Wszystko byłoby fajnie, wydłużenie terminu realizacji też spoko, wręcz było wskazane, ale czy jest gdzieś informacja o dofinansowaniu inwestycji? Czy dziennikarze o to zapytali? Bo znów kopiuj i wklej, ta sama śpiewka, że resort sportu na budowę PCLA przekaże 60 mln zł, a po 30 mln zł miasto Rzeszów i samorząd wojewódzki. Tylko w pierwszym postępowaniu przetargowym, w informacji o kwocie i w informacji z otwarcia ofert, okazało się, że tych pieniędzy było 90 mln - a wcześniej cały czas mówiono o takim schemacie - 60 + 30 + 30.
Musielibyśmy być bardzo naiwni, aby wierzyć, iż samo wydłużenie terminu realizacji spowoduje, że oferty będą mniejsze, że nagle zaczną wpadać oferty po 100 mln. Jestem ciekawy na jakiej podstawie miasto prognozuje, że wydłużenie terminu realizacji zamówienia, bez jednoczesnego dofinansowania inwestycji w znacznych pieniądzach, spowoduje, że zainteresowanie będzie większe, a oferty mniejsze, mieszczące się w 120 mln? Wygląda na typowo polityczną gadkę.
I jeszcze jedno, czepili się tego zainteresowania, a co ma piernik do wiatraka? Przecież zawsze może wpłynąć 1 oferta, byle się mieściła w kwocie, a tego nie da się zrobić bez dofinansowania. Zresztą nic tak nie wpłynęło by na zainteresowanie, jak publiczna informacja o znaczącym dofinansowaniu inwestycji. Nawet zakładając, że wydłużenie terminu, w jakimś stopniu zwiększyłoby zainteresowanie, to dalej nie ma to większego wpływu na obniżenie wartości ofert do poziomu kwoty o jakiej miasto mówi.
Amen.