Forum Rzeszowskich inwestycji

Podejrzewam, że chodzi tu o politykę. Gdyby na stanowisku były inne personalia współgrające kolorem z tymi wojewódzkimi to możliwe, że już by się coś działo.

konradp pisze:Podejrzewam, że chodzi tu o politykę. Gdyby na stanowisku były inne personalia współgrające kolorem z tymi wojewódzkimi to możliwe, że już by się coś działo.

Barwy polityczne wydaje mi się nie maja tu dużego znaczenia wkońcu szereg miast wojewódzkich na czele których stoi opcja przeciwna PiSowi już buduje albo dopiero budować będzie nowy stadion (Płock, Szczecin,Łódź (ŁKS), Zielona Góra, Opole, Sosnowiec, Nowy Sącz).
Tu chodzi o realna chęć wykonania tej budowy.
Władza o rodowodzie Ferencowym nigdy jej nie wykazywała, wręcz przeciwnie robiono wszystko by nigdy nie udało się tego stadionu zbudować.. Ta Trwająca już 8 lat saga stadionowa jest najlepszym tego świadectwem.
Trudno się spodziewać aby coś zmieniło się w tej kwestii, w końcu u miejskiego żłoba są wciąż Ci sami ludzie.
Sama kwota 120 mln zł za którą chcą ten stadion zbudować mówi wiele o podejściu tej władzy do tematu.

Czyżby władze miasta usilnie będą sabotować projekt, aby interesy deweloperów były w pierwszej kolejności obsłużone ?
Wychodzi na to, że z roku na rok rekordowe budżety a pustynia w inwestycjach publicznych.

konradp pisze:Czyżby władze miasta usilnie będą sabotować projekt, aby interesy deweloperów były w pierwszej kolejności obsłużone ?

Jeśli w Rzeszowie nie wiadomo o co chodzi to zwykle interes deweloperów jest na rzeczy. Już nie raz to przerabialiśmy i to nie tylko w przypadku tego atrakcyjnego kwartału ziemi przy Witos/Wyspiańskiego

konradp pisze:Wychodzi na to, że z roku na rok rekordowe budżety a pustynia w inwestycjach publicznych.

Problemem Rzeszowa jest to, że tu się tylko o inwestycjach publicznych mówi a nie je robi.
T. Ferenc z 1,5 x nowej szkoły, trzema nowymi szkolnymi salami gimnastycznymi, basenem Karpik i remontem ROSiR nie odbiegał zbytnio od tej tradycji.
Niedawno w ramach RdRz zrobiliśmy pewne podsumowanie.
Wyszło nam, że to o czym się w tej chwili mówi, że będzie robione w mieście kosztować może już ok. 2,3 mld zł.

Patrząc na inwestycje stadionowe w innych miastach Rzeszów wypada fatalnie. Inne projekty wypadają dużo lepiej architektonicznie, nasze projekty stadionów wyglądają jak z lat 90.

Tutaj fajny film pokazujące obecne realizacje…

https://youtu.be/GqdeBwKiKtw

Może jest tak robione, bo wiedzą, że i tak nic nie powstanie? Przecież patrząc na ten film, a także na te stadiony, które już zostały wybudowane w Polsce (w ostatnich latach) , to rzeczywiście ten projekt PCLA wygląda fatalnie.

Tymczasem, pod koniec kwietnia oficjalne otwarcie stadionu ŁKS-u Łódź, to już...trzeci nowoczesny stadion w Łodzi. U nas problem, żeby jeden sensowny postawić.

W styczniowym komunikacie miasta była informacja, że decyzja ministerstwa maksymalnie do połowy lutego. Mamy już maj zapasem. Z taką determinacją ministerstwa, prezydenta, marszałka ten stadion nigdy nie powstanie.

Ja bym tutaj nie winił ministerstwa. Jak mają wszystkie papiery w komplecie to dają dofinansowanie, bo kasę przecież na to mają. Jak coś jest nie tak, po stronie władz lokalnych to proste, że nie dadzą. Za długo się to ciągnie...i ktoś tu chyba kręci?

Jak donosi Razem dla Rzeszowa, Ministerstwo do tej pory nie otrzymało wymaganych dokumentów: