Sindus pisze:Wszystko gotowe-drogi i doprowadzone media.Tylko wiatr hula na tym pustym terenie
Pierwsze trzy firmy zagościły w Parku Naukowo –Technologicznym Rzeszów – Dworzysko Powiatu Rzeszowskiego. Pierwszą firmą, która zdecydowała się zainwestować jest Ok Office Rączy Spółka Jawna, producent artykułów szkolnych i biurowych. Druga firma to Energo – System S.A zajmująca się branżą związaną z budową linii telekomunikacyjnych i elektroenergetycznych. Kolejna to spółka Ziaja związana z branżą kosmetyczną i farmacją.
Te trzy firmy zajmują łącznie około trzy hektary powierzchni.
Obecnie w Agencji Rozwoju Przemysłu przygotowywane są przetargi dla 3 kolejnych inwestorów na działki o powierzchni ok. 4 ha. Rozstrzygnięcia nastąpi za kilka miesięcy.
Zgodnie z wymogami, wszystkie firmy muszą wdrożyć innowacje. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z zainteresowanych oferentów zamierza rozpocząć produkcję z wykorzystaniem innowacji na skalę światową.
PzD91 pisze:Ruszyła jakaś budowa na Dworzysku czy dalej pustki?
EDIT: Dalej nic sie nie dzieje.
Podwójne rozczarowanie strefą ekonomiczną
Specjalna strefa Ekonomiczna Rzeszów-Dworzysko powstaje znacznie wolniej, niż byśmy chcieli. Jeszcze bardziej niepokojący jest charakter powstającej strefy. Być może jej produkcja nie będzie miała ponadregionalnego znaczenia i opierać się będzie tylko o lokalnych przedsiębiorców.
Rzeszowska Strefa Ekonomiczna na Dworzysku mimo optymistycznych niegdyś zapowiedzi, dziś może rozczarowywać. Pierwsze zapowiedzi powstania tego ośrodka gospodarczego padły wiele lat temu, natomiast oficjalnie Specjalna Strefa Ekonomiczna Rzeszów-Dworzysko została powołana do życia w marcu 2010 r. Czy od tego czasu nabrała tempa i stała się kołem zamachowym gospodarki stolicy województwa, jak zapowiadano? Efekty na razie są niewielkie.
Strefa dzieli się na dwie części. Ta położona bliżej ulicy Krakowskiej o powierzchni 30 hektarów nazywana jest „miejską” i inwestorów mają ściągać tu urzędnicy prezydenta Rzeszowa. Większa część położona dalej na północ ma powierzchnię 60 hektarów i zarządza nią starostwo powiatowe, do którego administracyjnie wszystkie te tereny należały przed włączeniem Przybyszówki do Rzeszowa w 2007 r. Na obu terenach łącznie ma możliwość zlokalizowania się kilkudziesięciu, nawet do 100 firm produkcyjnych.
Jednak na zdecydowanej większości powierzchni strefy ekonomicznej wciąż są szczere pola. Starostwu udało się do tej pory sprzedać cztery działki, na jednej z nich niedawno ruszyły prace budowlane pierwszej firmy – OK Office. Jeszcze spokojniej jest na części „miejskiej”. W 2014 roku powstała firma Raben, obecnie mówi się o salonie motocykli, poważnych inwestycji przemysłowych jednak nie widać. Co prawda prezydent Rzeszowa zdążył pochwalić się w mediach, że w strefie wielką firmę lotnicza będą budować Francuzi, jednak nic z tego nie wyszło.
O ile ciężar sprowadzania inwestorów do strefy przyjęło na siebie głównie starostwo powiatowe rzeszowskie, to niekiedy można odnieść wrażenie, że w sukces strefy nie wierzą władze samego miasta Rzeszowa. Dojazd do terenów inwestycyjnych został wybudowany przez władze miasta dopiero w zeszłym roku, przy odczuwalnych ponagleniach ze strony starostwa powiatowego. Tak późne skomunikowanie tych terenów spowodowało m.in. to, że firma Zelmer zrezygnowała z oferowanych jej tu terenów i zdecydowała się zainwestować w Rogoźnicy. Do tego dojazd wybudowano w formie tylko jednej jezdni, a nie drogi dwupasmowej, jak ma być docelowo.
„- Nie chcemy inwestować dużych pieniędzy w coś, co w najbliższym czasie będzie stało puste – tłumaczył w mediach w lutym 2015 r. zastępca prezydenta miasta Marek Ustrobiński. – Projekt przewiduje jednak drogę z czterema pasami i oświetleniem, a teren na to jest zarezerwowany.”
Miasto zdołało wybudować podstawowe uzbrojenie terenu i najważniejszą siatkę ulic w strefie ekonomicznej, nie obyło się jednak bez opóźnień i napięcia pomiędzy oboma podmiotami odpowiedzialnymi za powstanie strefy. Trudno nie odnieść wrażenia, że to właśnie brak dobrych relacji pomiędzy miastem i starostwem powiatowym spowodowany wojną graniczną o przyłączanie do Rzeszowa nowych wiosek, odbija się niekorzystnie na dobrej współpracy w powstaniu strefy na Dworzysku.
Jest jednak i drugi powód do rozczarowania strefą ekonomiczną. Jeśli atrakcyjność strefy oceniać pod względem atrakcyjności firm lokujących tu swoją produkcję, to przedsięwzięcie nie powala na kolana. Cztery firmy, które już wykupiły działki w części „starostwa” to trzy firmy z Rzeszowa i jedna z Izdebnika. Są to OK Office – produkcja materiałów szkolnych, Energo-System S.A. – produkcja szaf sterowniczych, Ziaja Rzeszów – dystrybucja kosmetyków, oraz CDO – produkcja oklein drewnianych.
Jedyna zewnętrzna marka w strefie to firma Raben w części „miejskiej” zajmująca się nie produkcją, tylko usługami logistycznymi. Bardzo daleko jej do takich potentatów przemysłowych, jakie działają w innych strefach ekonomicznych. W Mielcu i Jasionce widzimy między innymi powszechnie znanych światowych producentów: Lockheed Martin, BorgWarner oraz Goodrich z USA, a także MTU z Niemiec. Na tle tych dwóch stref Rzeszów-Dworzysko wydaje się znacznie mniej efektowne. Oczywiście miejsca pracy są tak samo dobre w firmie polskiej jak w niemieckiej, jednak dla rozwoju miasta i jego zewnętrznego wizerunku marki firm lokujących swoją działalność bardzo się liczą. A z tym w rzeszowskiej strefie jest, jak widać, ubogo.
Trzeba przy tym przyznać, że zainteresowanie lokalizacją w strefie na Dworzysku wykazuje kilkanaście następnych firm, jednak w zdecydowanej większości są to marki rzeszowskie, głównie z branży lekkiej produkcji. Ważne, że starostwo przy rozpatrywaniu wniosków stawia warunek wysokiej innowacyjności w procesie produkcyjnym, co powinno zapewnić nowoczesny charakter strefy. Wciąż brakuje jednak lokalizacji tu znanych marek przemysłu światowego, których wartość dodana polega na sprowadzonym do Rzeszowa kapitału, oraz na zastosowaniu wysokich technologii ukierunkowujących współczesny przemysł. Takie marki w Rzeszowie wzmocniłyby wizerunkowo nie tylko strefę, ale przede wszystkim samo miasto.
Czy w takim razie Rzeszów-Dworzysko ma pozostać strefą głównie małych i średnich lokalnych producentów? Dlaczego rzeszowska strefa tak bardzo różni się od innych stref tego typu, choćby przywołanych w Mielcu i Jasionce?
Przede wszystkim władze Rzeszowa za słabo promują swoje tereny inwestycyjne w poszukiwaniu inwestorów zewnętrznych. Wszystkie strefy ekonomiczne rozwijały się głównie poprzez nawiązywanie kontaktów w klastrach przemysłowych i na międzynarodowych imprezach ekonomicznych, oraz poprzez współpracę z odpowiednimi ministerstwami w rządzie. Nie inaczej powstały dwie najsilniejsze strefy na Podkarpaciu. Tymczasem dotychczasowe wizyty prezydenta Rzeszowa, chociażby w Chinach i na Bliskim Wschodzie nie zaowocowały takimi efektami i nie widać, aby miasto przejawiało aktywność na międzynarodowych targach inwestycyjnych.
A czy można więcej wymagać od starostwa powiatowego? Zapewne przyjęta przez nie strategia pozyskiwania inwestorów do swojej części strefy mogłaby być również bardziej dynamiczna i nastawiona na partnerów międzynarodowych. Warto jednak zwrócić w tym miejscu uwagę na znaczący fakt. Strefa w zamyśle miała powstać jako część administracyjna starostwa powiatowego i jako lokomotywa jego rozwoju. Po włączeniu tych terenów do Rzeszowa w 2007 r. cały przyszły dochód z produkcji strefy i jej wizerunek będzie szedł już na konto Rzeszowa. Dochodem starostwa natomiast pozostanie tylko sama sprzedaż działek. Czy można się więc dziwić, że starostwo może drugoplanowo traktować to, jakie marki rozlokują się w strefie, a najważniejsza staje się sama sprzedaż działek?
Może więc to władze Rzeszowa powinny bardziej kreatywnie podejść do powstawania strefy i trochę bardziej zadbać o współpracę ze swoim partnerem? We własnym przecież interesie. W strefie pozostaje wciąż ogrom terenów do zaoferowania i jeszcze nie jest za późno na decyzje.
Wojciech Młocki
http://twinn.pl/?idd=2&poz=&rok=2016&pa ... =6&poz=ml0
RZESZÓW. Roboty budowlane w Parku Naukowo Technologicznym Rzeszów – Dworzysko realizuje OKOFFICE Rączy Spółka Jawna. Prace trwają od września.
Od początku zeszłego miesiąca na terenie Parku działa pierwszy inwestor, który tworzy nowoczesną halę produkcyjno-magazynową. Firma jest dynamicznie rozwijającym się przedsiębiorstwem z branży papierniczej. W powstającym w Parku obiekcie planowana jest produkcja artykułów szkolnych i biurowych.
Poza wsparciem przedsiębiorczości, firmy powstające na obszarze Parku przyczynią się w dużym stopniu do zmniejszenia stopy bezrobocia w regionie.
Aktualnie w przygotowaniu są kolejne przetargi dotyczące sprzedaży działek.
Serwis powstanie na ok. 1,5-hektarowej działce na terenach osiedla Przybyszówka, które są częścią strefy ekonomicznej Dworzysko.
– To będzie budynek o powierzchni ok. 970 m kw. Powstanie dwupiętrowy biurowiec o wysokości ok. 8 m, do którego będzie „przyklejona” hala”, a w niej pięć stanowisk pełnoprzejazdowych dla ciężarówek. W budynku powstaną także pomieszczenia biurowe i spedycyjne – mówi Mateusz Gieroń, właściciel firmy transportowej Mat-Trans.
Mat-Trans planuje także budowę parkingu na ok. 50 ciężarówek. Serwis ciężarówek będzie sąsiadować z powstającym salonem Harleya-Davidsona przy ul. Ludwika Chmury, który od paru miesięcy buduje firma Game Over Cycles.
Mat-Trans obecnie ma swoją siedzibę w Boguchwale, gdzie wynajmuje warsztaty. Posiada 40 ciężarówek, które świadczą usługi transportowe m.in. dla Van Pura i Campaku.
– Po wybudowaniu serwisu w Dworzysku, całą działalność przeniesiemy do Rzeszowa. W tej chwili dla mojej firmy pracuje ok. 50 osób. Po wybudowaniu serwisu planuję na początek zwiększyć zatrudnienie o 10-15 osób, w dłużej perspektywie o 25 – zapowiada Mateusz Gieroń.
Swoją firmę chce przenieść do Rzeszowa ze względu na lokalizację. – Jest najlepsza w Rzeszowa. Blisko są zjazdy z autostrady A4. Budowę serwisu chcę rozpocząć jeszcze w tym roku, a działalność uruchomić w okolicach listopada 2017 r. Inwestycję szacuję na ok. 2,5-3 mln zł – mówi Mateusz Gieroń.
– Firma kilka dni temu złożyła dokumenty o wydanie pozwolenia na budowę. Powinno być ono wydane w listopadzie – dodaje Jerzy Bieniek, dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta w Rzeszowie.
Kolejne działki na sprzedaż
Mat-Trans to kolejna firma, która zainwestuje na terenach Dworzyska, które rozciągają się na osiedlach Przybyszówka i Miłocin. Łącznie jest tam do zagospodarowania ok. 80 ha. Częścią w Przybyszówce (25 ha) zarządza miasto Rzeszów, Miłocin (55 ha) jest we władaniu Starostwa Powiatowego w Rzeszowie.
W Dworzysku działa już firma transportowa Raben, która w 2015 r. otworzyła centrum logistyczne. Działki na terenach osiedla Przybyszówka kupiły też inne firmy: Automotive Sobiesław Zasada (serwis mercedesów), działająca w branży metalowo-hutniczej firma Bowim Podkarpacie.
Na Dworzysko z Chmielnika przeniesie się także firma budowlana AJ Profibud. Tu też zainwestuje firma Savpol z Gliwic, działająca w branży spożywczej, oraz wspomniana firma Game Over Cycles.
– Jeszcze w tym roku Agencja Nieruchomości Rolnych ogłosi przetarg na sprzedaż trzech kolejnych działek o powierzchni: 1,4; 1,9 i 2,8 ha – mówi dyrektor Bieniek.
Na terenach Miłocina fabrykę zaczęła budować jedna z pierwszych firm, które zdecydowały się zainwestować w Dworzysku – OK Office, producent artykułów szkolnych i biurowych. Tam też ulokuje się znana firma Ziaja, zajmująca się kosmetyką i farmacją, oraz firma Energo System (branża elektryczna i teletechniczna).
Amerykanie wejdą do Rzeszowa?
Prowadzone są również rozmowy z kolejnymi inwestorami, którzy weszliby na Dworzysko. Wśród nim jest amerykańska firma, ale szefowie Biura Obsługi Inwestora z Rzeszowa nie chcą zdradzać jej nazwy, ani branży. Wiadomo jedynie, że miałaby zatrudnić ok. 200 osób.
– Rozmowy są objęte tajemnicą handlową. Decyzja, czy firma zainwestuje w Rzeszowie, powinna być podjęta jeszcze w tym roku – twierdzi Jerzy Bieniek.
Szacuje się, że na terenie całego Dworzyska w najbliższych latach powstanie ok. 3 tys. nowych miejsc pracy.
Firmy, które zainwestują w strefie, mogą liczyć na zwolnienia podatkowe. Małe zatrudniające do 50 osób dostaną 70-procentowe zwolnienia od podatku dochodowego. Te, które przyjmą od 51 do 200 pracowników, 60-procentowe zwolnienie. Firmy powyżej 200 miejsc pracy otrzymają ulgę 50-procentową.Na ok. 3 mln złotych szacowana jest budowa nowego serwisu dla samochodów ciężarowych w rzeszowskiej strefie Dworzysko. Inwestycję zrealizuje firma Mat-Trans.
Pojawiają się nowe firmy. Działki kupili Raben Polska (firma już działa), Automotiv Sobiesław Zasada, AJ Profibud, Bowim Podkarpacie, Savpol, Game Over Cycles. Do tej osotatniej firmy należy salon Harley-Davidson, który ma być oddany na przełomie 2016 i 2017 roku.
W bezpośrednim sąsiedztwie Harleya zainwestować ma inna firma. Będzie to Mat-Trans z Rzeszowa. Firma na działce o powierzchni półtora hektara chce zbudować serwis samochodów ciężarowych. Budynek ma mieć 1000 mkw.
Jak informuje Jerzy Bieniek z Urzędu Miasta Rzeszowa, przetargi na trzy ostatnie działki odbyć mają się w połowie listopada 2016 roku.
W tej Biuro Obsługi Inwestora Miasta Rzeszowa prowadzi rozmowy z firmą amerykańską. To dopiero wstępne negocjacje, jeśli udałoby się je sfinalizować, Amerykanie zatrudniliby 200 osób.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość