Mi-8 z Ukrainy
https://www.facebook.com/eprzspotters/p ... =3&theater
Pierwsza ze stacji znajduje się w strefie ogólnodostępnej – można ją znaleźć na pierwszym piętrze w pobliżu punktów gastronomicznych. Z dwóch kolejnych skorzystają osoby oczekujące po odprawie na lot w strefach zastrzeżonych – w poczekalni nr 2 i 4.
– Zamontowane na terenie portu lotniczego stacje energii to kolejne udogodnienie, jakie zostało wprowadzone z myślą o większym komforcie podróżujących z Rzeszowa. Teraz pasażerowie w oczekiwaniu na swój lot lub kontrolę mogą bezpłatnie skorzystać z zainstalowanych ładowarek. Od pierwszego dnia urządzenia cieszą się ogromną popularnością – mówi Marcin Kołacz z biura prasowego Portu Lotniczego „Rzeszów-Jasionka”.
– Każda stacja wyposażona jest w cztery stanowiska do ładowania. Dwa z nich to stanowiska indukcyjne – bezprzewodowe, które umożliwiają doładowanie baterii bez konieczności wpinania przewodów. Wystarczy położyć telefon na specjalnej tacce i poczekać, aż bateria się naładuje. Osoby korzystające ze smartfonów znajdą również właściwe wtyczki do naładowania baterii w sposób tradycyjny – wylicza Mariusz Majewski, rzecznik PGE Obrót.
Na uwagę zasługuje praktyczne wykorzystanie nowoczesnej technologii – ładowanie indukcyjne to rozwiązane, po które coraz chętniej sięgają producenci smartfonów, ponieważ zwiększa komfort korzystania z telefonów i pozwala na szybkie uzupełnienie poziomu baterii.
Zamontowane na terenie portu lotniczego stacje energii to kolejne udogodnienie, jakie zostało wprowadzone z myślą o większym komforcie podróżujących z Rzeszowa. Teraz pasażerowie w oczekiwaniu na swój lot lub kontrolę mogą bezpłatnie skorzystać z zainstalowanych ładowarek. Od pierwszego dnia urządzenia cieszą się ogromną popularnością – mówi Marcin Kołacz z biura prasowego portu lotniczego „Rzeszów-Jasionka”.
W czwartek nad Rzeszowem powoli krążył mały samolot odrzutowy. Leciał nisko i powoli, można było zobaczyć czerwono-białe malowanie.
Jak się okazuje, to Bombardier CS100 szwajcarskich linii lotniczych Swiss. Linie kupiły kilka takich samolotów. W bazie Swissa w Zurychu ruch jest zbyt duży, by odbywac loty szkoleniowe. Natomiast na Jasionce warunki są idealne - ruch znacznie mniejszy, a port posiada wszelkie wyposażenie potrzebne na nowoczesnym lotnisku.
Na szkoleniu jest 10 załóg. Trenują Tocuh& GO.
Bombardier to kandyjska firma. C100 to maszyna dwusilnikowa w typie wąskokadłubowym.
To tylko ćwiczenia załogi linii SWISS – tłumaczą przedstawiciele Portu Lotniczego w Jasionce.
Krążący w czwartek nad Rzeszowem samolot wywołał sporo pytań Czytelników Rzeszów News. „Dlaczego cały dzień nad częścią Rzeszowa (bliżej lotniska) latał wkoło samolot? Czy związane jest to z systemem ILS?” – pytał Erwin.
„Nad moim domem w miejscowości Mrowla czwarty raz w ciągu 30 minut krąży pasażerski samolot. Czy coś w Jasionce robią, czy to jakaś awaria?” – dopytuje pan Dariusz. „ Lata samolot nad Rzeszowem dziś pół dnia, to jakieś testy, szkolenia? – pyta z kolei pan Krystian
Marcin Kołacz z biura prasowego Portu Lotniczego w Jasionce uspokaja. – To są tylko ćwiczenia. Jeden z przewoźników – linia SWISS – wybrał nasze lotnisko do ćwiczeń swojej załogi. Ćwiczone są starty i lądowania. Nic niepokojącego się nie dzieje – zapewnia Marcin Kołacz.
Ćwiczenia potrwają do piątku.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość