swiety pisze:Zamkowe były budowane zgodnie z wymogami planu zagospodarowania przestrzennego i takie rzeczy jak odsunięcie od ulicy, wysokość, położenie budynków to już nie hartbexu wina.
Wystarczyłoby lepiej dobrać kolory głównego budynku i byłoby dużo lepiej. Jeśli chodzi o jakość i poziom użytych materiałów chciałbyś żeby każda inwestycja mieszkaniowa chociaż trochę do tego dorównała.
prosze mnie nie uczyc czytania MPZP
co to jest linia zabudowy obowiazujaca, czy nieprzekraczalna bardzo dobrze wiem. natomiast
zwroc uwage jakie byly wczesniejsze koncepcje zagospodarowania tego terenu (np. jak wlascicielem bylo jeszcze Echo). maksymalizacja PUMu i PUU zreszta nie wyszla dobrze projektowi - duzo mieszkan nie zostalo do dzisiaj sprzedanych, mimo ze inwestycja jest kilka lat oddana. powierzchnie uslugowe nawet bardziej - duzy lokal od ulicy wolny, pietro zajete tylko dlatego ze deweloper sie tam sam przeniosl. wybudowano tyle, ile sie dalo.
architektonicznie tez lezy, zero rytmu, zero proporcji, przeskalowane. o elewacji w tym kolorze, bez rozrzezbienia szkoda wrecz strzepic jezyka.
od patio klimat jest wrecz wiezienny, okno w okno, a juz hitem sa okna wychodzace na sciane metr dalej (nie chce mi sie teraz szukac zdjec). gdyby skala byla zmniejszona zaledwie o 30%.
a porownywanie tego do innych inwestycji w Rzeszowie jest rowniez nie na miejscu, bo wzorce nalezy czerpac od lepszych, a nie gorszych
wystarczyloby sprawdzic jak mozna budzetowo budowac czerpiac przyklady z zagranicy, ale w Polsce rowniez nie brakuje dobrych realizacji.