Rzeszowski zalew - zagospodarowanie

[bystry]

Ze względu na fakt, że temat bardzo istotny i coś się dzieje w tej kwestii postanowiłem założyć nowy wątek, żeby wszystkie pomysły, uwagi i opinie gromadzić w jednym miejscu. Jeśli włodarze nas czytają być może ten wątek natchnie ich do podejmowania bardziej aktywnych i przemyślanych działań dotyczących zalewu.

http://czytajrzeszow.pl/?id=31129&idd=5&poz=ml0

Mamy już koniec marca a oni ciągle dyskutują, do sezonu letniego wiele czasu nie zostało a tanim kosztem można by zagospodarować kawał przestrzeni, która już od czerwca/lipca mogłaby służyć mieszkańcom.
Widząc te zdjęcia lotnicze i teren po uporządkowaniu uważam że tam powinna plaża na całej długości powstać, z miejscem na boisko do siatkówki, wydzielone kąpielisko, pomost czy scenę do tańców i małych wydarzeń artystycznych jak to się dzieje po drugiej stornie rzeki.
Wiele nie trzeba a można stworzyć naprawdę fajną przestrzeń i tanim kosztem.
Aż tak bardzo w zieleń bym nie szedł, nie ma się co bać piasku, porządna plaża też jest potrzebna tym bardziej że są do tego warunki.
A na potrzeby odmulania można wjazd na plaże zrobić od strony Kwiatkowskiego i to by była pewnie najdroższa kwestia bo trzeba by było się dogadać z właścicielami działek i przejąć ziemie pod pas drogowy.

[pisul]

Już drugi prezydent zapowiada że z tego terenu będa mogli korzystać mieszkańcy. W emailu do urzędu miasta kilka lat temu jeszcze za Ferenca Wielkiego zadałem pytanie czy miasto planuje park w miejscu składowania urobku/mułu? Dostałem takie potwierdzenie od zastępcy dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Rzeszowa:






A park byłby nawet większy niż ten na Olszynkach. Fajnie by było gdyby od strony wody zrobili jakąś promenadę?
Z mapki wychodzi że ta miałaby prawie 700m.


















Dobrze że nowy prezydent przejął pałeczkę po panu Ferencu:

– W przyszłości to będzie jedno z najważniejszych miejsc wypoczynku i rekreacji w mieście – powiedział Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, który sprawdzał jak przebiegają prace. – Na prawym brzegu zbiornika planujemy m.in budowę parku. Chciałbym także, aby powstało tu centrum sportów wodnych – dodał prezydent...

źródło: https://rzeszow-news.pl/rzeszowski-zale ... w-wodnych/

[Duszek]

Tam to woda powinna być..

[Tukam]

Trzeba trzymać kciuki za to. Stosunkowo niewielkim kosztem może powstać jeden z najbardziej wartościowych obszarów w mieście.

[pisul]

Z tych planów może nic nie wyjść bo miasto jak się okazuje nie jest jeszcze właścicielem terenu!

... W związku z oczyszczeniem zbiornika pojawiają się pierwsze pomysły na jego zagospodarowanie pod kątem mieszkańców. Za realizację inwestycji pod tym kątem będzie odpowiadało miasto. Obecnie trwają rozmowy z Wodami Polskimi w sprawie pozyskania terenów.

- Prowadzimy z władzami Rzeszowa rozmowy na temat zagospodarowania tego terenu. Wiemy, że miasto docelowo chce urządzić tę przestrzeń, na razie mamy wstępne ustalenia, obie strony są otwarte na współpracę – podkreśla Katarzyna Tokarz.

Będzie park?

Jeszcze w czasie gdy trwało odmulanie zalewu, prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek poinformował o planie stworzenia parku po prawej stronie Wisłoka od zapory do żwirowni. Teren ten po odmulaniu został wykarczowany.

- Chcemy pozyskać te tereny by stworzyć tam przestrzeń rekreacyjną i zieloną dla mieszkańców. Liczymy, że rozmowy z Wodami Polskimi znajdą pozytywny finał. Jeżeli będziemy już dysponować terenem, będzie można mówić o konkretnych rozwiązaniach- informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Inwestycja dotycząca odmulenia zalewu była realizowana przy wsparciu funduszy UE. W związku z tym przez 5 lat od zakończenia obowiązuje okres trwałości projektu. To oznacza, że w tym czasie co roku Wody Polskie będą monitorować stan zbiornika pod względem nagromadzonego osadu.

- Pomiary batymetryczne będą wykonywane co roku, pozwolą nam one określić głębokość i poziom nagromadzonego osadu. W przypadku gdy będzie go zbyt dużo, to wtedy będziemy go wydobywać - zaznacza przedstawicielka oddziału Wód Polskich w Rzeszowie. Kwestia prowadzenia corocznych pomiarów batymetrycznych Wody Polskie ma mieć wpływ na zagospodarowanie przestrzeni zalewu. Miasto urządzając ten teren, będzie musiało wziąć pod uwagę konieczność ich prowadzenia i zabezpieczania odpowiedniej przestrzeni pod ten cel.

Propozycje radnego Gołąba

Swoje propozycje na temat wykorzystania możliwości odmulonego zbiornika przedstawia również rzeszowski radny Rozwoju Rzeszowa Sławomir Gołąb.

- Zwróciłem się z prośbą do prezydenta, aby tymczasowo na brzegu zalewu stworzyć keję żeglarską, do której można byłoby cumować łodzie. Docelowo miasto powinno dążyć do gruntownej modernizacji Rzeszowskiego Ośrodka Sportów Wodnych w rejonie Lisiej Góry - twierdzi rzeszowski radny.

Inna propozycja to wykorzystanie niezagospodarowanego zbiornika wodnego tuż obok zalewu w rejonie ul. Grabskiego by urządzić przystań jachtową.

- Wymagałoby to trochę pracy, trzeba byłoby zrobić przekop do zalewu, zaadaptować brzegi, ustawić pomosty, ale moim zdaniem to dobre miejsce na taką przystań - mówi Sławomir Gołąb.

W ratuszu słyszymy, że na razie priorytetem są rozmowy z Wodami Polskimi na temat pozyskania terenów pod urządzenie przestrzeni rekreacyjnej, ale inne propozycje dotyczące wykorzystania zalewu będą w przyszłości też brane pod uwagę.

źródło i całość: http://czytajrzeszow.pl/?id=31129&idd=5&poz=ml0

[pisul]

Tygodnie mijają i dosłownie nic się nie dzieje. Chociażby trawę posiali żeby pokrzywy same się nie wysiały.





















Coś wątpię że Fijołek zacznie działać i że cokolwiek powstanie. Za kilka miesięcy pewnie napisze że dalej trwają rozmowy z Wodami Polskimi i to było na tyle. Nie widać w tym człowieku jakiejś chęci działania.

[bystry]

Pisul świetne zdjęcia, dobrą perspektywę wybrałeś. Idealnie widać, że wystarczy tylko piasek nawieźć, wysypać, wydzielić kawałek zalewu do pływania, wynająć ratowników i atrakcja na lato gotowa.

Jak tego nie ogarną to Wody Polskie można rozwiązać...

[rafik]

Ja tam nie wchodzę

[Szymek_Rz]

Pisul świetne zdjęcia, dobrą perspektywę wybrałeś. Idealnie widać, że wystarczy tylko piasek nawieźć, wysypać, wydzielić kawałek zalewu do pływania, wynająć ratowników i atrakcja na lato gotowa.

Jak tego nie ogarną to Wody Polskie można rozwiązać...

Wedź tam do wisłoka, a potem biegiem do dermatologa.

[bystry]

Kto będzie chciał to wejdzie, na siłę nikt się kąpać nie musi, najważniejsze, żeby zrobić plażę, będzie chociaż miejsce do opalania.

Cisza w temacie... Są wgl rozmowy miasta z Wodami Polskimi prowadzone jeszcze czy zapomnieli urzędnicy, że lato się zbliża? Połowa kwietnia już mija i dalej nic nie wiadomo i nie ustalono...