Wschód - zoom :
Zachód:
WD63 - najazd południowy
Na zachód:
Do tego, by cała autostrada A4 była gotowa brakuje już tylko 41-kilometrowego odcinka między Rzeszowem a Jarosławiem. Oficjalny termin zakończenia prac to połowa 2016 roku. Zaczerpnęliśmy nieoficjalnych informacji z palcu budowy, jak ma się to do rzeczywistości.
Po wielu kłopotach i wycofaniu się z kontraktu firmy Polimex Mostostal odcinek od września ma już nowego wykonawcę. Zgodnie z umową, nowy wykonawca, tj. konsorcjum firm Budimex i Strabag, ma dokończyć trasę w połowie 2016 roku. Czy będzie to możliwe?
- Już teraz mogę powiedzieć, że ten termin jest nie do utrzymania, ponieważ w trakcie prac pojawiło się dużo robót nieprzewidzianych w kontrakcie, m.in. konieczność naprawy wiaduktów – mówi jeden z inżynierów zaangażowanych w budowę, proszący jednak o anonimowość. – Na razie priorytetem jest uzyskanie przejezdności, jest to możliwe jeszcze w tym roku, ale na pewno będzie to bardzo trudne.
Wśród nieprzewidzianych prac, które nie były ujęte w kontrakcie znajdują się m.in.: wykonanie nasypów przeciążeniowych oraz naprawa dwóch wiaduktów. Według umowy, roboty te miały być wykonane przez poprzedniego wykonawcę, okazało się jednak, że nie były. Na placu budowy już pojawiły się nasypy przeciążeniowe, które muszą teraz „poleżeć”, aż przestaną osiadać, wtedy się je rozbiera i dopiero buduje właściwą drogę.
- Komplikacji dostarcza też konieczność naprawy nienależycie wykonanych obiektywów (wiaduktów). Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że po obiektach tych odbywa się już ruch kolejowy – mówi inżynier. Jak się dowiedzieliśmy, już ponad 40 procent trasy jest pod masą, tzn. położono na niej masę bitumiczną, czyli w języku „niedrogowców” asfalt.
Kierowców najbardziej interesuje uzyskanie przejezdności na odcinku. Jest to możliwe jeszcze pod koniec tego roku, jednak w grę wchodzi raczej tylko przejezdność warunkowa, tj. np. ograniczona odcinkowo do tylko jednej nitki autostrady (po jednym pasie ruchu w obie strony).
Artur Getler
Krakowska Fundacja Prudentia et Progressus wyszła z inicjatywą uczczenia pamięci Żołnierzy Wyklętych poprzez nadanie autostradzie A4 na całej jej długości imienia „Autostrada Pamięci Żołnierzy Wyklętych”. Członkowie fundacji zamierzają wystosować apel do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w tej sprawie. Trwa zbieranie podpisów.
Powstała również specjalna strona internetowa oraz profil społecznościowy autostradapamieci.pl
Jak tłumaczy Grzegorz Piątkowski, Prezez Fundacji Prudentia et Progressus na stronie akcji:
„W ten sposób chcemy połączyć dwa krańce Polski symbolem pamięci o niezłomnych obrońcach naszej wolności i niepodległości. Najdłuższa, najstarsza i najbardziej uczęszczana trasa w Polsce, nosząca imię Żołnierzy Wyklętych będzie symbolicznym szlakiem pamięci i męstwa polskich patriotów.”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości