http://supernowosci24.pl/wysokie-krawez ... werzystow/
RZESZÓW. Rowerzyści w Rzeszowie ciągle napotykają kłopoty na ścieżkach rowerowych.
Mimo licznych remontów ścieżki rowerowe w Rzeszowie nadal nie są idealne. Rzeszowscy cykliści od dawna zgłaszają, że jest wiele miejsc, gdzie wjazd lub zjazd na drogę rowerową jest utrudniony z powodu wysokich progów i uskoków.
Ich zdaniem, łatwiej wymienić przejazdy, gdzie tych utrudnień nie ma. Największe problemy są m.in. na ul. Staromiejskiej, ul. Lubelskiej, czy wzdłuż głównej obwodnicy Rzeszowa – mówi Arkadiusz Turoń, sekretarz Stowarzyszenia Rowery.Rzeszów.pl.
- Wszystko rozchodzi się o to, czy jest respektowany wymóg zawarty w Rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej dotyczący wysokości krawężnika. Może on wynieść maksymalnie 1 cm, nie więcej – informuje Turoń. Według dokumentów wydanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad różnica poziomów powinna wynosić 0, a budowa ścieżek rowerowych odbywać się technologią bezkrawężnikową – dodaje. Rzeszowscy rowerzyści chcą więc, żeby respektowano prawo, a co za tym idzie eliminowano uskoki.
Dlaczego ta wysokość ma znaczenie? Cyklista podczas wjazdu na wysoki krawężnik odczuwa wstrząsy na przednim kole oraz kierownicy (na której często znajduje się koszyk). Może to być niebezpieczne i prowadzić do uszkodzenia sprzętu, ale przede wszystkim ciała.
Wprawdzie jest możliwość otrzymania zadośćuczynienia, ale to nie takie proste.
- Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że może zgłosić skargę do zarządcy drogi. Gdy dochodzi do wypadku, zwykle nie wzywa się policji, więc sprawa rozchodzi się po kościach – mówi Turoń. Nawet jeśli poszkodowani występują o odszkodowania, zarządcy dbają o to, by było ich jak najmniej, a ich sumy były jak najniższe.
Stowarzyszenie otrzymuje wiele informacji o kłopotach na drogach dla rowerów i na bieżąco przekazuje je urzędnikom. Zdaniem rzeszowskich rowerzystów, konkretny budżet ułatwiłby rozwiązywanie problemów. – Potrzebna jest pewna pula pieniędzy na bieżące naprawy infrastruktury rowerowej i pieszych, a w tym momencie tego nie ma – przyznaje sekretarz.
Wjazd na ścieżkę rowerową utrudniają rowerzystom uskoki. Fot. Paweł Dubiel