Jak już wyżej było napisane, robienie z jednego zakorkowanego i zasmrodzonego miejsca (Kwiatkowskiego) dwóch (+Żeglarska), na dodatek sporym kosztem, to wg mnie poroniony pomysł.
Każdy zator, również korek na Kwiatkowskiego tworzy się wówczas gdy na drodze przepływu samochodów powstaje bariera, która ogranicza odpływ. Należy więc zlikwidować barierę, albo chociaż zminimalizować jej efekt. Myślę więc, że bezkolizyjne skrzyżowania Powst.W-wy z Kwiatkowskiego, oraz Powst.W-wy z Hetmańską rozładują korki. I rozładują je nie tylko na Kwiatkowskiego, ale i na Powst.W-wy, na Hetmańskiej, Podwisłoczu.
Aby nie szpecić miasta estakadami uważam, że Powst.W-wy powinno być puszczone pod skrzyżowaniami. W podobny sposób powinno być przebudowane większość skrzyżowań na "starej obwodnicy".
Inna sprawa, to wybór kolejności podejmowania inwestycji aby na czas przebudowy utrudnienia w ruchu były jak najmniejsze.
Jednocześnie wprowadzałbym kolejne czynniki zniechęcające do wjeżdżania do centrum miasta samochodem, przy jednoczesnym rozwoju infrastruktury komunikacji publicznej i infrastruktury rowerowej. Tylko to może powstrzymać wydawałoby się nieograniczony wzrost ruchu samochodowego.