Całkowicie się z Tobą zgadzam, z jednym "ale": Mam taką hipotezę, że skoro przez tyle lat wałkowania, to o czym piszesz z autobusami nigdy się nie wydarzyło, to może właśnie dlatego bardziej sensownym rozwiązaniem byłby tramwaj? Tu już nie będzie takich możliwości, żeby trasy były turystyczne, takty zrobić o wiele łatwiej, a UE ciągle jeszcze premiuje takie rozwiązania...
A póki co, czekamy na kogoś odważnego, z wizją, z dyskusją z mieszkańcami. Wszystko się da, tylko trzeba chcieć.