jasiop pisze:pisul pisze:... Motylarnie czy inne aqaparki są nierentowe i co roku trzeba z budżetu z pieniędzy podatników do nich dokładać. Jeszcze jakie takie szanse utrzymania się mają takie inwestycje jeśli są prowadzone przez prywatnych ludzi.
Doprawdy ? W czym to "prywatni" są lepsi od nawet Ferenca ?
Idąc takim tokiem myślenia, samorząd nie powinien zajmować się wieloma sferami, tylko dlatego, że trzeba do nich dokładać ...
Dokładnie tak, czasy kiedy władza dawała nam wszystko minęły.
Zadaniem władzy jest dbanie o tworzenie odpowiednich warunków do funkcjonowania firm prywatnych. Niech rynek decyduje, jaka kultura jest nam potrzebna. Pop kultura na siebie zarabia, a inna kultura ma mały popyt. Jeżeli więc biznes dobrze się rozwinie, to albo przybędzie ludzi którzy stworzą rynek dla teatrów, zoo, motylarni.. Albo staną się mecenasami takich przedsięwzięć.
Zadaniem prezydenta miasta jest zarządzanie nim jak firmą, i jest odpowiada za majątek udziałowców (mieszkańców). Nie może pozwolić sobie na wydawanie pieniędzy w zły sposób (mimo, że społeczeństwo nie wykształciło w sobie jeszcze mechanizmów kontroli). Czyli władza powinna dbać o infrastrukturę, prawo i przepisy, czyli zasady funkcjonowania w mieście mieszkańców i firm oraz o edukację.
Niestety, lub stety część samorządów przejmuje na sobie rolę dbania o kulturę, ale albo robi to źle - tj narzuca swoje pomysły mieszkańcom, albo robi to trochę lepiej i oddaje pełnie władzy i pieniędzy organizacjom (stowarzyszeniom, fundacjom) tworzonych przez mieszkańców, którzy wychodzą z inicjatywną i realizują to co w mieście faktycznie jest potrzebne (w Rzeszowie jest kilka takich inicjatyw, ale efekty współpracy są różne).
Jeszcze w innej sytuacji jest Kraków, które wykorzystuje kulturę marketingowo i dzięki niej sprowadza biznes - a nie odwrotnie. Tyle, że w większości innych miast takie działanie jest mało możliwe - Kraków po prostu wykorzystuje mentalność swoich mieszkańców, która gdyby nie takie "materialne" podejście kultury, bardzo ciążyła by miastu.
No ale u nas się tak nie da.
A więc ma pisul według mnie rację.