[Staroniwa] Biurowiec o kubatorze 26 tys m3

[cylkrz]

Cześć,

Na Portal Inwestora pojawiła się wzmianka o nowym biurowcu w Rzeszowie. Informacje dostępne bezpłatnie są dość szczątkowe - mowa tylko o lokalizacji na Staroniwie i kubaturze rzędu 26k m3 (czyli całkiem sporo...).

https://projektinwestor.pl/aktualnosc/r ... -biurowiec

Czy ktoś z Was ma może jeszcze jakieś dodatkowe informacje?

Już zupełnie spekulując, ale to może być inwenstycja MWM Architekci, o której dość niedawno była mowa na ich fanpage'u.

UPDATE - plotka potwierdzona

"PHU LEMAX Leja i Wspólnicy sp.j. z Rzeszowa przygotowuje inwestycję na Staroniwie. Przedmiotem inwestycji będzie budowa budynku biurowego z garażem podziemnym i lokalami handlowo-usługowymi na parterze. Jego kubatura wyniesie 26 031 m3.
Planowany budynek stanie na gruncie przy ul. Handlowej, u zbiegu i al. Batalionów Chłopskich. To teren położony obok salonu samochodowego KIA Motors, przy Handlowej 4. Działki przeznaczone do zabudowy zajmują powierzchnię 2 622 mkw. Znajdują się na nich niewielkie zabudowania gospodarcze, przeznaczone do rozbiórki.
Przygotowaniem projektu architektonicznego planowanego budynku zajmie się rzeszowska pracownia MWM Building Design Group."

[yogi123]

Najpewniej o ten biurowiec chodzi.

[bystry]

Oby budowa zaczęła się szybko

[Fuszer]

na bank się wstrzymają. Nikt przy zakładanej recesji i najgorszej sytuacji gospodarczej od czasów 2 Wojny Światowej nie będzie nic rozpoczynał.

[cylkrz]

I na recesji ktoś skorzysta. Rzeszów ma szanse zainteresować firmy przez niska konkurencje o pracownika i niskie koszty (nie tylko pracy, ale i właśnie powierzchni biurowych). Taki biurowiec to wręcz bajka jak chodzi o centra usług wspólnych. Polska z tego kryzysu na razie wychodzi obronna ręka i paradoksalnie może na całej tej sytuacji skorzystać.

[Fuszer]

a gdzie to takie info ze Polska wychodzi obronna ręką? poczytaj jakiekolwiek prognozy PKB albo bezrobocia czy inflacji na ten rok. Wszystko stoi i stać będzie jeszcze pewnie kilka tygodni albo miesięcy.

[tomimiot]

Może możemy skorzystać, ale to dopiera jak będzie wiadomo, że kryzys się kończy, a narazie to się dopiero rozpędza i wątpię, że ktokolwiek będzie chciał teraz budować taki biurowiec, nie będąc pewien przyszłości.

[Arrival]

Nie zapominajmy, ze ryzyko recesji i tak było duże i każdy inwestor zakładał jej wystąpienie w ciagu max kilku najbliższych lat. W nieruchomości też nie inwestuje się w perspektywie 2 lat tylko trochę dłuższej (zwłaszcza jeśli się ich nie sprzedaje tylko samodzielnie komercjalizuje obiekt).

Jeśli i tak ktoś chciał zbudować biurowiec to 2-4 lata recesji mogą mu jedynie pomóc bo dostępność specjalistów i materiałów budowlanych powinna być większa, a wynagrodzenia i ceny - niższe. W praktyce pierwsze chudsze lata odbije sobie na niższym koszcie budowy.

[tomimiot]

Tylko, że jeszcze pare miesięcy temu można było się zastanawiać jakie jest ryzyko recesji, teraz już wiem na 100% że recesja będzie, a bardzo możliwe, że będzie to największy kryzys od czasów II wojny światowej.
Wydaje mi się, że każdy zdrowomyślący inwestor wstrzyma się z budową do czasu, aż uda się opanować epidemię koronowirusa, co wcale nie będzie oznaczać, końca recesji.

Inną sprawą jest fakt, że wielu developerów buduje swoje budynki, za kredyty, a w chwili obecnej kolejny kredyt na nie do końca pewną inwestycje to jak strzał w kolano. Nawet jeżeli udało by się inwestorowi wybudować w czasie kryzysu za znacznie niższą kwotę, to nie ma pewności, jak długo taki budynek będzie stał pusty i generował straty. Nawet w przypadku budowy za własne pieniądze, rynek w Rzeszowie może jeszcze przez długie lata nie potrzebować, aż takiej powierzchni biurowej.

[Arrival]

Nie zgodzę się. Jeśli planujesz inwestycję, która ma się zwrócić np. w 10 lat to musisz założyć, że w ciagu tych 10 lat będzie recesja na 100%, a nie debatujesz nad tym jakie są na nią szansę. Można debatować nad tym kiedy będzie. I z perspektywy inwestycji rozpisanej na te 10 lat wychodzi na to, że najlepiej jest właśnie jeśli ta recesja pojawi się w czasie budowy. A już całkiem idealnie jeśli papiery kredytowe załatwiłeś wcześniej .

Masz praktycznie pewność niższego kosztu budowy i mniejszej konkurencji na rynku w pierwszych sutych latach (bo sporo zbankrutuje albo siedzi na gotówce).

Nie mam też pojęcia czy rynek w Rzeszowie potrzebuje takiej powierzchni czy nie. Chodzi mi tylko o to, że jeśli wg kogoś w grudniu 2019 to był wspaniały pomysł, to recesja trwająca od marca 2020 przez 2-3 lata nie powinna mieć żadnego wpływu na wspaniałość tej idei .