Apropo jarmarku
http://supernowosci24.pl/swiateczny-jar ... rzeszowie/
Rewitalizacja parku przy ul. Dąbrowskiego i ul. Rycerskiej, przedłużenie ścieżki pieszo-rowerowej od Lisiej Góry do ul. Jarowej i obwodnica południowa – to jedne z wielu inwestycji, które miasto wpisało do budżetu na 2019 rok.
Miasto 15 listopada opublikowało projekt budżetu na 2019 roku, który w grudniu mają uchwalić miejscy radni. Podobnie, jak w ubiegłym roku budżet miasta będzie oscylował wokół kwoty 1,5 mld zł, z czego tradycyjnie najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na inwestycje – 370 mln zł, a najmniej na kulturę – niespełna 43,8 mln zł.
Z budowy obwodnicy nie rezygnują
Wśród ważniejszych inwestycji drogowych można wymienić takie, jak budowa drogi od ul. Lubelskiej do ul. Warszawskiej (prawie 8 mln zł), budowa prawoskrętu z ul. Poczty Gdańskiej w al. Wyzwolenia (prawie 3 mln zł), rozbudowa ul. Jana Pawła II od Ustronnej do Budziwojskiej pod Pomnik Grunwaldu (5,7 mln zł), ul. Św. Rocha na odcinku od ul. Św. Marcina do granic miasta Rzeszowa (9 mln zł), ul. Wieniawskiego (7,4 mln zł).
Miasto zapisało także 1,6 mln zł na obwodnicę południową, 147 tys. zł na tzw. Wisłokostradę w ramach której planowane jest połączenie al. Rejtana z ul. Ciepłowniczą i budowa mostu Załęskiego. Jest też 150 tys. zł na przebudowę ul. Mickiewicza. Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, chce ją zamknąć dla ruchu i stworzyć z niej deptak. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
W ramach inwestycji drogowych powstaną także ścieżki rowerowe. Przykład? Rozbudowa al. Wyzwolenia, gdzie nowa droga dla jednośladów powstanie na odcinku od ul. Krakowskiej do ul. Okulickiego. Miasto na ten cel zapisało w budżecie 1,7 mln zł.
Drugą większą inwestycją rekreacyjno-rowerową będzie poszerzenie ścieżki wzdłuż Wisłoka – od Lisiej Góry do ul. Jarowej. Inwestycja warta 2,3 mln zł ma być gotowa do przyszłorocznych wakacji.
Dwa parki miejskie w nowej odsłonie
Jeśli chodzi o rekreację i zieleń to tu miasto można rzecz, zaszalało. Po pierwsze, dlatego, że całkiem sporo pieniędzy, w końcu, nie oglądając się na programy unijne, zapisało na rewitalizację rzeszowskich parków.
Remontu w przyszłym roku doczeka się Ogród Miejski im. Solidarności przy ul. Dąbrowskiego. Na ten cel miasto zapisało już 2,3 mln zł. O realizację tej inwestycji zabiegał w ostatnim czasie Marcin Deręgowski, radny PO, który w tej sprawie zorganizował internetową zbiórkę podpisów. W sprawę zaangażował się nawet jeden z mieszkańców, sam zaczął zbierać podpisy w sposób tradycyjny. Zebrał ich ok. 600. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Nowej odsłony doczeka się także park przy ul. Rycerskiej. Na realizację tej inwestycji zapisano na 2019 rok 3,8 mln zł. O szczegółach rewitalizacji pisaliśmy TUTAJ.
Pieniądze centrum lekkoatletyczne
Jeśli chodzi o sport, miasto na ten cel zapisało m.in. 22 mln na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego przy ul. Wyspiańskiego. W planach jest, aby na realizację PCL przeznaczyć 10 mln zł, które Rzeszów otrzymał z Ministerstwa Sportu i Turystyki na rozbudowę hali na Podpromiu. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Ratusz zapisał także 50 tys. zł na budowę basenu solankowego przy Szpitalu Miejskim przy ul. Rycerskiej. O szczegółach tego pomysłu przeczytacie TUTAJ.
Ratusz sporo pieniędzy zapisał także na budowę Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, które ma realizować przy współpracy z PKP. Miasto do tej pory w tej sprawie nie ogłosiło przetargu w formie zaprojektuj-wybuduj, choć inwestycję zapowiadało pod koniec 2017 roku. Powód? Brak porozumienia z PKP. O planach budowy RCK pisaliśmy TUTAJ.
Miasto na 2019 rok planuje także przebudować zatoki autobusowe na terenie Rzeszowa. Na to planuje wydać prawie 10 mln zł. Na przyszły rok zapisano także 188 tys. zł na budowę przejścia przez tory kolejowe, które połączy ul. Podkarpacką z ul. Zawiszy. O potrzebie tego przejścia i problemie, który wiąże się jego brakiemm pisaliśmy TUTAJ.
Unowocześnią podziemną trasę
Jeśli zaś chodzi o inwestycje związane z infrastrukturą szkolną, to w budżecie miasta na 2019 znalazły się: budowa szkoły podstawowej na os. Bzianka (4 mln zł), Zespołu Oświatowego na os. Drabinanka (468 tys. zł) i przedszkola na os. Przybyszówka (49 tys. zł).
Ponadto, zaplanowano także m.in. budowę boiska sportowego przy SP nr 16 (200 tys.), hali sportowej przy ZSP nr 3 wraz z zapleczem i rozbudową pomieszczeń przedszkola (210 tys. zł), placu z zabaw przy SP nr 31 (180 tys. zł).
W przypadku kultury, to tu sporo pieniędzy pochłonie przebudowa Podziemnej Trasy Turystycznej, która naszpikowana multimediami, ma zyskać nowoczesny wygląd. Na ten cel zarezerwowano przeszło 17 mln zł.
Ważną miejską inwestycją szczególnie dla przyłączonego w 2010 roku os. Budziwój będzie budowa sieci kanalizacji. Na ten cel miasto w budżecie zapisało ponad 40 mln zł. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ. Miasto zapisało także prawie 1,5 mln zł na realizację programu „Maluch do żłobka, rodzic do pracy”. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Odnowią osiedlowe podwórka
W przyszłorocznym budżecie znajdą się także pieniądze na rewitalizację podwórek i przestrzeni międzyblokowych na osiedlach Andersa (4,5 mln zł) i Śródmieście (2,4 mln zł).
Jeśli zaś chodzi o remonty tego, co już mamy, tu ratusz planuje m.in. wydać 128 tys. zł na na remont okrągłej kładki nad al. Piłsudskiego. O jej fatalnym stanie pisaliśmy TUTAJ. Ponadto renowacji i konserwacji doczekają się także nagrobki na Cmentarzu Starym przy ul. Targowej (20 tys. zł) i Cmentarzu Pobitno (10 tys. zł).
Ratusz zamierza także wyremontować cmentarze komunalne. Na ten cel w budżecie zapisano 100 tys. zł. W planach jest także remont ogrodzenia w parku przy ul. Wieniawskiego (50 tys. zł). Miasto teren zielony przejęło na wakacjach od Uniwersytetu Rzeszowskiego. Do tej pory wykonano tam prace prorządowe.
Place zabaw do remontu
W budżecie miasta znalazło się także 20 tys. zł na remont placów zabaw. Na konieczność takich wydatków we wrześniu wskazywała jedna z mieszkanek Rzeszowa, która w internecie opublikowała zdjęcia fatalnie wyglądającego placu zabaw przy placu Ofiar Getta.
Miasto rewitalizację tego, jak pozostałych placów zabaw w Rzeszowie, ma wykonać w ramach programu rewitalizacji podwórek, który odbywa się w ramach Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego. Program będzie realizowany w latach 2019-2020 za łączną kwotę 28 mln zł, z czego Rzeszów ma otrzymać z ROF-u 22 mln zł.
Skończyła się kampania wyborcza, skończyły się i obietnice. Znamy już projekt budżetu Rzeszowa na 2019 r. Próżno w nim jednak szukać jakichś inwestycyjnych fajerwerków. W zasadzie możemy tam znaleźć wpisane tylko takie inwestycje, o których mówiło się już wcześniej, lub które są po prostu kontynuowane. Trudno też przeglądając ich katalog wskazać, którą z inwestycji można uznać za strategiczną z punktu widzenia władz miasta. A tego należałoby oczekiwać od planu wydatków majątkowych miasta opiewającego na kwotę 370,6 mln złotych. To teoretycznie dużo, ale patrząc na konkretne zapisy, jak tak kwota jest rozdysponowana, pozostaje uczucie sporego niedosytu.
Jeszcze niedawno, 17 października, w trakcie kampanii wyborczej Tadeusz Ferenc w otoczeniu kandydatów na radnych roztaczał wizje nowych inwestycji komunikacyjnych – wielopoziomowych, bezkolizyjnych skrzyżowań z wiaduktami.
- Mamy w planach budowę wiaduktu na rondzie przy al. Armii Krajowej w kierunku autostrady oraz w okolicach Hotelu Rzeszów. To są plany na najbliższą przyszłość, stawiamy na rozwój komunikacji - twierdził prezydent Ferenc.
- Podobne obiekty, jak te przy ulicy Podkarpackiej (chodzi o wiadukty w ciągu tej ulicy na skrzyżowaniu z ul. Żołnierzy 9 Dywizji Piechoty, w rejonie którego odbywała się konferencja – dop. red.) powstaną przy ulicy Warszawskiej, chcemy przedłużyć połączenie ul. Lubelskiej i ul. Warszawskiej wiaduktem w kierunku ul. Krakowskiej, myślimy o dwupoziomowym połączeniu skrzyżowania ul. Krakowskiej z al. Witosa i z al. Okulickiego, dodatkowy poziom jezdni planujemy również na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i al. Armii Krajowej – wtórował prezydentowi jego zastępca Marek Ustrobiński.
Po tych zapowiedziach w projekcie budżetu nie ma nawet śladu. Wiadomo, że realizacja takich przedsięwzięć wymaga czasu, więc należałoby się spodziewać przynajmniej wpisania do budżetu środków na przygotowanie ich koncepcji lub dokumentacji. W projekcie budżetu ich jednak nie ma. Podobnie jak np. zapowiadanej jeszcze niedawno koncepcji rozbudowy parkingu na Podpromiu.
[Zobacz]
Obietnice padły 17 października. Minął miesiąc i w projekcie budżetu nic po nich nie zostało
Fot. Karol Woliński
Największą jednostkową kwotę wśród planowanych inwestycji – przeszło 53,1 mln zł - stanowi zakup ekologicznego taboru autobusowego. To żadna nowość. O planach zakupu kolejnych autobusów wiadomo od dawna.
Wśród inwestycji drogowych dominują raczej te o bardziej lokalnym charakterze. Na rozbudowę ul. Św. Rocha na odcinku od ul. Św. Marcina do granic miasta Rzeszowa przewidziano nieco ponad 9 mln zł. Na rozbudowę ul. Wieniawskiego zapisano prawie 7,5 mln zł. Na kontynuację budowy bardziej strategicznego połączenia ul. Lubelskiej i Warszawskiej przewidziano z kolei prawie 8 mln zł plus 1 mln zł na ten cel dla Biura Gospodarki Mieniem.
A co z wielkimi inwestycjami drogowymi jak obwodnica południowa, którą prezydent Ferenc chce wciąż budować w tej samej lokalizacji nie oglądając się na niezadowolenie mieszkańców, albo tzw. Wisłokostrada? Owszem, w projekcie budżetu zapisano na nie pewne środki, ale te pieniądze posłużą tylko na kontynuację przygotowań do tych przedsięwzięć.
Na obwodnicę południową (oficjalnie - przygotowanie i realizacja budowy odcinka drogi wojewódzkiej wraz z mostem od DK 19 ul. Podkarpacka do DW 878 ul. Sikorskiego w Rzeszowie) zapisano nieco ponad 1,6 mln zł. Przypomnijmy, że jej budowa ma kosztować kilkaset milionów zł. Z kolei na tzw. Wisłokostradę, czyli połączenie al. Rejtana z ul. Ciepłowniczą, etap II, zapisano 651 tys. zł plus 147 tys. zł na rozbudowę ul. Ciepłowniczej z mostem Załęskim od ul. Maczka do skrzyżowania z projektowaną droga do targowiska i 77 tys. zł na samą rozbudowę ul. Gen. Maczka. W stosunku do wielomilionowych nakładów jakie będą potrzebne na budowę tego połączenia drogowego są to oczywiście grosze.
Nie ma też w projekcie jakichkolwiek środków na połączenie zachodniej części miasta z wschodnią częścią Rzeszowa wiaduktem nad linią kolejową, np. w rejonie ul. Wyspiańskiego, stacji Rzeszów-Staroniwa i ul. Hoffmanowej. No cóż, prezydent akurat do tej inwestycji nie jest za bardzo przekonany.
W dziedzinie transportu zapisano ponad 10,3 mln zł na rozpoczęcie budowy Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, ale to inwestycja zapowiadana od dawna, powiązana z działaniami, które na swoim terenie podejmują spółki PKP.
W dziedzinie kultury fizycznej mamy kontynuację prac przy przebudowie basenu miejskiego przy ul. Matuszczaka za 18,6 mln zł. Natomiast na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego przy ul. Wyspiańskiego zapisano tylko 1,2 mln zł. Władze miasta chcą przeznaczyć na ten cel 10 mln zł jakie otrzymało miasto od Ministerstwa Sportu i Turystyki na rozbudowę hali Podpromie, na razie zakończoną fiaskiem, ale w projekcie budżetu tego nie widać. Nie ma też w nim środków na zapowiadaną od jakiegoś czasu budowę nowego lodowiska na Drabiniance.
Z rzeczy nowych zapisano 150 tys. zł na przebudowę ul. Mickiewicza. Chodzi o nagłośnione w kampanii stworzenie deptaka na odcinku od ul. Gałęzowskiego do Rynku, podobnego jak ten na ul. 3 Maja czy Kościuszki. Te środki wystarczą jednak na razie tylko na przygotowanie dokumentacji.
Oprócz zagospodarowania zdegradowanego parku przy ul. Rycerskiej za 3,8 mln zł, na który już w tym roku rozstrzygnięto przetarg, w projekcie budżetu pojawiła się natomiast rewitalizacja Ogrodu Miejskiego im. Solidarności, czyli parku przy ul. Dąbrowskiego. Kwota na ten cel to 2,3 mln zł.
To oczywiście tylko niektóre przykłady przyszłorocznych inwestycji zaplanowanych w projekcie budżetu miasta. Jak jednak widać, nie ma wśród nich niczego specjalnie zaskakującego, ale w zasadzie także niczego z zapowiadanych w kampanii nowych inwestycji drogowych.
Skończyła się kampania, wróciła szara rzeczywistość?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości