Co by nie mówić, pomimo powolnej jazdy, np. Kwiatkowskiego w godzinach szczytu, to ruch odbywa się w miarę płynnie, podobnie do Sikorskiego. Ale tam nie ma krainy rondek! Na naszym osiedlu budują rondek ile wlezie, a wiadomo jak to ustrojstwo działa. Jak mały ruch to jako tako, jak większy to stoisz na podporządkowanej.
W tej chwili da się przejechać, ale przecież lada moment, będziemy mieć kilka tysięcy samochodów na tej ulicy więcej a miasto bazuje na bzdurnej symulacji ruchu "ekspertów" z Krakowa - gdzie na Witosa z Przybyszówki, Kotuli i Krakowskiej Pd wyjeżdża podobno kilkadziesiąt sam/ godz w szczycie - i Ferenc im wierzy, że to jeszcze zadupie i wieś i tu rzadko kto mieszka i jeździ. Cytat z ostatniego spotkania z Prezydentem ( a propos-mojego pytania o poszerzenie Karoliny): "właśnie jechaliśmy na to spotkanie i powiem, że bardzo szybko i dobrze się tu do Was jechało..." Tylko zapomniał dodać, że jechał na 16 30.
Moje symulacje wskazują, że za dwa lata Przybyszówka będzie miała ok 3000 tys samochodów więcej w ruchu na Karoliny..., a więc lekko i szybko nie będzie.
W tej chwili najlepszą komunikacyjnie częścią (oddaloną podobnie do Projektanta)miasta jest chyba Zodiak-Staromieście, a jeszcze ja będzie przebitka do Warszawskiej, Krakowskiej..., ale i teraz po zrobieniu Borowej jeżdzi się znacznie płynniej z tego osiedla.