autor: tommek » 08 sty 2019, 20:53
Tez kiepsko widze ekipe transportujaca zaprawe, narzedzia itp. po dywanie w salonie. Do tego skad wezma prad? Pewnie trzeba bedzie cos dociac albo wywiercic..
Wiadomo, ktos powie ze sie czepiam. Tyle, ze jak ktos z mieszkancow zwrocil sie z prosba o uzyczenie pradu - odpowiedz byla zdecydowana, negatywna.
Pomijam fakt, ze to nie deweloperowi tylko mieszkancom bedzie musiec zalezec na wykonaniu balkonow. Totez jestem pewien, ze telefony beda sie urywac, a wykonawca poprawek bedzie permanentnie nieosiagalny.
Wyznaczone zostana 1-2 osoby do poprawek, ktore beda mialy obsluzyc wszystkie mieszkania. Czy ktos na ochotnika bedzie chcial byc na koncu kolejki? Tak jakby nie mozna w pazdzierniku dotrudnic prywatnych wykonawcow, 2-3 osoby, ktore do swiat uporalyby sie z robota..