porteño pisze:Tam jest niewielkie skupisko wiejskich chałup i nic poza tym, więc park by raczej pustkami świecił. Punkt widokowy można jak najbardziej zrobić, nie żeby było z niego co podziwiać, ale czemu nie? W tym Wisłokostrada nie przeszkodzi.
Na Lisiej Górze to nawet chałup nie ma, a ludzi multum. Tam też być chciał budować Zalewostradę? Ona też nie powinna przeszkodzić.
Po to jest Most Skośny, żeby otworzyć do inwestycji tereny między torami a Wisłokiem. Wtedy pustek przy Kopcu nie będzie. A jeśli nawet nie, to taki półdziki teren zaraz obok centrum miasta też ma swój urok.
porteño pisze:Tranzytem nazywam też przedostawanie się przez centrum w drodze do dzielnic i wiosek na peryferiach. Wiadomo, że jego część pojedzie Wisłokostradą, tym bardziej, że nie będzie na niej praktycznie żadnych barier w postaci świateł, skrzyżowań itp.
To niech jedna połowa tego tranzytu pojedzie Mostem Skośnym, a druga połowa komunikacją miejską.
porteño pisze:Odetnie brzeg od czego? Obecnie ów brzeg jest odcięty od świata, trzeba się przez jakiś busz przeciskać, żeby rzekę zobaczyć, a tak to brzeg zostanie wygładzony i łatwiej tam będzie choćby ścieżki dobudować. Droga nie będzie autostradą, a zwykłą trasą szybko omijającą centrum.
Od ludzi. Będę chciał pójść pospacerować nad rzeką w ciszy to nie będę mógł, bo obok będzie rzeka asfaltu. I tak, droga 2x2 to jest bariera, zwłaszcza że, jak sam piszesz, żadnych świateł ani skrzyżowań nie będzie. Żeby wyciąć krzaki nie potrzeba budować Wisłokostrady. Żeby wygładzić brzeg dla ścieżki o szerokości 5 m nie trzeba budować trasy o szerokości 30 m.