bogdanoo pisze:http://czytajrzeszow.pl/?id=4873&idd=4&poz=ml0
Według oficjalnych danych Urzędu Miasta liczba ludności Rzeszowa na dzień 10 maja tego roku wynosiła 194 tysiące i 298 mieszkańców.
To oficjalne dane. Jednak władze miasta szacują, że liczba ludności stolicy Podkarpacia wynosi obecnie około 220 tysięcy ludzi. Stwierdził to choćby wiceprezydent Rzeszowa w trakcie ubiegłotygodniowej prezentacji Raportu o Stanie Miasta. […]
Ciekawe i chyba bardzo trafne podsumowanie, z którego płynie wiele wniosków dla ludzi odpowiedzialnych za rozwój Rzeszowa.
Swego czasu mieszkałem w Gliwicach, które mają około 200 tys. mieszkańców. Obszarowo również nie różnią sią znacznie od Rzeszowa. Wokół jest sporo przemysłu (bardzo prężna strefa ekonomiczna), jest uczelnia wyższa (Politechnika Śląska), jednak charakterem te dwa miasta różnią się znacząco.
Widzę tutaj dwa główne czynniki:
1. Ilość studentów w Rzeszowie jest znacznie większa niż w Gliwicach. Widać to wyraźnie, gdy wychodzi się do ścisłego centrum miasta, gdzie powinno toczyć się życie między innymi rozrywkowe. W Rzeszowie bardzo duże obłożenie ludźmi, podczas gdy w Gliwicach taka sytuacja ma miejsce jedynie w weekendy i święta.
2. Podczas gdy Rzeszów jest centrum regionalnym, Gliwice są jedynie jednym z wielu miast wokół Katowic, które są środkiem ciężkości. Widać to najbardziej w ruchu miejskim. Korki w Gliwicach to temat wyłącznie godzin szczytu, przy braku arterii komunikacyjnych typu rzeszowska "obwodnica", czy ulic dwupasmowych jak Rejtana, Krakowska, Lwowska, Lubelska itp. Większość ulic w Gliwicach jest podobna do rzeszowskiej Hetmańskiej. Jedynym, choć znaczącym pasem komunikacyjnym jest DTŚ, będąca rodzajem wewnętrznej drogi szybkiego ruchu dla aglomeracji śląskiej.
Podsumowując, w Rzeszowie czuje się klimat wielkomiejski (choćby namiastkę takowego), podczas gdy w Gliwicach klimat jest bliżej tzw. prowincji.