Frodo907 pisze:A most może nie dla samochodów a tylko dla pieszych, rowerzystów i komunikacji publicznej. Tak by aktywnie zniechęcać do korzystania z samochodów.
Dlaczego mówi się wciąż ze drogi za wąskie, mostów za mało?
Może po prostu samochodów jest za dużo!
Tak sobie można mówić w krajach o innym klimacie. W lecie praktycznie nie jeżdżę samochodem po mieście, rowerem jeżdżę ok 10k km rocznie, a jeśli mam czas to do rynku idę pieszo z Wilkowyji bo mi się nie chce samochodu odpalać w ładną pogodę. Podobnie postępuje praktycznie każdy kogo znam.
Tylko co z tego, drogi muszą być dopasowane do maksymalnego ruchu, a nie takiego w wolny, piękny, słoneczny dzień. W lecie 80% ludzi możesz przerzucić na rowery, ale oni wszyscy wrócą w styczniu przy -15 stopniach i będą chcieli dojechać do pracy samochodem i nagle się okazuje, że mamy problem bo nie dość, że warunki słabe to jeszcze drogi zaplanowane na 5x mniej samochodów.
Komunikacja w miastach w PL nie istnieje (przynajmniej w tych, w których próbowałem). Jeśli gdzieś działa dobrze to w ścisłym centrum, tylko po co tam komunikacja? Jeśli chcę się dostać z Millenium Hall do rynku to pójdę na nogach, nawet w największy mróz bo to nie jest odległość.
A komunikacja powinna pozwlić dostać się ludziom z odległych rejonów miasta na sprawne dostawanie się do centrum. Tylko sprawność to nie jedynie czas przejazdu, ale też częstotliwość kursowania zbiorkomu. Nikogo w dzisiejszym świecie nie stać raczej na dostosowanie życia codziennego do autobusów jeżdżących co pół godziny.