To powyżej mega. Przy czym mnie taka architektura zadziwia, zaskakuje, czasem może szokuje, ale raczej nie zachwyca. Tyczy się to też tych kolorowych klocków. Często mam wrażenie, że autorzy dzisiejszych budynków nie mają jakiejś całościowej wizji budynku tylko mają jakiś pomysł, a następnie osadzają go w budynku, który traktują jak stelaż, ramę, w najlepszym wypadku jako bryłę, która sama w sobie nie ma być efektem końcowym, a jedynie jakimś medium. W efekcie mamy fajerwerki z jednej strony, a z drugiej... "no budynek mamy, no bo co niby mielibyśmy mieć? Ja już zrobiłem swoje" - zdaje się odpowiadać nam autor. Oczywiście nieprzypadkowo wizualizacje obiektów przed realizacją eksploatują na wszystkie strony jedną część lub fasadę budynku, a zupełnie ignorują inne.
Czyli:
VS
Albo:
http://karnet.krakow.pl/724-krakow-centrum-kongresowe-ice-krakowVS
http://www.propertydesign.pl/przestrzen_publiczna/108/centrum_kongresowe_ice_krakow_prace_postepuja_zobacz_efekty,1441-5091.html#imgWspółcześni architekci wielką wagę przykładają też do podnoszenia walorów swej architektury poprzez oświetlenie, w niektórych przypadkach można wręcz odnieść wrażenie, że projektują głównie z myślą o porze nocnej.