W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku, w Rzeszowie rozpoczęto budowę 1623 nowych mieszkań, a 1398 oddano do użytkowania. To mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Nowin Sytuacja na podkarpackim rynku nieruchomości jest bardzo dobra. Ubiegły rok deweloperzy zamknęli świetnymi wynikami sprzedaży, jeszcze lepszymi od rekordowego 2016 roku. Szacuje się, że w skali kraju liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o 10 procent w stosunku do 2016 roku. Na lokalnym rynku widać jednak już pierwsze oznaki przesycenia.
Jak wynika z analizy rynku mieszkaniowego w Rzeszowie, przygotowanej przez firmę Certus Nieruchomości, pierwsze osiem miesięcy tego roku było słabszych, w porównaniu do analogicznego okresu 2017 roku. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w tym czasie to 1623, podczas gdy rok wcześniej było ich aż o 308 więcej. Z 2484 do 2174 spadła także liczba wydanych w mieście pozwoleń na budowę pozwoleń na budowę mieszkań. Lokali oddanych do użytkowania w tym roku mieliśmy 1398, a w takim samym czasie 2017 roku – 1716.
W swojej analizie eksperci Certusa zwracają uwagę, że ceny mieszkań w Rzeszowie wciąż rosną. - Aktualnie średnia cena transakcyjna wynosi na rynku pierwotnym 5170 zł za metr kwadratowy. Z kolei za mieszkanie używane płaci się średnio 4989 zł za metr kwadratowy. Oferty są jednak wyższe. Metr kwadratowy mieszkania używanego jest wyceniony średnio na 5414 zł, a nowego na 5257 zł – wylicza Jaromir Rajzer, właściciel firmy Certus.
Wzrost cen mieszkań w Rzeszowie eksperci i inwestorzy tłumaczą przede wszystkim rosnącymi kosztami usług i materiałów budowlanych. Grupa PSB wylicza, że na przykład płyty OSB i drewno podrożały średnio o 34,8 procent, materiały do budowy ścian i kominów 0 11,7 procent, izolacje termiczne o 11,4 procent, a cement i wapno o 4,1 procent. Więcej trzeba zapłacić także za stolarkę, dachy, rynny i narzędzia.
- W ciągu dwóch lat, koszty budowy wzrosły o około 20-30 procent i to coraz wyraźniej widać na cenach nowych mieszkań w Rzeszowie. Niestety, ale stal i beton drożeją, a firmy budowlane dyktują coraz wyższe stawki. Wykonawcy nie są chętni do negocjacji cen, zdają sobie sprawę z tego, że buduje się dużo i aktualnie deweloperom znacznie trudniej znaleźć fachową ekipę, która szybko i tanio zrealizuje inwestycję. Dlatego trzymają wysokie stawki, bo są świadomi, że ktoś i tak skorzysta z ich usług – mówi jeden z rzeszowskich deweloperów. W Rzeszowie nie jest najdrożej Na tle kraju lokalny rynek mieszkaniowy nie wypada jednak pod tym względem źle. Z danych Home Broker i Open Finance wynika, że średnia cena mieszkań w Warszawie to 7821 zł za metr kwadratowy, w Krakowie 6462 zł, w Szczecinie 5182 zł, a we Wrocławiu 6009 zł. Rzeszów w tym zestawieniu z ceną 4968 zł jest tańszy. Ale mniej za mieszkania płaci się w Białymstoku, Lublinie, Bydgoszczy i Łodzi. Z analiz prowadzonych przez firmy badające rynek nieruchomości wynika, że w Rzeszowie i okolicy najlepiej sprzedają się mieszkania o powierzchni około 50 metrów kwadratowych, dwu i trzypokojowe. Sporym zainteresowaniem wśród klientów cieszą się także kawalerki, które są kupowane głównie z myślą o wynajmie. Na duże, drogie apartamenty znacznie trudniej znaleźć kupca.