autor: OloB » 22 sie 2019, 8:01
Całkiem przyzwoite debaty. I rzeczywiście Rzeszów na tle Olsztyna prezentuje się słabo. Nie znam szczegółów jednak wyobrażam sobie, że w Olsztynie może być nieco łatwiej z planowaniem ze względu na brak potencjalnych roszczeń byłych właścicieli znacjonalizowanych terenów. Rzeszów musi takie działki wykupywać, jednak przykład Krakowa pokazuje, że nie jest to niemożliwe.
W I części Pan v-ce prezydent sprawiał wrażenie na kogoś mało przychylnego otwartej debacie. Za to w II części o wiele lepsze wrażenie zrobiła Pani dyrektor od zieleni.
Dla mnie wniosek z tej debaty jest następujący:
- dla rozwoju wysokiej jakości terenów zielonych potrzebne jest planowanie strategiczne, natomiast dyskusje o kolorze ławek czy ilości toalet to temat na rozważania przy indywidualnych projektach;
- aby planować strategicznie, trzeba wykonać sporo mrówczej pracy, oraz zainwestować pokaźną sumę pieniędzy (choćby na wykup działek), a to nie jest łatwe gdy myśli się kategoriami politycznymi (o następnych wyborach);
- koniec końców praca ta musi być wykonana, jeśli chcemy mieć ładne tereny zielone, więc nie pozostaje nic innego jak dawać temu wyraz na wszelkie możliwe sposoby.