Te wszystkie prace związane są chyba z nowymi tablicami IST.
Były informacje jakiś czas temu o przetargu ogłoszonego przez ZTM w ramach RTM, chyba Asseco podjęło się zadania
Trwa montaż elektroniki na rondach w Rzeszowie. Drogowcy będą mierzyć ruch.
Na rzeszowskich rondach rozpoczął się montaż sprzętu służącego do obserwacji i pomiaru natężenia ruchu. Kamery i czujniki zaczną działać najpóźniej w listopadzie.
Stacje pomiarowe ruchu drogowego zostaną zamontowane przede wszystkim na rondach Pobitno, Kuronia, Jana Pawła II, i Pileckiego. Na tym ostatnim w niedzielę i poniedziałek trwał montaż wysięgników, na których nad jezdniami zawisną kamery i urządzenia odbierające sygnał z pętli indukcyjnych, które zostaną zatopione w asfalcie. - Pętle i urządzenia zamontujemy na każdej drodze doprowadzającej samochody do ronda.
Dzięki nim będzie można dokładnie określić natężenie ruchu w rejonie rond. Do tej pory nie było to możliwe, takimi urządzeniami objęte były tylko skrzyżowania z sygnalizację świetlną. Tymczasem te ronda także są mocno obłożone samochodami i sytuacja na nich ma wpływ na to, co dzieje się w mieście – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Kamery zamontowane nad rondami będą odczytywać numery rejestracyjne samochodów. Dane posłużą m.in. do obliczania czasu przejazdu auta między rondem, a najbliższym skrzyżowaniem wyposażonym w kamery. Urzędnicy będą je wykorzystywać wyłącznie do celów optymalizacji ruchu rogowego. W razie potrzeby, z obrazów skorzysta także policja. Dzięki instalacji dodatkowych urządzeń będzie można jeszcze lepiej sterować ruchem drogowym w Rzeszowie.
RZESZÓW. Władze miasta zapewniają, że modernizacja nie potrwa długo.
Kierowcy w końcu doczekają się zmiany nawierzchni na drodze dojazdowej do centrum miasta. Zgodnie z zapowiedziami, w tym roku ruszą tu prace remontowe ul. Lwowskiej w Rzeszowie. W drugiej połowie maja drogowcy wejdą ze sprzętem.
Mieszkańcy Rzeszowa od dawna zabiegali o modernizację drogi wjazdowej do centrum miasta. Narzekali na sporej koleiny, które skutecznie utrudniały jazdę. Bali się zarówno o stan swoich pojazdów, jak i własne bezpieczeństwo. Urzędnicy odwlekali całościowy remont i zdecydowano się jedynie na frezowanie nawierzchni. – To powinno zostać wykonane znacznie wcześniej. To jedna z ważniejszych ulic miasta, a urzędnicy o niej zapomnieli. Samo frezowanie nie wystarczy – oburza się pan Zdzisław, nasz Czytelnik. W końcu – po apelach mieszkańców – zapowiedziano większy remont.
- W drugiej połowie maja chcemy wejść i zmienić nawierzchnię – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. Prace rozpoczną się w okolicy 21 maja i potrwają kilka dni. Za prawie 385 tys. zł wykona je firma Strabag. Droga zostanie wyremontowana na odcinku od lewoskrętu w ul. Sadową do ronda Pobitno. Istniejąca warstwa nawierzchni zostanie zdjęta, a w jej miejsce pojawi się nowa.
Kierowcy zastanawiają się, jak władze poradzą sobie z utrudnieniami. – Na pewno będziemy skazani na korki, zwłaszcza jeśli drogowcy będą wykonywać pracę w środku tygodnia – ocenia pan Zdzisław. Ratusz zapewnia, że nie powinno być większych komplikacji. – Zajmiemy jeden pas. Pozostałe trzy będą wolne, więc nie powinno to bardzo utrudnić ruchu. Poza tym będziemy chcieli pracować poza godzinami szczytu – zaznacza. – Jakieś utrudnienie na pewno będzie, bo zamkniemy jeden pas, ale to nie potrwa długo. To praca na 3 – 4 dni – dodaje.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości