Zapowiedzi inwestycyjne

[foreigner]

Te zdjęcia to tylko przykłady, nie mówię, że to są idealne zestawienia. Oczywiście to też kwestia ujęcia.
Chodziło mi bardziej o pokazanie o co mi chodzi.

A w naszych realiach to Capital Towers już powstało, Olszynki się budują. Tego już się nie zmieni. Zamku się też nie przeniesie.
Także i tak są na siebie skazane. Można jedynie poprawić tą wspólną egzystencję.

[rafik]

Miasto wydało pozwolenie na budowę nowego gmachu Sądu Okręgowego na os. Drabinianka. Do końca roku Ministerstwo Sprawiedliwości chce wybrać projektanta inwestycji.


Miasto jest coraz bliżej przejęcia zamku Lubomirskich. – Zostało wydane pozwolenie na budowę nowego gmachu. Pracownica, która pilotowała temat, dostała 500 zł nagrody, bo przyspieszyła sprawę – przekazał w poniedziałek Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

W poniedziałek w ratuszu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł dodał, że do końca października ma zostać podpisany właściwy akt notarialny w sprawie przejęcia działek.

Chodzi o umowę na przekazanie gruntów na os. Drabinianka pod budowę nowego sądu. Tego dokumentu nie można było podpisać pod koniec lipca w formie aktu notarialnego, ponieważ teren, o którym mowa, musi zostać najpierw odrolniony.

Wiceminister Warchoł przekazał, że pod budowę sądu pozyskano decyzję lokalizacji celu publicznego. To ważne pozwolenie, dzięki któremu możliwa staje się realizacja inwestycji budowlanej z pieniędzy publicznych na terenie, gdzie nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

– Teraz jesteśmy na etapie wyboru projektanta. Nie wiemy jeszcze, czy ogłosimy przetarg w tej sprawie, czy postawimy na wybór z wolnej stopy. Niemniej jednak zależy nam na tym, aby była to szybka formuła – wyjaśniał w poniedziałek Marcin Warchoł. – Chcemy, aby w tym roku projektant został wybrany – zapowiedział.

Samo wykonanie projektu nowej siedziby gmachu sprawiedliwości potrwa do 1,5 roku. Kolejne dwa potrwa budowa sądu. Szacunkowy koszt inwestycji to 50 mln zł.

We wrześniu miasto otrzymało zgodę konserwatora zabytków na pozyskanie w formie darowizny zamku Lubomirskich. Jaki jest pomysł ratusza na zagospodarowanie tak potężnego obiektu? Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo.

Wstępny plan zakłada, że w zamku powstanie duża placówka kulturalna, do której przeniosłoby się m.in. Muzeum Historii Miasta Rzeszowa, Biuro Wystaw Artystycznych, Muzeum Dobranocek, Muzeum Diecezjalne, Muzeum Techniki i Militariów, Muzeum Łowiectwa.

Ratusz chce też wykorzystać przestrzeń zamku do organizowania wydarzeń muzycznych i teatralnych. Niewykluczone, że znajdzie się w nim miejsce dla wojewódzkiego konserwatora zabytków.

https://rzeszow-news.pl/jest-pozwolenie ... rzeszowie/
Kolejne szkodliwe decyzje są podejmowane. Trzeba działać.
Plan, (na szczęście plan bo na planach w tym mieście z reguły się kończy) na scentralizowanie w zamku wszystkich muzeów to też chory pomysł. Miasto które pod tym względem ma tak mało de zaoferowania nie powinno skupiać wszystkich muzeów w jednym miejscu. Tym bardziej że każda instytucja kulturalna w danym miejscy ożywia otoczenie. W sumie sam nie znam przykładu miasta gdzie wszystkie muzea mieściły by się w jednym gmachu

[jasiop]

"... Miasto wydało pozwolenie na budowę nowego gmachu "

słaby poziom wiedzy dziennikarza

[Nikoś]

Czyli po kosztach, aby już i na szybko. Wyjdzie gniot i makabryła na tym się skończy, tyle że nie będzie widoczna z głównej ulicy chociaż tyle.
Na taki budynek powinien być porządny konkurs itd a nie ktoś w paincie coś namalował i mamy ...

[konradp]

Nie wiem skąd Nikoś takie malkontenctwo od razu.
Chcą szybko wybrać projektanta. Ale musi to być projektant który już zrealizował budynek sądu. A takich pracowni jest mało i w większości są dobre. Nowo budowane sądy w większości mają b.dobra architekturę. Fajnie by było gdyby znów Konior zaprojektował.

Btw. Ten sąd powinien być na Temidzie. Obecne miejsce to nieporozumienie.

[Hawk]

Również podpisuję się pod stwierdzeniem iż miejsce tego sądu powinno być na temidzie.
Prawda natomiast jest taka iż w tamtej lokalizacji Ferenc mógłby się nie doczekać realizacji, a wydaje mi się, że jego głównym celem na tą chwilę jest zapisanie się w kartach historii miasta, jak jeden z największych gospodarzy, ustępując tylko Lubomirskim, a odzyskanie zamku za jego kadencji jest jednym ważniejszych osiągnięć.
Jak to mówią: niema też tego złego co by na dobre nie wyszło. Rozdzielając lokalizacją obu sądów zapobiegniemy zabetonowaniu kadry w obu sądach poprzez zmniejszenie kolesiostwa i nepotyzmu co przełoży się na większą niezależność pomiędzy sądami

[on_]

że jego głównym celem na tą chwilę jest zapisanie się w kartach historii miasta, jak jeden z największych gospodarzy, ustępując tylko Lubomirskim

To żeś pojechał tym stwierdzeniem, normalnie z krzesła spadłem

[Hawk]

Może i tak.
Faktem jest natomiast to iż osoba w tym wieku dóbr materialnych już raczej nie potrzebuje.
Faktem jest też to iż pragnie po sobie coś zostawić.
Faktem jest też to iż za Ferenca Rzeszów zaliczył gigantyczny skok gospodarczy i wiem że wpływ na to miały środki unijne i utworzenia województwa Podkarpackiego, natomiast bez odpowiedniego gospodarza i tak nic byśmy nie osiągnęli co można zobrazować na przykładzie Kielc.
Moim zdaniem Ferenc będzie miał silną pozycję na kartach historii miasta i nie wydaje mi się aby w najbliższych latach miał następcę, który dorówna jego wynikom jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy miasta.

[konradp]

Hawk,
Uważam, że Rzeszów zaliczył gigantyczny skok gospodarczy POMIMO Ferenca a nie dzięki niemu. Oczywiście gdzieś od ok 2010-2012 roku. Do tego momentu radził sobie "jakotako".
A wracając dlaczego pomimo ? Dlatego, że za to że dane miejsce się rozwija lub nie nie odpowiada jakość rządzenia ale w głównej mierze geografia, connectivity, bliskośc dużych ośrodków i połączenie z nimi, demografia, sytuacja polityczna w kraju itd.

I dlaczego akurat Rzeszów lepiej się rozwija ? Bo jest lepiej położony i to rzutuje na resztę aspektów. Dlatego np. Warszawa jest stolicą bo akurat leży w danym miejscu. Dlatego singapur jest superbogatym miastem bo leży w odpowiednim miejscu przecięcia się morskich szlaków handlowych. Kielce są na zadupiu, nigdy nie będą znaczącym ośrodkiem.
Żadna zasługa Ferenca. Bo biznesy i tak rozwijałyby się gdyby go nie było.
Musimy w Polsce zacząć myśleć jakie mechanizmy działają na to, że w danym miejscu pieniądz pracuje a w danym nie. Trzeba porzucić myślenie, że tak jak w średniowieczu władca decydował o wszystkim i wszystko od niego zależało.

A Ferenc mógłby się zapisać złotymi zgłoskami w historii miasta prowadząc odpowiedzialną politykę przestrzenną. A tak pozostawi nam chaos na dziesięciolecia. I zestawiając go po Lubomirskich którzy wydawali swój hajs na inwestycje w miasto to jawna kpina. Pomijając całkowicie fundatorów itd.

[icetruck]

zapisanie się w kartach historii miasta, jak jeden z największych gospodarzy

jeżeli o tytuły i inne takie tam, to lepiej by wyszło to gospodarzenie gdyby poprzestał na 2 kadencjach, bo teraz im dalej w las tym bardziej widać że król jest nagi