pisul pisze:Kupujesz mieszkanie, zatrudniasz ekipę wykończeniową, zatrudniasz architekta i dokonujesz zmian ścian działowych, ilości oświetlenia, rodzaju grzejników... wedle uznania. Płacisz, wymagasz. Masz kaprys i masz 2 łazienki z 2 wannami. Gdzie tu jakikolwiek problem?
Co do nagrody, całkowicie zasłużona. Ten deweloper to tak młoda osoba a tyle już osiągnęła i widać że nie idzie na łatwiznę. Ja tam się cieszę że jest ktoś taki u nas w Rzeszowie bo swoją pracą podnosi poprzeczkę innym. Młody wiekiem więc pewnie jeszcze nie raz i nie dwa pojawią się jakieś fajne budynki tego dewelopera.
Nikt nie napisał, że nagroda nie jest zasłużona. Pixeolo napisał jedynie, że jest mało prestiżowa a ja to poparłem dodając informację, że ta nagroda przyznawana jest przez inżynierów i techników budownictwa (izba i związek). Nie przez architektów. Oraz, że nie ma się co nadmiernie ekscytować, bo w przeszłości tę nagrodę zdobywały budynki oględnie mówiąc wątpliwej urody:)
Co do ST55 - budynek ma fajną formę i ogólnie prezentuje się nieźle. Mnie się podoba w każdym razie. Ma jednak wg mnie słabo rozwiązane mieszkania. Moim zdaniem, odwrotnie niż w założeniach modernizmu, to nie forma podąża za funkcją tylko funkcja (w tym wypadku funkcjonalność mieszkań) podporządkowana została formie. Ze znaczną stratą moim zdaniem. Tak w ogóle do dołączenia do forum skłoniła mnie kolejna nachalna reklama tego budynku, który przedstawiany jest jako wielkie osiągnięcie architektury, a jest jedynie kolejnym, dość ładnym wieżowcem. Pisanie bzdur o jakichś nadzwyczajnych właściwościach zastosowanej "zielonej ściany" (mam nadzieję, że uda im się to zrealizować i utrzymać) to już dawka propagandy prowadząca do mdłości. Wg tego co czytam ten pasek zieleni sprawi, że mieszkańcy "wiszący" nad jedną z najbardziej ruchliwych ulic w mieście oddychać będą niemal powietrzem górskim:) A wg mnie wpływ tej ściany będzie nie większy niż trawnika z paroma drzewkami choćby przed blokami Projektanta. Ale o blokach Projektanta (gdzie zieleni jest prawdopodobnie więcej niż u kilku innych deweloperów razem wziętych) nikt nie pieje z zachwytu, że to apartamenty na miarę XXI wieku, które dystansują konkurencję itd. A naga prawda w przypadku tego "ekskluzywnego mieszkania", które podałem za przykład jest taka, że nie wstawimy tam np. wanny. Czy to ważne? Dla mnie tak, dla innych być może nie. Sprzedaż podobno idzie bardzo dobrze. Ale forum o inwestycjach powinno być Pisulu od tego, żeby dyskutować i inwestycje poddawać merytorycznej krytyce, a nie jedynie klepać się po plecach i twierdzić, że wszystko jest cudowne. W tym metrażu (56m2) w PRL-u otrzymywało się w pełni funkcjonalne i ustawne 3 pokojowe mieszkanie z osobną kuchnią, a często też z osobnym od łazienki WC.
I teraz dwa zdania co do zmian, o których pisałeś (twierdząc dodatkowo, że to nie problem). Takie zmiany wg mnie są są zbyt daleko idące, a szczególnie wiążące są tu sprawy pionów kanalizacji oraz wentylacji. Ale na tym trzeba się znać:) Drobne zmiany usprawniające i poprawiające funkcjonalność, owszem. Ja bym np. w sypialni nr 4 odsunął drzwi od ściany granicznej z sypialnia 3, żeby zmieścić tam szafę do zabudowy na całej ścianie. Ale rzeczy pozostałe, o których pisało kilka osób są raczej nie do zrobienia (powierzchnia blatów roboczych w kuchni). Nawet przy całkowitej dewastacji tego układu.