jak w pewnej części zgadzam się z ArekDomin, nt. tego że w mieście nie potrafi się przeprowadzić konkretnej inwestycji do końca oprócz samego pitolenia to tak, ale ten temat to taki kolejny temat bicia piany.
Z perspektywy mieszkania w Warszawie i znajomych wraz z dziećmi dziwi mnie podejście jak w wątku. Przecież nikt nie chodzi z dziećmi co tydzień na lodowisko, Aquapark, czy nawet do Kopernika.... no litości.
Możesz pokazać takiemu dziecku Muzeum, ale dla niego i tak to nudne, i wszystko sprowadza się do jakiś wyjazdów np. Mazury, okolice Wawy albo pozostania w mieście.
Czyli te wszystkie rozrywki/aktywności masz w Rzeszowie i okolicach (łącząc to z jakąś wycieczką).
Zresztą jak komuś czegoś takiego brakuje, to niech się w końcu wyprowadzi, a nie cały czas bije piane na forum.