Nowy Prezydent Rzeszowa - Konrad Fijołek 2021-29

[Duszek]

Każda inna druga tura (bo ta raczej będzie) niż obecny Prezydent kontra kandydat PiS będzie sporym zaskoczeniem.

[jasiop]

... Btw. ciekawy jestem w jaki sposób Boeinga przyciągał nasz włodarz i jakie działania w tym celu podjął...

To wystąpienie kończy się informacją że KF sprawił że pojawiło się 13 nowych podmiotów w ciągu jego kadencji ...
Zaraz po pojawieniu sie tego "spotu" było jeszcze jedno zdanie, że Rzeszów przez to zyskał kilka tysięcy nowych miejsc pracy ...
Teraz widzę że zostało to wycięte z tej wypowiedzi ...

[Doniek]

Za Ferenca wiadomo było, że priorytetem był rozwój infrastruktury, poszerzanie miasta, przyciąganie nowych mieszkańców i inwestycji, można było się z wieloma decyzjami nie zgadzać ale miał on swoją wizję, swój pomysł na miasto i konsekwentnie to realizował a teraz mamy jakieś "ciepłe kluchy", które same nie wiedzą czego chcą. Zero wizji i myślenia długofalowego.

Dlatego, że Ferenc pracował od 16 roku życia na kromkę chleba, był dyrektorem spółdzielni . Czyli był człowiekiem który gryzł trawę od małego, wytworzył się w nim instynkt lidera. To nie był polityk, to był poprostu gospodarz. Dzisiejsi kandydaci... cała swoje życie spedzili w radzie miasta i w budżetówce i nie mają bladego pojęcia o zarządzniu 50 osobowym przedsiębiorstwem, a co dopiero 200 tysięcznym miastem, gdzie liczba problemów zadań jest większa czasami niż w małej korporacji. Taki dyrektor jakieś prywatnej firmy codziennie gasi pożary, a to dostawca się spóźnia, a to pracownik na urlopie, a to wypadek w miejscu pracy, a to opóźnienia w realizacji taki menager dyrektor, to codziennie ma sytuacje stresujace a jego układ nerwowy juz sie z tym obył, taki człowiek jest decyzyjny , zdyscyplninowany i zorganizowany, potrafi powiedzieć NIE gdy wszyscy mówia tak. Obecni kandydaci się przejmowali czy będzie 13-nastka na święta. Rozumiecie Ci ludzie poza Dziedzicem niczym nie zarządzali. Rzeby tylko nie roztrwonili tego co Ferenc wypracował, może być stagnacja , ale żeby nie było regressu.

O i tu z Panem Hieronimem muszę się zgodzić w 100% . Ferenc to stara glina, nauczona roboty tak jak piszesz gospodarz. Może i to było PZPR ale wydaje mi się że to było inne myślenie lewicy niż teraz . Często poddawałem wątpliwość jego inwestycji np. most Mazowieckiego, który żeby teraz powstał to jest nierealne przy tych ludziach.
A co do braku doświadczenia w przedsiębiorstwie to się nie będę rozpisywał, bo to dla mnie oni wszyscy są wiecznymi urzędnikami, od urodzenia na stołkach, żyjący w Matrixie kto nie zaznał smaku pracy u prywaciarza, w korpo, zarządzaniu zespołem ludzmi za których wszystkich odpowiadasz, gaszeniu pożarów codziennie, podejmowaniu strategicznych decyzji itp itd. to jak ma myśleć w sposób rozwojowy? Trzeba na miasto spojrzeć jako przedsiębiorstwo, a nie wydawać publiczne środki na uwalone byle gdzie ogrody kieszonkowe i przepierdzieć bez efektów kadencję.

[maks]

Kandydat na prezydenta Rzeszowa prof. Jacek Strojny przekonywał w piątek, że w Rzeszowie brakuje długofalowego myślenia i skoordynowanych działań, dlatego potrzebna jest strategia rozwoju miasta.

https://nowiny24.pl/prof-jacek-strojny- ... 1-18370663

[littlemonster00]

I co ten wspaniały Ferenc gospodarz zostawił?
Miasto bez ładu i składu, bezsensowne pomniki jak wspomniany most, zero wizji na przyszłość.
Równy asfalt i stare kosze w plastiku w kwiaty nie robią na nikim wrażenia. To że Fijołek nie ma spójnej wizji to inna sprawa..
Młode pokolenie i nie tylko, chce miasta dla ludzi, ładnego miasta! dostepu do mieszkań, dostępu do taniej komunikacji w każdej dzielnicy.
Jak na razie zaprojektowanie PODSTAW nikomu nie wychodziło- ścieżki rowerowe, układ urbanistyczny, strefa kultury i infrastruktora dla niej, dla sportu..
Przepalano hajs na ogrzewane budy aka przystanki, rozdawano działki deweloperom, którzy budowali klatki dla tych na których potem żeruje czynszojad. Czytać się nie da tych ciągłych wspomnień o Ferencu i jaki był „wielki”.

[Hieronim_Berbelek]

Ferenc zostawił według mnie dwie ważne rzeczy:
- masę terenów inwestycyjnych, czyli tak wyśmiewanych łąk i pastwisk
- i miejsca pracy jego polityka zachęcała inwestorów.

Wszelkie opinie typu Rzeszów nie jest ładny, w Rzeszowie nic nie ma. Ok, Rzeszów nigdy nie będzie miastem turystycznym, gdzie w każdy weekend rynek przeżywa oblezenie . Ale ta są oopinie prywatne. Co innego prywatna opinia , a co innego liczby , wzrost liczby mieszkańców, wzrost liczby studentów. Prywatne zdania to prywatne zdania. Ostatnio czytałem, że bogaci Francuzi nie chca mieszkać w bogatych pent-housach , tylko w starych zabytkowych kamienicach z historią. Rosjanie np. mają odwrotnie lans i szpan, Arabowie w Dubaju też tak myślą budynki mają być monumentalne i super nowoczesne i opływać w bogactwie. Każdy ma inne zdanie,na każdy temat;)

[jasiop]

Liczba studentów od kilku lat systematycznie spada ...

[littlemonster00]

This^ poza tym jesteśmy w Europie, a nie Rosji czy Dubaju - mino, że dziadek chciał takowy w Rzeszowie i wyszło jak wyszło, wieżowce ze styropianu.
Stosunkowo Rzeszów dalej jest pośmiewiskiem w tej kwestii, bo nigdzie w Polsce nie propagowano takiego kiczu w takiej skali (skali gdzie wychodzi to z ratusza przez x lat).

[Hieronim_Berbelek]

To są nadal prywatne opinie "śmieją się z nas" proszę pokazać liczby dane, które za czasów poprzedniego prezydenta wskazywały by na regress Rzeszowa. Mały Dubaj w mieście już jest są nim olszynki. Ogólnie Polacy przeżywają właśnie zachłyśnięcie się pent-housami apartamentami, jak kiedyś nowo ruscy w Moskwie i PieterBurgu. Ale spokojnie to przechodzi, bogaci Francuzi mają rację. Super nowoczesny budynek, jest nowoczesny przez max 25 lat. Kamienica pod Luwrem z odnowionym wnętrzem , gdzie mieszkała Edith piaff, albo Charles De Gaule, albo Bridget Bardot jest warta miliony dopóki jej nie wyburzą. Każdy kraj musi przejść swój etap Nowobogackiego klienta. W Chinach też tak jest, budują na potęgę. I w Rzeszowie też tak , chwilę będzie NowoRzeszowianin będzie chwilę w modzie, aż sobie wyrobi gust . Ale nie krytykuje tego, to oznaka rozwoju a nie stagnacji.

[littlemonster00]

A ja wskazuję na brak mądrych zarządców, bo 180 metrowy pomnik kiczu zostanie na dłużej niż to o czym piszesz. Poza tym mamy 4tą dekadę po byciu odciętym od reszty świata. Lata 90 były od budowania szmiry.