swiety pisze:Zresztą kto chcę mieszkać między stacją benzynową, ruchliwą ulicą a mcdonaldem i biedronką ….
Patrząc wieczorem po zapalonych oknach w całym budynku dość spora już grupa. Coś około połowy już zamieszkała. Czy te wymienione przybytki to coś złego?
McDonald to całodobowe jedzonko którego nie trzeba gotować, biedronka to sieć z bogatą ofertą za przystępną cene i najlepszym pieczywem(chrupiące bułki i chleb Polskie Ziarna pachnący chlebem jaki się robiło w latach 80-tych!) stacja benzynowa to dostęp do alkoholu, fajek i spożywki 24/h włącznie ze świętami gdy wszystko zamknięte na klucz. To są jednak zalety a nie wady i dlatego taka dobra sprzedaż a sam budynek ładny i się podoba bo dostał przecież prestiżową nagrodę. A ja dotam że na plus jest niedaleko multikino z bankomatem na ścianie.
Idzmy dalej. Masz dom w lesie z widokiem na zagajnik. Do pracy musisz dojechać, do Ciebie karetka nie dojedzie ani dentysta, po jedzenie musisz pojechać o ile nie zabraknie Ci paliwa.
Już wole sobie las zobaczyć na plazmie w National Geographic a mieszkać w mieście.