Proszę:
Planowany na przyszły rok wielki remont Dworca Głównego PKP w Rzeszowie to wciąż poniżej oczekiwań mieszkańców, którzy pytają, co dalej z Rzeszowskim Centrum Komunikacyjnym.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
Naprzeciwko dworca kolejowego straszą wpół rozebrane budynki dawnej parowozowni, a te, które wciąż są w niezłym stanie, np. hala wachlarzowa, stoją puste i służą jako noclegownia dla bezdomnych. Miasto od lat toczy boje z PKP o prawo własności do terenów dawnej parowozowni. Wielu samorządom udało się odzyskać takie tereny, na które – jak widać gołym okiem – PKP nie mają pomysłu.
Jeszcze gorzej wygląda stan dworca autobusowego. Jego właścicielem jest PKS. Spółki na remont dworca nie stać.
„Dlaczego innym miastom, tylko nie Rzeszowowi, udało się wynegocjować porozumienie z PKP? Toruń otrzymał od kolei za darmo prawo do użytkowania wieczystego budynków dworca, Kielce wynegocjowały wspólny remont z PKP, a teraz do tego grona dołączył Lublin. Tymczasem u nas Rzeszowskie Centrum Komunikacyjne przechodzi do lamusa poprzez brak porozumienia z PKP i PKS. Wybudowanie takiego Centrum powinno być kluczowym zadaniem dla miasta, a informowanie o postępie prac powinno być bardziej przejrzyste” – pisze do nas mieszkaniec Rzeszowa. „Zamiast dworca łączącego kilka środków transportu będziemy mieć: solarne parasole nijak wpisujące się w okolice dworca, brak centralizacji dworców (dworzec podmiejski, dworzec PKS, dworzec PKP nadal osobno), brak porządnej wizytówki miasta, brak dworca służącego pasażerom i lokalnemu biznesowi. Pomijamy tutaj całkowicie fakt zaniedbania terenów okołodworcowych, na przykład tych w rejonie ul. Kochanowskiego” – narzeka nasz czytelnik.
Niestety, w Rzeszowie daleka droga do porozumienia kolei z miastem. Tereny, na których miałoby powstać RCK, wciąż są we władaniu PKP. Choć wg wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego tego typu tereny powinny trafiać do gmin, stanowisko kolei jest takie: – Teren, na którym położona jest hala wachlarzowa, ma uregulowany stan prawny. Jesteśmy użytkownikiem wieczystym działki i właścicielem znajdujących się na niej obiektów – informuje Katarzyna Grzduk z biura prasowego PKP SA.
I dodaje, że spółka przygotowuje się do sprzedaży obiektu. Miasto ani myśli kupować ziemi. We wrześniu 2017 r. prezydent Tadeusz Ferenc wysłał do Ministerstwa Infrastruktury pismo z prośbą o unieważnienie decyzji, na podstawie której kolej została wpisana jako użytkownik wieczysty parowozowni. Decyzja ministerstwa ma zapaść w drugim kwartale 2018 r.