autor: cybermysz » 05 sty 2020, 2:36
Przeczytałem artykuł i z większością opinii się zgadzam, ale zmiany nie będą takie proste.
1. Nie zgadzam się, że coraz więcej ludzi chce mieszkać w Śródmieściu. Ludzie w wieku produkcyjnym uciekają na obrzeża, zwłaszcza ci aspirujący do wyższej klasy. Odległość od centrum nie ma takiego znaczenia, natomiast znaczenie ma bliskość autostrady i paradoksalnie niższa cena za metr.
2. Komunikacja miejska jest niewydolna i nie dojeżdża w każdy zakamarek miasta. Dojazd z punktu A do B często wymaga 1 lub 2 przesiadek. Wiecznie zatłoczone autobusy w godzinach szczytu. Odkąd emeryci jeżdżą za darmo, to jest armagedon. Jedni do lekarza, drudzy na cmentarz, trzeci na zakupy do wspomnianych w artykule bud. Większość autobusów jeździ naokoło i przebija się przez największe korki. Takie linie też są potrzebne, ale brakuje ekspresowych, które jeździłyby na skróty, np. Dąbrowskiego - most Zamkowy - Kopisto - Niepodległości.
Rozwiązania:
- więcej autobusów przegubowych na obleganych trasach
- promocja roweru i urządzeń transportu osobistego
- monitorowanie oblężenia autobusów
- utworzenie krótszych linii
3. Likwidacja miejsc parkingowych w centrum - jestem jak najbardziej za, ale w Rzeszowie robi się na odwrót. Wymieńcie nowe inwestycje, gdzie nie ma naziemnych miejsc parkingowych. Pod nowym gmachem Urzędu Marszałkowskiego na Warszawskiej zlikwidowano DDR i utworzono na niej parking. Nowe osiedla na obrzeżach - brak garażów podziemnych, bo taniej wyjdzie zabetonować hektary wolnej przestrzeni wokół bloków. W centrum miasta też betonuje się każdy skrawek zieleni pod parkingi. Chyba tylko Wikana się wyłamała i zrobi 2 poziomy parkingów podziemnych.
4. Dogęszczenie Śródmieścia - tak, ale z głową - spójna zabudowa z przyjaznym dla mieszkańców otoczeniem.
5. Przeniesienie hal na obrzeża - nie do końca się zgadzam. Teraz panuje taki trend, że zakłady pracy przenosi się poza centrum, a główną przyczyną jest brak miejsc parkingowych. Błędne koło. Może powinniśmy dążyć do tego, aby osiedla były spójne, samowystarczalne, a w miarę możliwości praca też w centrum? Nie mówię tu o trujących fabrykach, ale np. biurowcach, usługach.
6. Pieszo lub rowerem - ludzie się zrobili zbyt wygodni. Poza tym... inaczej nie wypada. Przykład musi iść z góry: politycy, gwiazdy ekranu, prezesi. Ale nie wystarczy jedynie budowa ścieżek rowerowych. W ilu biurowcach jest nowoczesna rowerownia z szatniami i prysznicami? Można policzyć na palcach jednej ręki. No i centra handlowe. Pochwalę tutaj Millenium Hall. W zimie dojazd rowerem wymaga wyjścia ze strefy komfortu, to nie jest dla każdego, dlatego to żaden argument to niekupowania samochodu. Wykorzystajmy też bum na hulajnogi. Stwórzmy im odpowiednie warunki.