Ma mieć aż 120 m wysokości. Kształtem przypominać rakietę. Na samej górze kawiarnia. Ze szczytu wieży widokowej, która miałaby powstać w parku przy Cieplińskiego, widać będzie cały Rzeszów.To pomysł, który prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi przedstawił Stanisław Dworak, inżynier konstruktor z Rzeszowa. - Byłem uczestnikiem I Forum Polonii Amerykańskiej. Goście byli pod ogromnym wrażeniem miasta. Problem w tym, że nie można go podziwiać z góry. Nie mamy w Rzeszowie punktu widokowego, a byłby dużą atrakcją - uważa Stanisław Dworak. Do prezydenta Ferenca przyszedł ze wstępną koncepcją przygotowaną przez jednego z rzeszowskich architektów.
Wieża miałaby powstać w parku Jedności Polonii z Macierzą przy al. Cieplińskiego. - Miejsce widzę za pomnikiem gen. Sikorskiego, po lewej stronie. Park znajduje się w centrum i każdy punkt Rzeszowa byłby z wieży dobrze widoczny. W latach 60. w tej części miasta znajdowała się wieża do skoków spadochronowych. Ta proponowana przeze mnie miałaby mieć 120 m wysokości - mówi pomysłodawca.
Wyższy jest tylko komin elektrociepłowni. Wieża byłaby wyższa od pylonu niedawno wybudowanego mostu im. Tadeusza Mazowieckiego. Kształtem ma nawiązywać do rakiety. - Nieprzypadkowo. Rzeszów jest stolicą Doliny Lotniczej, mamy ogromne tradycje związane z lotnictwem. Wewnątrz wieży znajdowałyby się dwie windy oraz schody. Na szczycie - kawiarnia, restauracja - mówi Stanisław Dworak.
Przed laty był pomysł, by w Rzeszowie wybudować punkt widokowy na osiedlu Słocina, na Wzgórzu św. Rocha, z którego rozciąga się piękny widok na miasto. Na przeszkodzie stanęły sprawy związane z własnością ziemi - miastu nie udało się kupić terenu pod taką inwestycję. Był też pomysł, by punkt widokowy w połączeniu z restauracją wybudował na Słocinie prywatny inwestor. Ale z tego też nic nie wyszło.
- Pomysł bardzo mi się podoba. Zdaję sobie sprawę, że mogą być krytyczne głosy w sprawie wydawania na taki cel pieniędzy. Ale trzeba mieć świadomość, że miasto trzeba umieć "sprzedawać", promować, reklamować. Chcę, aby zarówno mieszkańcy Rzeszowa, jak i przyjeżdżający do nas mieli ogląd całego miasta. I będziemy się przygotowywać do tego, aby w przyszłości taka wieża została wybudowana - mówi "Wyborczej" prezydent Ferenc. - Chodzi o to, by rozwijać miasto, rozbudowywać, uatrakcyjniać, aby ludzie chcieli do nas przyjeżdżać, korzystać z hoteli, z restauracji, aby tu wydawali pieniądze. Aby tu kupowali mieszkania, tu się uczyli, zakładali firmy, pracowali. Aby przyciągnąć ludzi, trzeba sprawiać, by życie było w mieście przyjemniejsze, dawać rozmaite atrakcje - dodaje Ferenc.
Czy park jest dobrą lokalizacją? - Chciałbym się dowiedzieć, co na ten temat myślą mieszkańcy. Mnie się podoba, ale może ludzie mają inne zdanie? Będziemy na ten temat rozmawiać, śledzić to, co piszą na ten temat - mówi prezydent Rzeszowa.http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,34 ... on40944943