pogodynka pisze:U nas jest duże przywiązanie do własności i duże koszty wynajmu w porównaniu z zarobkami, ale np w Niemczech mało kto ma swoje mieszkanie. Tam się wynajmuje...Myślę jednak, że w Polskich realiach jak narazie wynajem się nie opłaca bo my raczej pracujemy przez wiele lat w jednym mieście, osiadamy i jesteśmy mało mobilni, wiec lepiej się zakotwiczyc na swoim i budować swoją przestrzeń
Niemcy przez wiele różnych rozwiązań są kompletnie nieporównywalne z Polską (i wieloma innymi krajami) w kontekście mieszkaniowym. Ale to też nie jest tak, że nie kupują.
W krajach mobilnych często kupuje się mieszkanie nawet jeśli jest się zwolennikiem wynajmowania. Kupujesz i wynajmujesz komuś, sama też żyjesz w wynajmowanym od kogos innego. Dzięki temu wszystko się +/- bilansuje. Masz korzyści z mieszkania w wynajmowanym (mobilnosć), ale masz też korzyści z posiadania (spłacone mieszkanie na starość). Zazwyczaj oddajesz to jakiejś firmie w zarządzanie i temat się kręci. Dla mnie to jest optymalny model.
A mentalność polaków pomału będzie się zmieniała. Ona tak naprawdę wynika z tego jak wygląda gospodarka w danym kraju. U nas był do niedawna prosty przemysł i rolnictwo. Czyli typowe gałęzie gospodarki w których robotnik ma się osiedlić na całe życie w jednym miejscu bo po co ma je zmieniać? Gdzies indziej nie zarobi więcej czy nie zacznie nagle robić czegoś ciekawszego.
W miarę jak zmienia się gospodarka, zaczną zmieniać się nawyki mieszkaniowe.