Spotkanie w ratuszu u prezydenta Tadeusza Ferenca, a następnie wspólny przejazd na miejsce budowy. Tak wyglądało spotkanie przedstawicieli miasta z kupcami z ul. Dołowej. Dyskusja o przeniesieniu targowiska była dość zażarta. Dotyczyła m.in. miejsc postojowych i placu dla tzw. kupców niedzielnych.
Targowisko, które zastąpi to działające przy ul. Dołowej, ma powstać przy drodze, która jest przedłużeniem al. Rejtana. Jego powierzchnia zajmie około dwa hektary. Targowisko będzie mieścić się na utwardzonym placu, gdzie znajdzie się 58 pawilonów, plac o powierzchni 1200 m kw. ze stołami do handlu, szalety, a w przyszłości także hala targowa, która zajmie powierzchnię 1300 m kw. Przy placu powstanie parking na 212 miejsc.
Kwestia parkingu była właśnie jedną z najbardziej spornych podczas spotkania w ratuszu. Zdaniem kupców miejsc postojowych jest zdecydowanie za mało. - W niedzielę, kiedy handel jest największy, przyjeżdża 100, 150 kupców. Miejsc ma być ponad 200. Gdzie w takim razie będą parkować klienci? - pytali zaniepokojeni kupcy. Ich zdaniem miasto powinno pomyśleć o zorganizowaniu dodatkowych miejsc postojowych. - Takie miejsca mogłyby powstać w pobliżu Młynówki, za terenami wojskowymi, albo na terenie przeznaczonym pod drugą nitkę ulicy - proponowali.
Tadeusz Ferenc: Nie zgodzę się na dziadostwo
Miasto jednak na razie uważa, że parking na 212 miejsc wystarczy. - Jeśli targowisko będzie się rozwijać, pomyślimy o dodatkowym parkingu - powiedział Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa.
Kolejną kwestią był wygląd pawilonów. Ratusz nie chce zgodzić się na budowlaną samowolkę i przenoszenie starych budek z Dołowej. - Chcę, żebyście mieli swoje pawilony na nowym placu. Ale nie zgodzę się na to dziadostwo - krótko powiedział prezydent Tadeusz Ferenc.
Pawilony mają mieć spójną estetykę. Będą popielato-pomarańczowe, ze zwijanymi roletami. Wykonawcę budek wybierze jednak nie miasto, ale sami kupcy. - Na kilka miesięcy przed ukończeniem inwestycji damy wam znać, żebyście zaczęli szukać wykonawcy. Decyzja o wyborze należy do was. Ważne, by była to jedna firma - mówił Andrzej Gutkowski.
Kupcom pomysł Tadeusza Ferenca się nie podoba
Sporo wątpliwości mieli kupcy, którzy handlują tylko w niedzielę i nie mają wykupionych pawilonów. Takich sprzedawców jest najwięcej. Pomysł ze strony miasta był taki, żeby rozkładali towar na specjalnych stołach. Jednak kupcom pomysł miasta się nie podoba. - Potrzebujemy po prostu pustego placu, bo większość z nas przyjeżdża z własnym wyposażeniem. Stoły nie są nam potrzebne - mówili. Ostatecznie obie strony dogadały się, że zostanie tylko jeden rząd stołów, równoległy do pawilonów. Będzie zadaszony, natomiast pozostała część placu pozostanie pusta.
Utwardzanie terenu pod targowisko ma potrwać do końca przyszłego roku. Pierwsi handlarze będą mogli się urządzać na początku 2018 roku. W tegorocznym budżecie na rozpoczęcie prac przy budowie targowiska zapisano 6,5 mln zł, a w przyszłorocznym znaleźć się ma 9 mln zł.
Gazeta Rz
Utwardzanie terenu pod targowisko ma potrwać do końca przyszłego roku. Pierwsi handlarze będą mogli się urządzać na początku 2018 roku.
PzD91 pisze:Utwardzanie terenu pod targowisko ma potrwać do końca przyszłego roku. Pierwsi handlarze będą mogli się urządzać na początku 2018 roku.
Co oni tyle czasu beda robic?
PzD91 pisze:... się pytam i zastanawia mnie co to za koszt dla miasta wynająć walec i ubić ziemię.
RZESZÓW. Ratusz prowadzi rozmowy z handlarzami z ul. Dołowej.
Nowe targowisko, które ma zastąpić to przy ul. Dołowej, powstanie przy nowym odcinku drogi będącym przedłużeniem al. Rejtana. Z kolei w miejscu starych budek straganowych powstanie nowy gmach Sądu Okręgowego, a także kilka prywatnych biurowców.
W ubiegłym tygodniu do ratusza zostali zaproszeni sprzedawcy z ul. Dołowej. Razem z władzami miasta omawiali szczegóły budowy nowego placu targowego.
Na budowę hali przewidziano 1300 mkw. i około 1200 mkw. na zadaszone stoły dla sprzedających. Przy placu powstanie parking, który pomieści ponad 200 samochodów oraz szalety.
To właśnie niewielka, według kupców, liczba miejsc postojowych wywoła podczas dyskusji najwięcej emocji. – W niedzielę, kiedy handel przy ul. Dołowej jest największy, samych sprzedawców przyjeżdża około 150. Jeżeli na nowym parkingu będzie niewiele ponad 200 miejsc postojowych, gdzie w takim razie zaparkują klienci? – zastanawiają się handlarze. Urzędnicy zapewniają, że jeżeli liczba miejsc parkingowych okaże się być za mała, dobudują kolejne.
Urzędnicy postawili warunek – pawilony mają mieć spójną estetykę. Miasto zaproponowało, aby były koloru pomarańczowo-szarego. Kupcy sami sfinansują zakup budek, ich zadaniem będzie również wybranie wykonawcy, który zajmie się ich budową.
W tegorocznym budżecie na rozpoczęcie prac przy budowie targowiska zapisano 6,5 mln zł. Targowisko powinno być gotowe pod koniec przyszłego roku. Handlarze będą mogli się na nie przenieść prawdopodobnie w styczniu 2018 r.
Wróć do Inwestycje zrealizowane
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości