http://www.nowiny24.pl/sport/inne-dyscy ... ,10484739/
Pierwotnie podaliśmy, że po pierwszej pętli prowadzi Bryan Bouffier, ale okazało się, że podano zły czas Kajetana Kajetanowicza na pierwszym dzisiejszym oesie. Było to związane z tym, że musiał zwolnić z powodu wypadnięcia z trasy Łukasza Habaja, a jego czas na tym oesie wyrównano. Po korekcie to właśnie "Kajto" prowadzi na półmetku dnia dzisiejszego, mimo że to Francuz wygrał oes Chmielnik. Kajetanowicz drugiego Bouffiera wyprzedza o 2,7 sekundy. Na trzecim miejscu plasuje się Grzegorz Grzyb, który tym samym jest pierwszy w klasyfikacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W RSMP drugi jest Jakub Brzeziński, który do "Grzybka" traci 12,4 sekundy, a trzeci Tomasz Kasperczyk do lidera ma 17,7 sekundy straty. Za nim plasuje się Filip Nivette, a piąty jest Maciej Rzeźnik. Warto dodać, że straty z pierwszego oesu odrabia Łukasz Habaj i do Grzyba traci 2 minuty i 13 sekund. Skreślać go więc jeszcze nie można, bo widać, że jest bardzo szybki. Wyniki 25. Rajdu Rzeszowskiego po 4 odcinkach specjalnych:
1. Kajetanowicz/Baran (Polska, Ford Fiesta R5) 32:47,3 s. 2. Bouffier/Panseri (Francja, Citroen DS3 R5) +2,3 s. 3. Grzyb/Hundla (Polska, Ford Fiesta R5) +58,2 s. 4. Brzeziński/Gerber (Polska, Ford Fiesta R5) +1:10,6 s. 5. Kasperczyk/Syty (Polska, Ford Fiesta R5) +1:15,9 s. 6. Nivette/Heller (Polska, Skoda Fabia R5) +1:19,3 s. 7. Botka/Szeles (Węgry, Citroen DS3 R5) +1:26,2 s. 8. Kołtun/Pleskot (Polska, Ford Fiesta R5) +1:28,6 s. 9. Chuchała/Dymurski (Polska, Subaru Impreza) +1:28,6 s. 10. Jeets/Toom (Estonia, Skoda Fabia R5) +2:01,4 s.
http://rzeszow-news.pl/drugi-dzien-25-r ... z-liderem/
Piątkowe zmagania zaczęły się pechowo dla lidera po pierwszym dniu Rajdu Kajetana Kajetanowicza. Broniący tytułu Mistrza Europy popularny „Kajto”, jadący Fordem Fiesta R5, miał niespełna 4 sekundy przewagi nad Bryanem Bouffierem, który prowadzi Citroëna DS3 R5.
Już na drugim zakręcie drugiego „oesu” Konieczkowa Łukasz Habaj swoim Fordem Fiesta R5 wpadł do rowu, a startujący tuż za nim „Kajto” stracił cenne sekundy z powodu zablokowania drogi przez Mistrza Polski. Habaj stracił na tej próbie ponad dwie minuty, Kajetanowicz – 13,2 s do Bouffiera, który objął prowadzenie w Rajdzie.
– To był drugi zakręt odcinka – mówił później Łukasz Habaj. – Mam twarde opony, a zakręt był bardzo śliski i nie wziąłem tego pod uwagę. Uciekł mi tył samochodu i nie mogłem go już opanować.
Rzeszowianin Grzegorz Grzyb, dwukrotny zwycięzca Rajdu Rzeszowskiego uzyskał drugi czas na tej próbie i po drugim „oesie” zajmował drugie miejsce 6,5 s za liderującym Bouffierem.
Na trzecim „oesie” Lubenia (24,44 km) Grzegorz Grzyb, po przebiciu opony, stracił pół minuty, ale pozostawał na podium Rajdu Rzeszowskiego. Kajetan Kajetanowicz był o 6,2 s szybszy od Bryana Bouffiera i tym samym zmniejszył stratę do francuskiego zawodnika do 3,2 s. Jakub Brzeziński uzyskał czwarty czas na tej próbie i do Grzyba tracił już tylko 4,4 s.
Czwarty „oes” Chmielnik (18,90 km) wygrał Bryan Bouffier o 4,1 s wyprzedzając Kajetana Kajetanowicza. Tym samym Bouffier powiększył swoją przewagę do 7,3 s nad Mistrzem Europy przed popołudniowym serwisem.
Potem kierowcy powtarzali pętle. Na piątym OS Konieczkowa „Kajto” był o 2,6 s szybszy od Bouffiera. To spowodowałoby odrobienie straty do liderującego Bouffiera. Kajetanowiczowi skorygowano czas z drugiego „oesu”, gdzie był blokowany przez Łukasza Habaja, który próbował wrócić na trasę. Skorygowany czas oznaczał, że przewaga „Kajto” nad Bouffierem wyniosła 5,3 s.
Wydarzeniem na piątym „oesie” były problemy z akumulatorem w samochodzie Davida Botki, który spadł na ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej za Jarosława Kołtuna.
Podczas szóstego „oesu”, czyli powtórzonej pętli Lubenia obróciło Bryana Bouffiera, co go kosztowało 20 s straty do najgroźniejszego rywala Kajetana Kajetanowicza. Przewaga „Kajto wzrosła do 25,4 s. – Wielka szkoda. To był mój błąd. Na skrzyżowaniu było bardzo ślisko i nic nie mogłem zrobić. Musiałem ponownie uruchomić silnik – mówił Bryan Bouffier.
Bouffier zachował drugą pozycję w klasyfikacji Rajdu. Filip Nivette wyprzedził Tomasza Kasperczyka o 3,9 sekundy i przejął piątą lokatę z 1,5 s przewagą nad zawodnikiem Tiger Energy Drink Rally Team.
Ostatni siódmy „oes” na powtórzonej pętli Chmielnik znów wygrał „Kajto” (7,7 s przewagi nad Bouffierem) i po drugim dniu 25. Rajdu Rzeszowskiego wciąż prowadzi w generalnej klasyfikacji. Jego przewaga nad drugim francuskim kierowcą wzrosła już do ponad 33 s. Kajetanowicz jest blisko zwycięstwa całego Rajdu.
Trzecie miejsce zajmuje Grzegorz Grzyb. Do „Kajto” traci 1:51,8. Tuż za podium plasuje się Jakub Brzeziński, który debiutuje w Rajdzie Rzeszowskim. Popularny „Colin” do Grzyba traci już tylko 14,6 s. Ma 13 s przewagi nad piątym Filipem Nivette.
– Nie chcę marudzić, ale niestety mamy jakiś problem z silnikiem. Tylko na pierwszym odcinku specjalnym drugiej pętli auto jechało tak, jak trzeba. Nie wiemy, czy jest to spowodowane bardzo wysoką temperaturą, czy jest to coś bardziej dogłębnego – powiedział Jakub Brzeziński.
Jest zachwycony atmosferą podczas Rajdu Rzeszowskiego. – Jest świetnie, widzimy mnóstwo kibiców na odcinkach i wiele flag z naszymi imionami. Jutro pojedziemy szybciej, jeśli będzie to możliwe. Prognozy przewidują opady deszczu, co może być dla nas dobrą informacją – zapowiada „Colin”.
W sobotę ostatni dzień 25. Rajdu Rzeszowskiego. Zawodnicy do pokonania będą mieli podwójne pętle Korczyna (24,11 km), Wysoka (9,14 km), Zagorzyce (19,82 km). O 17:40 na Rynku w Rzeszowie odbędzie się dekoracja zwycięzców.
W 25. Rajdzie Rzeszowskim bierze udział 90 załóg. Pokonają 13 „oesów” o długości ponad 214 km. Tegoroczny Rajd Rzeszowski po raz pierwszy jest areną rywalizacji o tytuł mistrza Europy.