Rzeszów a inne miasta ...

Ciekawe budowle i rozwiązania które chętnie byśmy widzieli w Rzeszowe

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: foreigner » 30 paź 2018, 2:42

Jeszcze w temacie oceniania zrównoważonego rozwoju po ilości budowanych mieszkań.
Wskaż miasto o najmniej zrównowazonym rozwoju...
Obrazek
https://rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/deweloperzy-polubili-sciane-wschodnia/9048/
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 465
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: PzD91 » 30 paź 2018, 9:41

^^
"Zrównoważony rozwój" - to jakieś hasło, które znaczy nic i wszystko jednocześnie. W Rzeszowie dopiero od kilku lat prywatni inwestorzy budują mieszkania. Od początku lat 90' kiedy to jeszcze budowały wyłącznie spółdzielnie mieszkaniowe do 2005 nie budowało się prawie nic w Rzeszowie z mieszkaniówki, ominął Rzeszów ten pierwszy boom w latach 2004-2008, kiedy to w dużych miastach budowało się na potęgę na kredyty we frankach a ceny poleciały o 100% i więcej w przeciągu paru lat. W Rzeszowie tego nie było. W tym czasie Rzeszów stał się jedynym na Podkarpaciu miejscem do studiowania dla dziesiątków tysięcy młodych ludzi z Podkarpacia(ponad 2 mln województwie), stąd nagle w Rzeszowie pojawiło się 60 tyś studentów w 2006 (?) roku co stanowiło + 1/3 ludności, część z nich to oczywiście tylko weekendowi studenci i miejscowi. Ale licząc, że co 5 nowy student zostaje w mieście to na takie małe miasto jakim jest Rzeszów to spora liczba, stąd od 10 lat buduje się w okolicach 2 tyś mieszkań rocznie.

Problem nie jest, że się buduje, bardzo dobrze, że się buduje. Problemem jest co/gdzie/jak się buduje.
Awatar użytkownika
PzD91
Maniak
Maniak
 
Posty: 1591
Na forum od: 16 lut 2015, 22:04
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: pisul » 30 paź 2018, 9:47

"Problemem jest co/gdzie/jak się buduje." to nie jest żadnym problemem.

Problemem jest to że Ci co już mieszkają długo lub którzy się wprowadzili dosłownie przed miesiącem już roszczą sobie prawa do decydowania czy coś może powstać czy nie blisko ich mieszkań. Nawet to zjawisko ma swoją angielską nazwę.
Awatar użytkownika
pisul
VIP
VIP
 
Posty: 8538
Na forum od: 27 cze 2014, 21:40

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: porteño » 30 paź 2018, 17:33

Właśnie że to jest problemem, jak i gdzie się buduje. Ja, choć już w Rzeszowie od dawna nie mieszkam, jestem poważnie zaniepokojony samowolką w niszczeniu spójności przestrzeni publicznej i terenów rekreacyjnych. To nawet nie o protesty sąsiadów chodzi, bo takowe zawsze będą, tylko przede wszystkim o bylejakość tego, co powstaje, byle gdzie i bez poszanowania jakichkolwiek aspektów zagospodarowania przestrzennego miasta.
porteño
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 1022
Na forum od: 24 lip 2014, 18:02

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: foreigner » 01 lis 2018, 1:32

Lublin, Radom i Starachowice powołują swoją Dolinę... tzn. Wyżynę Motoryzacyjną i Maszynową. Powołana wiosną tego roku organizacja ma siedzibę w Lublinie, należy do niej obecnie 13 przedsiębiorstw, 5 podmiotów z kapitałem publicznym oraz 3 uczelnie.

Jej strona:
http://klaster-wmm.pl

_______________________________________________________________________________

Tarnów kombinuje jak może i powołuje Tarnowskie Gniazda Innowacyjnych Specjalizacji. Otrzymali na to wsparcie z Ministerstwa Rozwoju i szykują zespół budynków.

https://www.tarnow.net.pl/articles/s/i/239956
Na ponad 16 tysiącach metrów kwadratowych powierzchni znajdzie się miejsce dla centrum informatyki i parku technologiczno-przemysłowego, które pomieszczą między innymi Centrum Informatyki Stosowanej dla mieszkańców Tarnowa i ościennych gmin oraz mediatekę, czyli nowoczesną bibliotekę, centrum multimedialne i czytelnię. Będzie też część komercyjna, dostępna dla zainteresowanych inwestorów. Kolejnym elementem Tarnowskich Gniazd jest centrum projektowania i wdrożeń nowych rozwiązań z wykorzystaniem drukarek 3D. Jednym z głównych założeń TGIS jest utworzenie „kuźni kadr” dla nowych dziedzin gospodarki we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Tarnowie i krakowską Akademią Górniczo-Hutniczą. TGIS ma świadczyć usługi z zakresu informatyki w przestrzeni publicznej i gospodarczej, a także być miejscem kształcenia i podnoszenia kwalifikacji informatyków dla nowych zawodów i usług.

http://www.pppakademia.pl/ministerstwo-rozwoju-wspiera-kolejne-projekty/
Projekt w Tarnowie obejmuje zaprojektowanie i budowę niskoenergetycznego zespołu nowoczesnych budynków, w tym: centrum usług wspólnych, centrum praktyk projektowania, modelowania i implementacji, tarnowskiego parku doświadczeń oraz interaktywnego zaplecza dydaktycznego dla uczniów, studentów i nauczycieli. Koszt inwestycji szacuje się na ponad 120 mln zł.


Obrazek
Obrazek
http://architekturapasywna.pl/?portfolio=centered-stack-2-2-2-2
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 465
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: Tomek1991 » 17 lis 2018, 18:09

LukaszRogala pisze:
Tomek1991 pisze:Pan chyba nie był w Lublinie w ostatnich latach ;)
W Rzeszowie poza mieszkaniówką na każdym wolnym skrawku terenu nic innego się nie buduje, w Lublinie rozwój jest zrównoważony.

No, tyle tylko że Lublin jest tak rozciągnięty, że przedostanie się pieszo z jednego krańca miasta na drugi jest dosyć wymagający. :) No i drogi kuleją chyba dalej - dosyć dziurawe są miejscami. Więc ten zrównoważony rozwój się chyba za bardzo równoważy.

Aby przejść z jednego końca Rzeszowa (Staromieście - Hiszpańskie Ogrody) do drugiego (Drabinianka, ul. Jana Pawła II) należałoby pokonać 11-12km. Nie są to tereny, gdzie wiatr piszczy i wrony zawracają tylko miejsca, gdzie trwa intensywna zabudowa mieszkaniowa.
Mitem jest, że Rzeszów jest miastem, który można przejść "na piechotę", chyba, że mieszka się w ścisłym centrum i tam się pracuje.

Skoro przejście Rzeszowa na piechotę odpada, spróbujmy więc przejechać z jednego końca miasta na drugi.
O ile przejazd tego miasta w nocy albo w weekend to przyjemność, problem zaczyna się w godzinach szczytu.

Dla porównania podaję dwa krańce Lublina gdzie również jest intensywna zabudowa (wybrane na podstawie własnej znajomości miasta + otodom)

Czas dojazdu nawet krótszy.
Tym sposobem zahaczyliśmy o drugą poruszoną przez Pana kwestię, czyli drogi. Infrastruktura drogowa to nie tylko równy asfalt. Nawiasem mówiąc z roku na rok jego stan w Lublinie poprawia się :)
Załączniki
lublin.jpg
lublin.jpg (445.85 KiB) Przeglądany 3806 razy
rzeszow.jpg
rzeszow.jpg (422.81 KiB) Przeglądany 3806 razy
Tomek1991
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 335
Na forum od: 06 lut 2018, 19:39

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: Duszek » 22 lis 2018, 21:09

Zgodnie z Biuletynem statystycznym Rzeszowa GUS za I kwartał 2018 :

Obrazek

Porównanie I kw.2018 do I kw.2017
żółty słupek-wzrost, szary-spadek
Awatar użytkownika
Duszek
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 549
Na forum od: 18 lip 2014, 11:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: Duszek » 22 lis 2018, 21:13

i jeszcze ludność - tu jest dobrze i to nie tylko przez przyłączenia sąsiadujących sołectw...

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Duszek
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 549
Na forum od: 18 lip 2014, 11:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: foreigner » 29 lis 2018, 1:25

Fajna przejażdżka przez New York.
Na kanale więcej takich filmików z Los Angeles, San Francisco Filadelfia, itd.
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 465
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: bogdanoo » 29 lis 2018, 15:28

https://www.pb.pl/dobrze-zarzadzane-miasta-946716
Wśród 50 najinteligentniejszych miast świata próżno szukać polskich

Ponad połowa mieszkańców naszej planety żyje dzisiaj w miastach, a do 2050 r. zadomowi się tam już prawie dwie trzecie ludzkości. Jeśli tak bardzo uciekamy przed przyrodą, spokojem, otwartą przestrzenią i wolniejszym tempem życia na prowincji, pewnie już dzisiaj powinniśmy zacząć intensywnie inwestować w jakość życia tam, gdzie wita nas codziennie hałas autobusów i tramwajów, czyli w coraz ciaśniejszych i coraz większych aglomeracjach. Jak powstają tzw. smart cities? Otóż inteligentne miasta to przede wszystkim te, które są inteligentnie zarządzane — z tego założenia wyszli autorzy raportu „Smart City Goverments” (analitycy firm konsultingowych z siedzibami w Singapurze — Eden Strategy Institute i ONG & ONG).
Krajobraz Londynu wydaje się nie zmieniać, w przeciwieństwie do pędzącego globalnego rozwoju technologicznego. To miasto, które ma wszystko: zabytki, kulturę, potężny biznes, luksusowe sklepy, a nawet królową. Skupia uwagę całego świata, a mimo to burmistrz Sadiq Khan wyznaczył mu kolejne cele — wkrótce Londyn ma być miastem, w którym każdy będzie miał łatwy dostęp do internetu. Rozwój sieci bezpłatnych punktów Wi-Fi kosztował miliony, ale zbliżył go do osiągnięcia celu.
Zobacz więcej

MIASTO Z WIZJĄ:

Krajobraz Londynu wydaje się nie zmieniać, w przeciwieństwie do pędzącego globalnego rozwoju technologicznego. To miasto, które ma wszystko: zabytki, kulturę, potężny biznes, luksusowe sklepy, a nawet królową. Skupia uwagę całego świata, a mimo to burmistrz Sadiq Khan wyznaczył mu kolejne cele — wkrótce Londyn ma być miastem, w którym każdy będzie miał łatwy dostęp do internetu. Rozwój sieci bezpłatnych punktów Wi-Fi kosztował miliony, ale zbliżył go do osiągnięcia celu. Fot. Bloomberg

W raporcie znajdziemy światową czołówkę — 50 miast, które uznano za najbardziej inteligentnie zarządzane. Aglomeracja z pierwszego miejsca na podium leży w kraju, który jest właśnie w trakcie politycznego rozwodu z resztą Europy — to Londyn. Na kolejnych miejscach, w pierwszej dziesiątce znalazły się: Singapur, Seul, Nowy Jork, Helsinki, Montreal, Boston, Melbourne, Barcelona i Szanghaj. Zwycięskim miastem od dwóch lat rządzi Sadiq Aman Khan, brytyjski polityk pakistańskiego pochodzenia. Za co Londyn uzyskał tytuł lidera? Autorzy raportu docenili go przede wszystkim fakt, że wraz z objęciem przez niego stanowiska miasto zyskało nową wizję. Nowy burmistrz dobrał sobie zespół ekspertów, którzy pomogli mu opracować strategiczne cele, skupiając się m.in. na walce z wykluczeniem cyfrowym. Miasto zasłynęło też z tego, że wprowadziło na swoim terenie najszybszą w całym kraju darmową sieć Wi-Fi. Kosztowało to miliony, ale dzisiaj w 150 punktach miasta można skorzystać z szybkiego internetu.

Nie tylko wizja rozwoju cyfrowego dała przewagę brytyjskiej stolicy. Autorzy zestawienia starali się ocenić dziesięć, ich zdaniem, kluczowych narzędzi lokalnej polityki, które włodarze dużych aglomeracji mogą efektywnie wykorzystywać do wspierania ich rozwoju. Jakie to narzędzia? Z perspektywy urzędu miasta wcale nie wymagają one dostępu do zaawansowanych technologii — to po prostu wizja, silne przywództwo, budżet, zachęty finansowe, programy wsparcia, promowanie talentów, koncentracja na ludziach, tworzenie klimatu dla rozwoju innowacji, inteligentna polityka i monitorowanie postępów.

„Czołowa pięćdziesiątka miast postawiła na innowacyjne sposoby finansowania ciekawych inicjatyw, w tym konkursów i hackathonów, współpracę z prywatnymi spółkami, inteligentną politykę zamówień publicznych i zapewnienie sobie zewnętrznych źródeł finansowania — budżetu państwa lub ogólnokrajowych programów” — napisali autorzy raportu. 23 proc. z analizowanych miast postawiło na współpracę z biznesem, co autorzy raportu uznali za przykład dobrych praktyk, wyróżniając Montreal — miasto, które znalazło się na 6. miejscu, ale zasłynęło z przeznaczenia 70 mln USD na rozwój miejskich start-upów.

Inny przykład inteligentnego podejścia? Zdaniem autorów, kluczem jest planowanie, czyli tworzenie lokalnych strategii rozwoju, tak jak w Londynie. Problem z tym mają też najlepsi — tylko 12 proc. spośród 50 miast postawiło na zdefiniowanie swoich mocnych i słabych stron, aby potraktować je jako punkt wyjścia do wytyczenia ambitnych celów, na przykład Kopenhaga (w zestawieniu na 24. miejscu), która dzięki wykorzystaniu nowych technologii chce do 2025 r. stać się miastem całkowicie wolnym od dwutlenku węgla.

Być może warto byłoby zapytać włodarzy największych polskich miast o to, dlaczego w raporcie nie znalazł się żaden z podległych im samorządów? W końcu Polacy od lat w wyborach samorządowych stawiają na te same nazwiska, wybierając na prezydentów, wójtów i burmistrzów tych samych kandydatów niemal w każdej dużej aglomeracji, od Gdańska po Kraków — tak jak w ostatnich, październikowych, wyborach


Tak to się robi na świecie, to LUDZIE tworzą miasto, a MIASTO (czyt. władze) powinny umożliwiać swoim mieszkańcom tworzenie inicjatyw, programów, biznesów, inwestycji itp., ale na większą skalę niż pozwolenie na budowe kwadratowych kloców.
Awatar użytkownika
bogdanoo
Maniak
Maniak
 
Posty: 1315
Na forum od: 25 lis 2017, 21:32

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zazdrościmy / Podziwiamy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości