Stara hala sportowa przy I LO rozebrana. Czas na budowę nowej
Aquapark w Rzeszowie za 200 mln zł. Czy to inwestycja na czasy kryzysu?
Rozpoczęła się procedura wyboru firmy, która opracuje projekt rzeszowskiego aquaparku. Obiekt ma powstać na osiedlu Staromieście i będzie składał się z części krytej, basenów zewnętrznych oraz saunarium. Do realizacji jeszcze długa droga, ale już pojawiają się pytania, czy miasto stać na tak dużą inwestycję.
Aquapark w Rzeszowie ma powstać w rejonie ulic Warszawskiej i Welca, miasto kupiło działki w tym rejonie i planuje zmiany studium oraz w planie zagospodarowania przestrzennego.
W kwietniu Konrad Fijołek podpisał z firmą Agraria z Warszawy umowę na opracowanie studium wykonalności dla budowy parku wodnego w Rzeszowie. Z trzech wariantów ostatecznie wybrany został kryty kompleks basenów wraz z częścią otwartych basenów oraz saunarium.
2 listopada rozpoczęła się procedura wyboru firmy, która opracuje projekt rzeszowskiego aquaparku.
Aquapark w Rzeszowie za 200 mln zł. Pięć lat na budowę
Rzeszów zdecydował się na wybór projektanta w drodze dialogu konkurencyjnego.
- To formuła stosowana w szczególnych przypadkach - mówił Dariusz Urbanik, wiceprezydent Rzeszowa. – Dzięki niej mamy możliwość rozmów z potencjalnymi oferentami, poznania ich pomysłów, skorzystania z ich doświadczenia. Do dialogu mogą stanąć firmy z Polski, ale także z całej Europy. Wybierzemy trzy najlepsze, z którymi będziemy rozmawiać o ich pomysłach na tę inwestycję. Zależy nam, aby w Rzeszowie powstał obiekt nie tylko atrakcyjny, ale także energooszczędny, wykorzystujący najnowsze zdobycze techniki oraz dochodowy – mówi wiceprezydent Urbanik.
Wstępny harmonogram zakłada, że procedura wyboru projektanta powinna potrwać dziewięć miesięcy. Trzech wykonawców ma zostać wybranych już w grudniu. A od stycznia do lutego ma być prowadzony dialog. W marcu wykonawcy zostaną zaproszeni do składania ofert.
Projektant aquaparku ma zostać wyłoniony w sierpniu przyszłego roku. Będzie miał dwa lata na wykonanie zadania. Kolejnym krokiem będzie przetarg na budowę. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, park wodny ma być gotowy w 2027 r.
Pod budowę przygotowane zostały działki o powierzchni ok. sześciu hektarów, ale miasto chce ten teren jeszcze powiększyć, by w przyszłości wybudować tam także kryte lodowisko.
Aquapark w Rzeszowie za 200 mln zł. "Miasto bierze to na siebie"
Koszt budowy aquaparku szacowany jest na ok. 200 mln zł. Na razie nie wiadomo, czy jest szansa na skorzystanie z unijnych programów.
Na takie obiekty nie było ostatnio dofinansowania unijnego. - Bo były traktowane jako obiekty nie pierwszego znaczenia jeśli chodzi o usługi publiczne. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, dlatego szukamy każdej innej możliwości finansowania. Stąd analiza formuły partnerstwa publiczo-prywatnego. Na razie miasto bierze to na siebie, bo to najszybsza i najpewniejsza formuła - tłumaczył Konrad Fijołek.
Miasto miałoby wziąć na ten cel 200-250 mln zł pożyczki. - Musimy tak zaplanować biznesplan, żeby z dochodów można było spłacać raty pozyskania tego finansowania - stwierdził Fijołek. Liczy jednak, że w nowej perspektywie unijnej pojawią się "furtki" i przynajmniej w części pozwolą na sfinansowanie tego obiektu.
Aquapark w Rzeszowie za 200 mln zł. Radny: "Zagłosuję, ale..."
- Bez poszukiwania środków zewnętrznych taka inwestycja będzie trudna do realizacji. Po drugie, ważny jest biznesplan umożliwiający wychodzenie powyżej zera, tak żeby ta inwestycja nie generowała nadmiernych kosztów. A trzecia istotna rzecz, znalezienie takiego źródła energii, które będzie niezależne albo pewne w dłużej perspektywie czasu. Tak by nie było takiej sytuacji, jak w innych obiektach w Polsce, gdzie rachunki za prąd czy gaz wzrastają kilkukrotnie i samorząd jest zmuszony do redukcji godzin albo odcinania innych elementów funkcjonowania usług na rzecz aquaparku - komentuje Marcin Deręgowski, radny rzeszowski.
- Wyłożenie ponad 100 mln zł nie jest możliwe, bo takich środków w budżecie nie mamy. Zanim zagłosuję na tę inwestycję, chcę mieć informację, jak będzie funkcjonować przy obecnej sytuacji energetycznej. Jeżeli się okaże, że mimo dużych kosztów - dzięki funduszom zewnętrznym, ma szansę, żeby była opłacalna i nie przynosiła strat lub generowała przychody, można ją zrealizować - dodaje.
Marcin Fijołek, radny klubu PiS przypomina, że mieszkańcy czekają na aquapark. - Oczywiście dzisiaj w kasie miasta na tego typu projekt nie ma pieniędzy, co nie zmienia faktu, że miasto powinno mobilizować siły na rzecz poszukiwania środków. Jako radni postulowaliśmy w przeszłości, żeby rozważyć model partnerstwa publiczno-prywatnego, co nie znaczy, że bylibyśmy zamknięci na finansowanie tego w 100 procentach przez miasto. Pod warunkiem jednak, że później ta inwestycja będzie na siebie zarabiać - stwierdza.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości