Ten Tyski obiekt nie podoba mi się architektonicznie i brakuje mi 50 m krytego basenu, ale i tak robi wrażenie pozytywne szczególnie jeśli chodzi o adaptację energetyczną obiektu i redukcję kosztów utrzymania. I to wszystko w dużo mniejszych Tychach się dzieje, gdzie rzut beretem i jest następny aquapark w Dąbrowie.
Założę się, że pomimo otrzymywania przez rzeszowską oczyszczalnię biogazu, to w mieście imitacji nikt nie wpadł na taki pomysł łącznie z Ferencem.
A tam jakoś opłacało się ciągnąc osobny gazociąg do obiektu i inwestować w nowe technologie.