Glover pisze:Założyłem ten temat bo ciągle mam wrażenie że pomimo że w Rzeszowie "robota się robi" to nie wykorzystujemy swoich 5 minut i dobrej prasy do tego żeby zrobić z Rzeszowa prawdziwą aglomerację. Do tego trzeba infrastruktury z wizją na najbliższe 50 lat a u nas myśli się aby coś było. Ciągle zazdroszczę tego co robią w Białymstoku. Niby miasto jest większe od Rzeszowa ale nie posiada w koło tyle miejscowości i wiosek co u nas. Tam jest miasto i w promieniu 30km pola i lasy a mimo wszystko myślą jakby byli co najmniej Poznaniem. Przemysłu i dużych podatników tam specjalnie nie ma a mogą wygospodarować pieniądze na takie piękne drogi przelotowe i 4 pasmowe międzyosiedlowe. Już kiedyś o tym pisałem bo często tam bywam i obserwuję.
W poprzednich latach zrobili obwodnicę północną a teraz budują zachodnią. Północna była super zrobiona ale jak się popatrzy na zachodnią to żal się robi że u nas to tak wszystko na raty i bez polotu. Co o tym myślicie?
https://www.youtube.com/watch?v=TWY2PhG6FvI
To prawda, także byłem zaskoczony przestrzennością nowych dróg i rozmachem a także jakością wykonania (chociaż wszystkiego nie widziałem zapewne).
A u nas? U nas, jak to po galicyjsku..., drażniąca mnie coraz bardziej ulica, a właściwie zaniechanie komunikacyjne na Bł Karoliny i to co sie w tej chwili dzieje na odcinku budowy rondka, bo po galicyjsku ktoś rozstrzygnął przetarg i wykonawca ułożył tak z płyt budowlanych drogę, że kilka tysięcy samochodów dziennie "zrywa" sobie miski olejowe na tych wertepach. Ale jaki wykonawca taka i droga. Ale przecież Bzianka i szkoła dla sióstr jest ważniejsza, niż poszerzenie głównego szlaku komunikacyjnego osiedla na 5000 mieszkańców. Także przyszłości infrastrukturalnej tutaj nie widzę, a jeśli już to tradycyjną, bez polotu i improwizowaną głównie zasadą na co by tu jeszcze środki UE wydać, aby zapisać się w annałach... .
Jednak, nie zamieniłbym akurat Rzeszowa z jego zaściankowością na bardziej zaściankowy Białystok. Abstrahuję już od takich spraw jak bezpieczeństwo czy inne.