normy, czy większość firm pójdzie w home office, a biura zaczną świecić pustkami...

News z wczoraj. Co prawda Warszawa to nie Rzeszów ale może robić za odpowiedz:

The Bridge to nowy strzelisty biurowiec przy Grzybowskiej. Inwestorzy nie stawiają krzyżyka na wieżowcach
Jestem spokojny o przyszłość biurowców. Nie jest możliwe, żeby pracę w biurach całkowicie zastąpiła praca zdalna - mówi przedstawiciel firmy Ghelamco, która zaczyna właśnie budowę 174-metrowego biurowca tuż obok wieżowca Warsaw Spire.
Wieżowiec powstanie w pobliżu skrzyżowania Grzybowskiej i Towarowej, na lewo od starego biurowca Bellony. W samym narożniku powstanie kieszonkowy park, przecięty na ukos alejką.

174-metrowy drapacz chmur zaprojektowany został przez pracownię architektoniczną UNStudio z Amsterdamu, wspieraną przez warszawską pracownię Adama Wagnera. Budynek o przeszklonych fasadach, „połamanych” w ukośne płaszczyzny może budzić skojarzenia z ociosanym kryształem...

źródło: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... wiaja.html

Swoją drogą nazwać maleństwo - "Most/Bridge"?

Jak już mówimy o Warszawie i trendach biurowych to dodam jeszcze to:

https://www.youtube.com/watch?v=DlufN-a ... %C5%BCowce

Planują budować wieżowiec o przeznaczeniu biurowo-hotelowym, wysokość do krawędzi dachu 250m, inwestycja Złota 48/54.

Z własnego doświadczenia wiem, że praca zdalna nie zastąpi w pełni biur, model będzie hybrydowy. Bardzo długo pracuję już zdalnie, mi się podoba, szybko się przyzwyczaiłem ale osoby +30 mają tej pracy w większości serdecznie dość (czym starsi tym bardzej narzekają).
Wraz z wchodzeniem większej liczby ludzi na rynek pracy urodzonych po 1990 r. a w szczególności po 2000 r., godzin spędzonych na pracy zdalnej będzie coraz więcej ale do takiej sytuacji, że biura nie będą potrzebne to jednak nie dojdzie. Wielu spraw i problemów nie da się załatwić zdalnie, samo szkolenie nowych pracowników zdalnie, jest bardzo ciężkie, poza tym nikt nie będzie klientów do prywatnego domu na spotkanie zapraszał.
No i najważniejsze, trzeba się widywac, rozmawiać ze sobą, integrować, żeby się łatwiej pracowało

Biura nie znikną ale potanieją