Forum Rzeszowskich inwestycji

Biało czerwone flagi oraz tablice z napisami "Pogwizdów do Rzeszowa", "Miłocin do Rzeszowa i okrzyki o tej treści można było usłyszeć dziś przez podkarpackim Urzędem Wojewódzkim.

Władze gminy zrezygnowały z konsultacji społecznych, bo, ich zdaniem, nie były konieczne.

Do końca marca w gminie Krasne powinny być przeprowadzone konsultacje społeczne w sprawie włączenia sołectw tej gminy do Rzeszowa. Mimo że zostało tylko kilka dni na wypełnienie tego obowiązku, to takie głosowanie nie odbędzie się. Zdaniem wójta Wilhelma Woźniaka, nie było ono konieczne. Mieszkańcy bowiem nie zmienili swojego zdania i od dwóch lat są przeciwni poszerzaniu stolicy Podkarpacia kosztem ich miejscowości.

Prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi bardzo zależy na poszerzeniu granic administracyjnych Rzeszowa. Już drugi raz postanowił pozyskać tereny gminy Krasne. W 2016 roku nie udało się, więc powrócił do swojego pomysłu i liczy, że tym razem się uda. Gdyby Rzeszów powiększył się o teren gminy Krasne, to stolica Podkarpacia byłaby o 39 kilometry kwadratowe większa.

- Nie przeprowadziliśmy gminnych konsultacji społecznych, bo wystarczają konsultacje zorganizowane przez powiat rzeszowski – mówi wójt gminy Krasne. – Ich wyniki były jasne, większość mieszkańców gminy sprzeciwia się włączeniu wsi do Rzeszowa. Radni w marcowej uchwale uwzględnili też referendum z 2016 r., kiedy to zdanie na „nie” w tej sprawie wyraziło ponad 70 procent głosujących.

Ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego poszerzenia Rzeszowa musiałaby podjąć Rada Ministrów. Wcześniej jednak, w lipcu, wojewoda podkarpacki powinien wydać opinię w tej sprawie. Gdyby zostały wypełnione wszystkie elementy procedury, to od stycznia 2019 roku miasto powiększyłoby się o teren gminy Krasne. Jednak zarówno wojewoda, jak i rząd przy wydawaniu decyzji uwzględniają uchwały rady gminy w tej sprawie oraz zdanie mieszkańców. W związku z tym, że większość jest na „nie”, to raczej marne są szanse, że prezydent Rzeszowa zrealizuje swój pomysł.

Mieszkańcy gminy Krasne nie chcą do Rzeszowa, bo obawiają się, że gdy będą mieszkać w mieście, to będą płacić wyższe podatki, zwiększą się stawki m.in. za wodę i ścieki. Nie wierzą też w zapewnienia, ze władze miasta będą inwestować w rozwój tego terenu.

Mariusz Andres

Kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców Pogwizdowa Nowego i Miłocina w gminie Głogów Małopolski pikietowała przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim.

Inicjatorzy referendum w sprawie przyłączenia gminy Krasne do Rzeszowa planują manifestację.

bogdanoo pisze:mam pytanie, bo nie mogę znaleźć konkretnych danych i argumentów: co da Rzeszowowi status metropolii tj. przekroczenie 200tys. mieszkańców?

... Rozpoczęcie prac ziemnych związanych z realizacją inwestycji planowane jest pod koniec obecnego roku. Podobne obiekty firma planuje zbudować też w Warszawie, Krakowie, Katowicach i być może w Rzeszowie ...