Pisul, mylisz się pisząc, że raz wydanego pozwolenia nie można cofnąć. Jeśli zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa to można to zrobić i tak właśnie było na Grabskiego. Oczywiście jest jeszcze ścieżka odwoławcza. Urzędnicy nic sobie nie robią z przepisów i wydają przeróżne bezprawne decyzje przychylne deweloperom, a cierpią na tym zwykli mieszkańcy.
Caffe, nie mogę się z Tobą zgodzić kiedy piszesz:
Grabskiego ma silne Stowarzyszenie, które przekierowuje budowanie na ulicę Kwiatkowskiego. Tylko aktywiści ze Stowarzyszenia nie chcą wiedzieć jakie miejsca przy ulicy Kwiatkowskiego będą zabudowywane. Przypominam powstaną dwa bloki kosztem zagajnika i stawu - zabudowa od strony ścieżki rowerowej. Stowarzyszenie nie przekierowuje budowania na Kwiatkowskiego. W tej chwili walczy o ład i porządek architektoniczny na Grabskiego poprzez udział w postępowaniach przy wydawaniu decyzji administracyjnych pod budowę dwóch 7-piętrowych bloków właśnie na Grabskiego.
Aby założyć stowarzyszenie zwykłe trzeba tylko trzech osób i wówczas można wywierać presję w UM i brać czynny udział w postępowaniach o wydanie WZ i pozwolenia na budowę.
Na stronie
http://wyszukiwarka.gumb.gov.pl/ można znaleźć informacje o toczących się postępowaniach. Oczywiście deweloperom zależy aby wszystko działo się po cichu dlatego warto często wchodzić na tą stronę przy równoczesnym sprawdzaniu map na geoportalu. Często tak się dzieje, że nawet sąsiedzi nie biorą udziału w postępowaniach bo poprzez kruczki prawne deweloper może im to wybić z głowy.
Wniosek na tę inwestycję jest w trakcie rozpatrywania!