autor: tnt1200 » 26 lis 2019, 11:24
Pisul, wiele osób opisywało tutaj Twoje zamiłowanie do wychwalania każdej inwestycji, betonowania byle jak i byle gdzie, więc ja sobie daruje.
Zadałem pytanie, przedstawię Ci może sytuację bardziej klarownie - tak abyś zrozumiał, że nie chodzi mi o protestowanie jak to określiłeś "byle nic nie powstało".
Sprawa wygląda tak: deweloper buduje nowe osiedle, na chwilę obecną obok mojego mieszkania nie ma żadnych innych - oczywiście zdawałem sobie sprawę że kolejne będą powstawać obok i to miał być też jeden z plusów - podobna do istniejącej zabudowa. Deweloper ma opóźnienie około 1 roku, do oddania jest około 5-6 budynków, wszystkie zostaną oddane do końca grudnia - oprócz mojego. Wszystkie są na takim samym etapie - praktycznie gotowe do odbioru. Z niewyjaśnionego powodu - odbiór mojego bloku został przesunięty na luty/marzec. Mój blok jako jedyny graniczy wyłącznie z drogą i kolejnymi działkami należącymi prawdopodobnie do dewelopera.
Pojawiły się informacje, że związane jest to z planowaną budową budynku sąsiadującego bezpośrednio z moim mieszkaniem i uniemożliwieniem przeniesienia własności przed załatwieniem formalności związanych z pozwoleniami na nowe budynki.
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że w odróżnieniu do obecnej niskiej zabudowy (max 2-3 piętra) zarówno dewelopera jak i całej okolicy (praktycznie koniec miasta) w planach jest budynek minimum 8 piętrowy.
Nie będę nawet wspominał, że w planach i obietnicach dewelopera wszystko to miało wyglądać inaczej - "nic nie będziemy budować" - w te bajki nikt nie wierzył.
Nie mam zamiaru tez protestować (bo i tak nie będzie prawnej możliwości) przeciwko temu - po prostu chciałem dowiedzieć się czy jest możliwość sprawdzenia informacji z 1 posta?
Jeśli tak faktycznie ma być, to podziękuje deweloperowi, wypowiem umowę i będę dochodził zwrotu pieniędzy plus odsetek za potężną zwłokę.
Na przyszłość proponuje podejść do tematu na spokojnie - są ludzie, którzy nie chcą mieszkać parę metrów od tak wysokiego klocka. Niestety żadne plany nie chronią przed przepychaniem takich rzeczy w tym mieście, więc ryzykowana jest praktycznie każda inwestycja, która nie jest otoczona z 4 stron zabudową.